PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  18.05.2013
Cudowne dziecko Hollywood o chłopięcej urodzie. Ulubiony aktor Martina Scorsese, ale także stawiający pierwsze kroki producent, a nawet początkujący scenarzysta.

W tym roku mija dokładnie 20 lat nie tyle od jego debiutu filmowego (bo na ekranie pojawił się już jako pięciolatek w amerykańskim serialu "Romper Room"), co od występu w dwóch filmach, które od razu uplasowały go w rzędzie największych nadziei hollywoodzkiej fabryki snów. Chodzi oczywiście o „Chłopięcy świat”, gdzie zagrał maltretowanego psychicznie i fizycznie chłopca Toby’ego u boku Ellen Barkin (jego matki) i Roberta De Niro (kandydat na ojczyma). Jeszcze większe wrażenie wywarła jego kreacja w dramacie Lasse Hallstroema „Co gryzie Gilberta Grape’a". Za rolę umysłowo chorego brata głównego bohatera (w tej roli także stojący wówczas u progu wielkiej kariery Johnny Depp) był nominowany do Złotego Globu oraz po raz pierwszy do Oscara. Leonardo DiCaprio miał wtedy zaledwie 19 lat.


Leonardo DiCaprio w filmie "Django". Fot. UIP.

Przez kolejne dwie dekady wystąpił w ponad trzydziestu fabułach, niejednokrotnie tworząc kreacje filmowe, które przeszły do historii światowej kinematografii. Najlepszy przykład? Rola   biednego utalentowanego malarza Jacka Dawsona w obsypanym jedenastoma statuetkami Amerykańskiej Akademii Filmowej katastroficznym „Titanicu” Jamesa Camerona. Do dziś w świadomości widzów pozostała, przyznajmy, że nieco ckliwa i sentymentalna, acz niezwykle romantyczna scena, w której razem ze swoją ukochaną (niezapomniane Kate Winslet) trzymają się za ręce na dziobie statku, który wkrótce miał się zderzyć z górą lodową. Na uwagę zasługują też jego jakże różnorodne kreacje w filmach, które wyreżyserował Martin Scorsese. W rozgrywających się w XIX-wiecznej Ameryce „Gangach Nowego Jorku” zagrał Amsterdama Vallona, który po kilkunastu latach spędzonych więzieniu, wraca do domu w jednym celu:  zemsty na mordercy swojego ojca. W zrealizowanym dwa lata później dramacie biograficznym „Aviator” wcielił się w postać tytułowego milionera Howarda Hughesa, który próbuje spełniać swoje marzenia... Wreszcie we współczesnej „Infiltracji” jako świeżo upieczony absolwent akademii policyjnej przenika do ponurych struktur świata przestępczego. Tym razem jego zadanie polega na wykryciu i schwytaniu informatora bostońskich gangsterów w policji, a jest nim Collin Sullivan (Matt Damon).


 Leonardo DiCaprio w filmie "Całkowite zaćmienie". Fot.  Solopan.

Wielki talent młodziutkiego jeszcze Leonardo DiCaprio już w połowie lat 90. dostrzegła Agnieszka Holland. Zaangażowała go do swojego homoseksualnego dramatu romantycznego „Całkowite zaćmienie”. Pochodzący z Los Angeles aktor zagrał początkującego, szesnastoletniego poetę Artura Rimbauda zafascynowanego swoim starszym mistrzem Paulem Verlainem (David Thewlis), który z miłości do niego rozstaje się z własną żoną.  Film, mimo kontrowersyjnego tematu, nie należał jednak do najbardziej udanych zarówno w dorobku DiCaprio jak również naszej reżyserki. W przeciwieństwie do najnowszego obrazu Quentina Tarantino. W westernie "Django" zagrał okrutnego i bezwzględnego Calvina Candiego, którego próbują wspólnymi siłami zgładzić czarnoskóry niewolnik Django (Jamie Foxx) oraz łowca nagród King Schultz (Christopher Waltz). Tarantino i Waltz za udział w tym filmie zostali nagrodzeni statuetkami Amerykańskiej Akademii Filmowej. Leonardo DiCaprio, mimo iż ma już na swoim  koncie kilka nominacji, należy do grona tych gwiazd, które nie zyskało aż takiego uznania w oczach jej członków. Przed ciągle jeszcze młodym aktorem kolejna szansa. Jest nią tytułowa rola w obrazie "Wielki Gatsby" Baza Luhrmanna (obaj pracowali razem już wcześniej na planie „Romea i Julii”). Kolejna ekranizacja słynnej powieści F. Scotta Fitzgeralda otworzyła tegoroczny festiwal w Cannes.


Leonardo DiCaprio w filmie "Wielki Gatsby". Fot. Warner Bros.

W jednym z wywiadów Leonardo DiCaprio powiedział, że aktorstwo to dość łatwe zajęcie, „tylko utrzymanie się na szczycie jest sztuką”. Do tej pory jemu się to udaje, choć niedawno oświadczył, że zamierza sobie zrobić krótką przerwę w filmowych występach. Fani, mającego niemiecko-włoskie korzenie, artysty mogą tego jednak nie dostrzec, bo w tym roku na ekranach kin mają się pojawić dwa kolejne filmy z jego udziałem, a na 2014 rok planowane są premiery trzech innych. 

Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  18.05.2013
Zobacz również
Huppert, Byrne i Eisenberg w nowym filmie Triera
Cannes: krytycy o "Kongresie" Ariego Folmana
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll