Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Po kilku latach chcę powrócić do punktu wyjścia - jeśli takie słowa padają z ust twórcy "Ostatniego tanga w Paryżu", "Ostatniego cesarza", czy "Marzycieli", coś w tym musi być. Gdy ktoś taki jak Bernardo Bertolucci, w wieku 71 lat rozpoczyna zdjęcia do
swojego najnowszego filmu, mamy prawo przypuszczać, że umiejętność samoodnowy dopracował do perfekcji. 10 października w Rzymie rusza zatem produkcja "Io e te" ("Ja i ty").
Świeżo po tym, jak festiwal w Cannes nagrodził go za całokształt twórczości (przypominamy, że również w 2007 roku na festiwalu w Wenecji reżyser otrzymał Złotego Lwa za całokształt pracy), Bertolucci zdecydował się przenieść na ekran 45-letnią powieść Niccolò Ammanitiego pod tym samym tytułem.
Scenariusz powstawał przy współpracy reżysera z autorem książki oraz Umberto Contarello i Francescą Marciano. Film będzie opowiadał o losach Lorenzo, 14-latka, którego trudne relacje z członkami najbliższej rodziny i nie najlepsze stosunki z otaczającym światem, skłaniają do tego, by tydzień zimowych ferii, spędzić samotnie w piwnicy własnego domu.
Kadr z filmu "Marzyciele", Eva Green. Fot. Monolith
Bertolucci tak mówi o swojej nowej produkcji: Po raz pierwszy w życiu filmuję historię, którą przeczytało albo właśnie czyta pół miliona ludzi. Jestem ciekaw, czy w piwnicy odnajdę jakiś sekret, który Ammaniti ukrył przed nami.
Młode gwiazdy, które reżyser wybrał spośród setek kandydatów w trakcie wielomiesięcznych castingów, to Jacopo Olmo Antinori (Lorenzo) i Tea Falco (Olivia). Dziewczyna ma zagrać przyrodnią siostrę Lorenza, niezwykle wrażliwą, zbuntowaną nastolatkę, która wkracza na teren jego piwnicy, by zakłócić jego spokój.
Produkcją filmu zajmie się Fiction i Mario Gianani w kolaboracji z Medusa Film.
W ekipie pojawią się też: Fabio Cianchetti (zdjęcia), Metka Kosak (kostiumy), Jean Rabasse (scenografia) Jacopo Quadri (montaż).
Świeżo po tym, jak festiwal w Cannes nagrodził go za całokształt twórczości (przypominamy, że również w 2007 roku na festiwalu w Wenecji reżyser otrzymał Złotego Lwa za całokształt pracy), Bertolucci zdecydował się przenieść na ekran 45-letnią powieść Niccolò Ammanitiego pod tym samym tytułem.
Scenariusz powstawał przy współpracy reżysera z autorem książki oraz Umberto Contarello i Francescą Marciano. Film będzie opowiadał o losach Lorenzo, 14-latka, którego trudne relacje z członkami najbliższej rodziny i nie najlepsze stosunki z otaczającym światem, skłaniają do tego, by tydzień zimowych ferii, spędzić samotnie w piwnicy własnego domu.
Kadr z filmu "Marzyciele", Eva Green. Fot. Monolith
Bertolucci tak mówi o swojej nowej produkcji: Po raz pierwszy w życiu filmuję historię, którą przeczytało albo właśnie czyta pół miliona ludzi. Jestem ciekaw, czy w piwnicy odnajdę jakiś sekret, który Ammaniti ukrył przed nami.
Młode gwiazdy, które reżyser wybrał spośród setek kandydatów w trakcie wielomiesięcznych castingów, to Jacopo Olmo Antinori (Lorenzo) i Tea Falco (Olivia). Dziewczyna ma zagrać przyrodnią siostrę Lorenza, niezwykle wrażliwą, zbuntowaną nastolatkę, która wkracza na teren jego piwnicy, by zakłócić jego spokój.
Produkcją filmu zajmie się Fiction i Mario Gianani w kolaboracji z Medusa Film.
W ekipie pojawią się też: Fabio Cianchetti (zdjęcia), Metka Kosak (kostiumy), Jean Rabasse (scenografia) Jacopo Quadri (montaż).
MG
Cineuropa
Ostatnia aktualizacja: 9.10.2011
27. WFF. Kino rumuńskie znów zachwyca
Fundamentalizm według Miry Nair
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024