Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Meryl Streep, która ma wielkie szanse na Oscara za główną rolę Margaret Thatcher w "Żelaznej damie", wspomina o swojej tragicznej drodze do pierwszej oscarowej nominacji.
Meryl Streep, którą nagrodzono już Złotym Globem za rolę w "Żelaznej damie", a teraz szykuje się do przyjęcia nagrody SAG za całokształt swoich aktorskich dokonań, po raz pierwszy była nominowana do Oscara w 1978 roku za rolę w "Łowcy jeleni". Wtedy 28-letnia, na początku swojej aktorskiej kariery, wystąpiła na planie ze swoim ówczesnym chłopakiem Johnem Cazalem, który zmarł na raka kości, zanim film został wyświetlony w kinach.
Meryl Streep, fot. Akpa
Streep dostała rolę Lindy, będącej obiektem miłości Christophera Walkena i Roberta De Niro, dzięki temu drugiemu. To De Niro przedstawił ją reżyserowi Michaelowi Cimino po tym, jak zobaczył jej znakomity występ na deskach teatru w "Wiśniowym sadzie" Czechowa.
Streep wspomina jednak doświadczenie z "Łowcą jeleni" jako słodko-gorzki etap życia. U Johna Cazale'a, który zagrał Fredo w dwóch częściach "Ojca chrzestnego", zdiagnozowano raka kości zaraz po tym, jak został wybrany do roli u Cimino. Reżyser wiedział o jego kondycji. Nie wiedział Universal. Gdy studio się dowiedziało, chciało zastąpić Cazele'a. W końcu przeorganizowano grafik zdjęć tak, by wszystkie sceny z chorym aktorem nakręcono na samym początku. Zmarł 9 miesięcy przed tym, jak film wszedł do kin, w wieku 42 lat.
- Nigdy chyba nie widziałem osoby tak zaangażowanej w kogoś, kto odchodzi, jak to było z Johnem - tak wypowiadał się Al Pacino o Streep - oglądanie jej w akcie miłości dla tego człowieka było niesamowite.
Meryl Streep, opowiadającą o swoim zmarłym ukochanym, można oglądać w dokumencie dla HBO "I Knew It Was You: Rediscovering John Cazale".
MG
THR
Ostatnia aktualizacja: 30.01.2012
Kino, które nie ma końca. Wspomnienie o Theo Angelopoulosie
Sarah Jessica Parker zastąpi Demi Moore
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024