Powstanie sequel "Soku z żuka"?

Seth Grahame-Smith, scenarzysta najnowszego filmu Tima Burtona chce powrócić do hitu z 1988 roku.

Plany powrotu do "Soku z żuka" rodzą się nie po raz pierwszy, ale w odróżnieniu od poprzednich tym razem mamy mieć do czynienia z sequelem. - Mam luźny szkic przyszłego filmu – mówi Seth Grahame-Smith. – Chcę jednak zapewnić, że nie będzie to remake ani reboot. Myślę o prawdziwym sequelu z Michaelem Keatonem w roli tytułowego bohatera. Nie mam zamiaru przejść do historii kina jako facet, który spróbował podrobić genialny oryginał – zapewnia scenarzysta "Mrocznych cieni", najnowszego obrazu Tima Burtona.


W obrazie z 1988 roku Michael Keaton grał umarlaka-weterana, który pomaga młodemu małżeństwu (Geena Davis i Alec Baldwin), zmarłym w wypadku samochodowym, ocalić ich dom przed nowymi gospodarzami. Niespodziewanym sprzymierzeńcem w walce o spokój duchów okazuje się nowa lokatorka (Winona Ryder).

Akcja "Soku z żuka 2" ma dziać się we współczesności. Wprawdzie dla tytułowego bohatera czas przestał już płynąć, ale nie zatrzymał się dla mieszkańców XXI wieku. Jak zombie-żartowniś odnajdzie się w dobie Internetu?