Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Pilot William „Whip” Whitaker w „Locie” Roberta Zemeckisa to kolejna znakomita rola w jego bogatej, trwającej już przeszło 35 lat, karierze filmowej.
Kilka lat temu powiedział w jednym z wywiadów: "Ja, czarnoskóry aktor, osiągnąłem status równy innym czołowym gwiazdom w tym biznesie. Gdy zaczynałem w latach 70., wydawało się to zupełnie niemożliwe". Dziś, obok Morgana Freemana należy do, skądinąd nadal wąskiego, grona najpopularniejszych i zarazem najbardziej utytułowanych Afroamerykanów w Hollywood. Ma na swoim koncie dwa Oscary, dwa Złote Globy i również dwa Srebrne Niedźwiedzie. Razem ze swoim starszym kolegą wystąpił w dramacie wojennym "Chwała", który wyreżyserował Edward Zwick. Drugoplanowa rola murzyńskiego niewolnika Tripa przyniosła mu pierwsze statuetki Amerykańskiej Akademii Filmowej oraz Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. Po raz drugi członkowie obu organizacji nagrodzili go za kreację detektywa Alonzo Harrisa w kryminalnym „Dniu próby” Antoine’a Fuqua (Oscar) oraz za rolę boksera w biograficznym „Huraganie” Normana Jewisona (Złoty Glob).
Denzel Washington jest synem kaznodziei i właścicielki salonu piękności. Miał zostać dziennikarzem, ale zafascynował go teatr, który stał się dla niego trampoliną do świata X Muzy. Na dużym ekranie zadebiutował w 1977 roku niewielką rolą18-latka Roberta Eldridge’a w telewizyjnym, biograficznym dramacie sportowym „Wilma”. Film opowiada historię amerykańskiej biegaczki, która poradziwszy sobie z poważnymi problemami zdrowotnymi, zdobyła trzy złote medale na igrzyskach olimpijskich w Rzymie w 1960 roku. Jednak na swoje wielkie kreacje ekranowe musiał czekać jeszcze przez kolejną dekadę. Przełomem okazała się rola Steve’a Biko, działacza społeczności murzyńskiej w RPA w czasach apartheidu, w politycznym filmie biograficznym "Krzyk wolności" Richarda Attenborough. Przyniosła mu pierwsze nominacje do Oscara i Złotego Globu.
Denzel Washington i Robert Zemeckis na premierze "Lotu" w Japonii. Fot. UIP.
Odrębny i niezwykle ważny rozdział w filmowej karierze Denzela Washingtona stanowi jego współpraca ze Spikiem Lee. Ten reżyser, znany ze swojego - również artystycznego - zaangażowania na rzecz społeczności afroamerykańskiej, zatrudnił go najpierw w „Czarnym bluesie”. Później obsadził w genialnej, tytułowej roli działacza murzyńskiego w biograficznym filmie "Malcolm X". Obaj twórcy spotkali się jeszcze w „Grze honoru” oraz przy pracy nad obrazem "Plan doskonały", w którym Denzel Washington, po raz kolejny w swojej karierze, zagrał doświadczonego detektywa. Tym razem musiał się zmierzyć nie tylko z grupą bandytów przetrzymujących zakładników, ale także z wpływową bizneswoman. Na uwagę zasługuje również jego znakomita kreacja sprzed dwudziestu już lat we wstrząsającej „Filadelfii” Jonathana Demme'a. Gra tam adwokata, reprezentującego w sądzie młodego, zdolnego prawnika Joe Millera (Tom Hanks). Jego klient wytoczył sprawę szefom swojej kancelarii, którzy zwolnili go z pracy tylko dlatego, że był nosicielem wirusa HIV.
Natomiast już od dziś Denzel Washington, tym razem jako uzależniony od alkoholu i narkotyków pilot Whip Whitaker, zabiera nas w dramatyczny "Lot", nakręcony przez speca od spektakularnych katastrof, Roberta Zemeckisa.
