Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Aktorska nagroda na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes za główną rolę kobiecą w „Melancholii” ugruntowała jej status gwiazdy w amerykańskim i światowym przemyśle filmowym.
Kirsten Dunst w filmie "Melancholia", fot. Gutek Film.
Uznanie widzów przyniosła jej filmowa trylogia "Spider-Man", gdzie wcieliła się w postać Mary Jane Watson, oraz tytułowa rola w „Marii Antoninie” Sofii Coppoli, za którą dostała swoje najwyższe honorarium (8 mln dol.). Drogę do sukcesów i popularności okupiła jednak pracowitym dzieciństwem oraz… depresją, z której udało jej się na szczęście wyjść. Co więcej, jak sama przyznaje, to traumatyczne doświadczenie pozwoliło jej lepiej zrozumieć Larsa von Triera (także miewającego stany depresyjne) oraz rolę, jaką dane jej było odegrać w wyreżyserowanej przez niego „Melancholii”. Tegoroczny schyłek lata to jej festiwal w polskich kinach. Możemy ją oglądać w aż trzech filmach: „Odwróceni zakochani”, „Wieczór panieński” i „W drodze”.
Rodzice Kirsten Dunst mają korzenie niemiecko-szwedzkie. Ona sama dobrze mówi po niemiecku, a w 2011 roku przyjęła nawet obywatelstwo RFN (razem z amerykańskim ma dwa). Na co dzień mieszka jednak w ukochanym Nowym Jorku. Dziś relacje córki z matką mają już charakter raczej partnerski i …. biznesowy. Obie panie prowadzą firmę producencką „Wooden Spoin Productions”. Poza tym panna Dunst działa też m. in. w organizacji charytatywnej Pediatric AIDS Fundation. W wyborach prezydenckich wspierała Demokratów; najpierw Johna Kerry’ego, a 4 lata temu Baracka Obamę. Co by robiła, gdyby nie została aktorką? Twierdzi, że zajmowałaby się muzyką. W 2001 roku zaśpiewała dwie piosenki w „Sztuce rozstania”. Pojawiła się również w teledyskach grupy Savage Garden i R.E.M. oraz na solowym albumie Jasona Schwartzmana.
Mimo młodego wieku (rocznik 1982) zdążyła już zagrać u bok takich znakomitości X Muzy jak George Clooney, Tom Cruise, Robert De Niro, Dustin Hoffman czy Robin Williams. Kiedy miała 7 lat, Woody Allen obsadził ją w „Nowojorskich opowieściach”. Jednak prawdziwym przełomem w dotychczasowej, liczącej już ponad 20 lat karierze, była rola wiecznie sześcioletniej Claudii, „córki” Lestata, w „Wywiadzie z wampirem” Neila Jordana. Otrzymała za nią nominację do Złotego Globu. Na pytanie, co w kreowaniu postaci małej wampirzycy było dla niej najtrudniejsze, odpowiedziała: „To, że musiałam się na ekranie całować z Bradem Pittem”. Dodajmy, że występując w tym filmie Kirsten Dunst miała zaledwie 12 lat. Rok później (i ponownie w 2002 r.) prestiżowy magazyn „People” umieścił ją na liście 50. najpiękniejszych ludzi świata.
Zanim została aktorką, od wczesnego dzieciństwa pracowała jako modelka. Jako trzylatka, dzięki przedsiębiorczej mamie, która przez wiele lat kierowała jej artystyczną karierą, a przede wszystkim niezwykłej urodzie została twarzą Forda. Do tej pory wystąpiła w około 70 reklamach różnych marek. Ze świata mody był już tylko krok do aktorstwa.
Kirsten Dunst w filmie "Melancholia", fot. Gutek Film.
Uznanie widzów przyniosła jej filmowa trylogia "Spider-Man", gdzie wcieliła się w postać Mary Jane Watson, oraz tytułowa rola w „Marii Antoninie” Sofii Coppoli, za którą dostała swoje najwyższe honorarium (8 mln dol.). Drogę do sukcesów i popularności okupiła jednak pracowitym dzieciństwem oraz… depresją, z której udało jej się na szczęście wyjść. Co więcej, jak sama przyznaje, to traumatyczne doświadczenie pozwoliło jej lepiej zrozumieć Larsa von Triera (także miewającego stany depresyjne) oraz rolę, jaką dane jej było odegrać w wyreżyserowanej przez niego „Melancholii”. Tegoroczny schyłek lata to jej festiwal w polskich kinach. Możemy ją oglądać w aż trzech filmach: „Odwróceni zakochani”, „Wieczór panieński” i „W drodze”.
Rodzice Kirsten Dunst mają korzenie niemiecko-szwedzkie. Ona sama dobrze mówi po niemiecku, a w 2011 roku przyjęła nawet obywatelstwo RFN (razem z amerykańskim ma dwa). Na co dzień mieszka jednak w ukochanym Nowym Jorku. Dziś relacje córki z matką mają już charakter raczej partnerski i …. biznesowy. Obie panie prowadzą firmę producencką „Wooden Spoin Productions”. Poza tym panna Dunst działa też m. in. w organizacji charytatywnej Pediatric AIDS Fundation. W wyborach prezydenckich wspierała Demokratów; najpierw Johna Kerry’ego, a 4 lata temu Baracka Obamę. Co by robiła, gdyby nie została aktorką? Twierdzi, że zajmowałaby się muzyką. W 2001 roku zaśpiewała dwie piosenki w „Sztuce rozstania”. Pojawiła się również w teledyskach grupy Savage Garden i R.E.M. oraz na solowym albumie Jasona Schwartzmana.
Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2012
Kino według Kim Ki-duka
"Pieta" Kim Ki-duka kandyduje do Oscara
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024