Gwiazda Tygodnia: Audrey Tautou

- Jako Nathalie miała u nas zagrać postać przechodzącą od siły do słabości. A ona potrafi być i krucha, i mocna. Ma charyzmę – tak rok temu charakteryzował ją na łamach naszego Portalu David Foenkinos, scenarzysta i reżyser specyficznej komedii romantycznej „Delikatność”, w której zagrała młodziutką i atrakcyjną wdówkę, po śmierci męża próbującą na nowo ułożyć sobie życie. Na jej drodze staje tyleż toporny, co odstręczający swoim wyglądem, ale za to inteligentny i błyskotliwy Szwed. W dodatku kolega z pracy.


Romain Duris, Audrey Tautou i Omar Sy w "Dziewczynie z lilią". Fot. Kino Świat

W bajkowym melodramacie "Dziewczyna z lilią", który otworzył MFF w Karlowych Warach, zakochuje się z wzajemnością w ekscentrycznym naukowcu Colinie. Para bierze ślub. Wkrótce okazuje się jednak, że Chloe jest chora na śmiertelną chorobę. Mąż próbuje ją za wszelką cenę uratować. Na planie filmu, którego reżyserem jest Michel Gondry (laureat Oscara za „Zakochaną bez pamięci”) Audrey Tautou już po raz trzeci spotkała się z innym specjalistą od komedii romantycznych, Romainem Durisem. Oboje wystąpili wcześniej w uhonorowanym Nagrodą Publiczności w Karlowych Warach uroczym filmie "Smak życia" Cedrica Klapischa (tylko we Francji obejrzało go ponad milion widzów) oraz w rozgrywającym się 5 lat później sequelu opowieści o grupce stypendystów, którzy  spotkali się na rocznych studiach w Barcelonie, a teraz wyjeżdżają do Petersburga ("Smak życia 2"). 
 
 
Największe sukcesy Audrey Tautou wiążą się jednak z nie z filmami Foenkinosa i Klapischa, ale z dramatem romantycznym Tonie Marshall, w którym zagrała już na samym początku swojej filmowej drogi. "Salon piękności Venus" na tyle uwiódł nie tylko publiczność, ale również członków Francuskiej Akademii Filmowej, którzy młodziutkiej dziewczynie pochodzącej z  Beaumont, maleńkiej miejscowości w regionie Clermont-Ferrand, przyznali Cesara. Jej tyleż niezwykłą co nietuzinkową urodę oraz nieprzeciętny talent aktorski dostrzegł również Jean-Pierre Jeunet, obsadzając ją w komediodramacie "Amelia" (a później w również obsypanym nagrodami melodramacie wojennym "Bardzo długie zaręczyny"). Rola tyleż  niepozornej co czarującej Amelie Poulain, młodej Paryżanki, która pod wpływem pewnego zdarzenia postanawia uszczęśliwiać ludzi, sprawiła, że niemal z dnia na dzień o ciągle jeszcze początkującą aktorkę zaczęli pytać nie tylko francuscy czy europejscy twórcy, ale także ich koledzy zza oceanu. Pierwszym cudzoziemcem, który na nią postawił, był Brytyjczyk Stephen Frears. Nakręcony przez niego dramat "Niewidoczni" przyniósł Audrey Tautou nominację do Europejskiej Nagrody Filmowej, a filmowi Nagrodę Specjalną na MFF w Wenecji. Aktorka wystąpiła też u boku Toma Hanksa w amerykańskim thrillerze "Kod da Vinci" Rona Howarda.


Tom Hanks i Audrey Tautou w filmie "Kod da Vinci". Fot. Sony Pictures

Oprócz występów w komediach romantycznych i filmach zagranicznych odrębną kategorię w jej artystycznym dorobku stanowią role w kostiumowych filmach historycznych (z początku XX w.). Zaczęło się od „Tylko nie w usta” Alaina Resnaisa. Potem Anne Fontaine zaangażowała ją do tytułowej roli wizjonerki i dyktatorki mody w biograficznej opowieści "Coco Chanel". Zagrała też główną bohaterkę w rozgrywający się w latach 20. XX wieku dramacie Claude’a Millera "Thérèse Desqueyroux".


Audrey Tautou w filmie "Coco Chanel". Fot.SPInka.

Świat Hollywood i wielkich gaż aktorskich jednak jej nie wciągnął. Od lat słynie z przemyślanego dobierania sobie projektów, w których zamierza zagrać oraz z niezbyt częstego pojawiania się na ekranach. - Najpierw przeczytała scenariusz. Po dwóch miesiącach zadzwoniła, że jej się podoba, ale nie powiedziała, czy zagra. Po kolejnych trzech miesiącach umówiliśmy się na spotkanie. Z bratem przynieśliśmy na nie całe dossier filmu, razem z projektami kostiumów oraz zdjęcia z jej możliwymi partnerami. Wśród nich był Francois Damiens, z którym jak się okazało, bardzo chciała pracować – wspominał David Foenkinos, który scenariusz swojego filmu pisał specjalnie „pod nią”, nie mając jednak pewności, że Audrey Tautou go zaakceptuje. Pewnych propozycji się jednak nie odrzuca. Na grudzień tego roku zapowiadane są „Chińskie Puzzle", w których francuska aktorka ponownie pojawi się w trójkącie z Romainem Durisem i Cecile de France. Media nad Sekwaną, nie bez racji choćby ze względu na obsadę, już zdążyły przechrzcić tytuł tego filmu na „Smak życia 3”. Jego reżyserem jest oczywiście Cedric Klapisch.