Kilka lat temu powiedział w jednym z wywiadów: "Ja, czarnoskóry aktor, osiągnąłem status równy innym czołowym gwiazdom w tym biznesie. Gdy zaczynałem w latach 70., wydawało się to zupełnie niemożliwe". Dziś, obok Morgana Freemana należy do, skądinąd nadal wąskiego, grona najpopularniejszych i zarazem najbardziej utytułowanych Afroamerykanów w Hollywood. Ma na swoim koncie dwa Oscary, dwa Złote Globy i również dwa Srebrne Niedźwiedzie. Razem ze swoim starszym kolegą wystąpił w dramacie wojennym "Chwała", który wyreżyserował Edward Zwick. Drugoplanowa rola murzyńskiego niewolnika Tripa przyniosła mu pierwsze statuetki Amerykańskiej Akademii Filmowej oraz Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. Po raz drugi członkowie obu organizacji nagrodzili go za kreację detektywa Alonzo Harrisa w kryminalnym „Dniu próby” Antoine’a Fuqua (Oscar) oraz za rolę boksera w biograficznym „Huraganie” Normana Jewisona (Złoty Glob).
Denzel Washington. Fot. Forum
Denzel Washington jest synem kaznodziei i właścicielki salonu piękności. Miał zostać dziennikarzem, ale zafascynował go teatr, który stał się dla niego trampoliną do świata X Muzy. Na dużym ekranie zadebiutował w 1977 roku niewielką rolą18-latka Roberta Eldridge’a w telewizyjnym, biograficznym dramacie sportowym „Wilma”. Film opowiada historię amerykańskiej biegaczki, która poradziwszy sobie z poważnymi problemami zdrowotnymi, zdobyła trzy złote medale na igrzyskach olimpijskich w Rzymie w 1960 roku. Jednak na swoje wielkie kreacje ekranowe musiał czekać jeszcze przez kolejną dekadę. Przełomem okazała się rola Steve’a Biko, działacza społeczności murzyńskiej w RPA w czasach apartheidu, w politycznym filmie biograficznym "Krzyk wolności" Richarda Attenborough. Przyniosła mu pierwsze nominacje do Oscara i Złotego Globu.
Denzel Washington i Robert Zemeckis na premierze "Lotu" w Japonii. Fot. UIP.
Odrębny i niezwykle ważny rozdział w filmowej karierze Denzela Washingtona stanowi jego współpraca ze Spikiem Lee. Ten reżyser, znany ze swojego - również artystycznego - zaangażowania na rzecz społeczności afroamerykańskiej, zatrudnił go najpierw w „Czarnym bluesie”. Później obsadził w genialnej, tytułowej roli działacza murzyńskiego w biograficznym filmie "Malcolm X". Obaj twórcy spotkali się jeszcze w „Grze honoru” oraz przy pracy nad obrazem "Plan doskonały", w którym Denzel Washington, po raz kolejny w swojej karierze, zagrał doświadczonego detektywa. Tym razem musiał się zmierzyć nie tylko z grupą bandytów przetrzymujących zakładników, ale także z wpływową bizneswoman. Na uwagę zasługuje również jego znakomita kreacja sprzed dwudziestu już lat we wstrząsającej „Filadelfii” Jonathana Demme'a. Gra tam adwokata, reprezentującego w sądzie młodego, zdolnego prawnika Joe Millera (Tom Hanks). Jego klient wytoczył sprawę szefom swojej kancelarii, którzy zwolnili go z pracy tylko dlatego, że był nosicielem wirusa HIV.
Natomiast już od dziś Denzel Washington, tym razem jako uzależniony od alkoholu i narkotyków pilot Whip Whitaker, zabiera nas w dramatyczny "Lot", nakręcony przez speca od spektakularnych katastrof, Roberta Zemeckisa.
Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 22.02.2013
Sugar Man w trasie po Europie
Michael Moore w obronie twórcy "5 rozbitych kamer"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024