Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Pod koniec ubiegłego roku w Tallinie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. W stolicy Estonii, będącej w 2011 Europejską Stolicą Kultury, stanął ekran, na którym wyświetlono na taśmie 35 mm bardzo wyjątkowy film.
"60 Seconds of Solitude in a Year Zero" to składanka krótkich filmów, podobna takim przedsięwzięciom jak "10 minut później: Trąbka" lub "Lumiere i spółka", w której wzięło udział 60 reżyserów z całego świata. Każdy z nich miał dla siebie dokładnie 60 sekund.
Jednym z zaproszonych do udziału w projekcie był mistrz niezależnego autorskiego kina Aki Kaurismäki, którego najnowszy film - "Człowiek z Hawru" - jest fińskim kandydatem do Oscara. Obok twórcy słynnych "Leningrad Cowboys jadą do Ameryki" w "60 Seconds of Solitude in a Year Zero" udział wzięli m.in. tacy giganci współczesnego kina jak Michael Winterbottom, Park Chan-Wook, Tom Tykwer, Shinji Aoyama, czy Michael Glawogger.
Tallin 2011, Fot. Jelena Rudi
Po projekcji 60 krótkich filmów ekran, na którym je pokazywano... stanął w płomieniach. Podobnie jak sama kopia filmu, będąca jedyną na świecie. Świadkowie tego seansu-performance'u byli zatem pierwszymi i ostatnimi widzami filmu. Jak tłumaczą na oficjalnej stronie projektu pomysłodawcy i organizatorzy, estoński reżyser Veiko Õunpuu oraz aktorka Taavi Eelmaa, "60 Seconds of Solitude in a Year Zero" było swoistym filmowym i artystycznym manifestem.
To splunięcie w twarz cynicznemu marketingowi, produkcji, wielkiemu biznesowi (...) poświęcone zachowaniu wolności myśli i tworzenia we współczesnym kinie. Ten film nie będzie promowany, dystrybuowany w żadnej postaci, a jego kopia zostanie zniszczona.
Bezkompromisowa, radykalna postawa jest bardzo bliska twórcy "Człowieka z Hawru". Nic więc dziwnego, że Aki Kaurismäki wziął udział w tym nietypowym projekcie.
Fot. Gutek FIlm
"Człowiek z Hawru" to opowieść rozgrywająca się w zapomnianym przez świat portowym mieście, gdzie żyje grupa wyjątkowo barwnych postaci. Pucybut o złotym sercu, wyjątkowo inteligentny pies, zbieg z Afryki, tajemniczy detektyw i klasyk starego, dobrego rock & rolla. To bohaterowie najnowszej czarnej komedii Akiego Kaurismäkiego ("Człowiek bez przeszłości), która już 6 stycznia pojawi się w polskich kinach.
W wyróżnionym nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Cannes "Człowieku z Hawru" fiński twórca rezygnuje ze swojej ponurej wizji społeczeństwa, w zamian proponując widzom uniwersalną przypowieść o sile dobroci.
"60 Seconds of Solitude in a Year Zero" to składanka krótkich filmów, podobna takim przedsięwzięciom jak "10 minut później: Trąbka" lub "Lumiere i spółka", w której wzięło udział 60 reżyserów z całego świata. Każdy z nich miał dla siebie dokładnie 60 sekund.
Jednym z zaproszonych do udziału w projekcie był mistrz niezależnego autorskiego kina Aki Kaurismäki, którego najnowszy film - "Człowiek z Hawru" - jest fińskim kandydatem do Oscara. Obok twórcy słynnych "Leningrad Cowboys jadą do Ameryki" w "60 Seconds of Solitude in a Year Zero" udział wzięli m.in. tacy giganci współczesnego kina jak Michael Winterbottom, Park Chan-Wook, Tom Tykwer, Shinji Aoyama, czy Michael Glawogger.
Tallin 2011, Fot. Jelena Rudi
Po projekcji 60 krótkich filmów ekran, na którym je pokazywano... stanął w płomieniach. Podobnie jak sama kopia filmu, będąca jedyną na świecie. Świadkowie tego seansu-performance'u byli zatem pierwszymi i ostatnimi widzami filmu. Jak tłumaczą na oficjalnej stronie projektu pomysłodawcy i organizatorzy, estoński reżyser Veiko Õunpuu oraz aktorka Taavi Eelmaa, "60 Seconds of Solitude in a Year Zero" było swoistym filmowym i artystycznym manifestem.
To splunięcie w twarz cynicznemu marketingowi, produkcji, wielkiemu biznesowi (...) poświęcone zachowaniu wolności myśli i tworzenia we współczesnym kinie. Ten film nie będzie promowany, dystrybuowany w żadnej postaci, a jego kopia zostanie zniszczona.
Bezkompromisowa, radykalna postawa jest bardzo bliska twórcy "Człowieka z Hawru". Nic więc dziwnego, że Aki Kaurismäki wziął udział w tym nietypowym projekcie.
Fot. Gutek FIlm
"Człowiek z Hawru" to opowieść rozgrywająca się w zapomnianym przez świat portowym mieście, gdzie żyje grupa wyjątkowo barwnych postaci. Pucybut o złotym sercu, wyjątkowo inteligentny pies, zbieg z Afryki, tajemniczy detektyw i klasyk starego, dobrego rock & rolla. To bohaterowie najnowszej czarnej komedii Akiego Kaurismäkiego ("Człowiek bez przeszłości), która już 6 stycznia pojawi się w polskich kinach.
W wyróżnionym nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Cannes "Człowieku z Hawru" fiński twórca rezygnuje ze swojej ponurej wizji społeczeństwa, w zamian proponując widzom uniwersalną przypowieść o sile dobroci.
EJ
AnotherMag/Gutek
Ostatnia aktualizacja: 19.06.2012
Najlepsze filmy wg amerykańskiej Gildii Producentów
Nicolas Sarkozy pasuje Salmę Hayek na rycerza
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024