PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Już po raz trzeci w trakcie Krakowskiego Festiwalu Filmowego odbył się pitching Docs to go! O swoich projektach opowiadali reżyserzy i producenci.
Docs to go! to wspólna inicjatywa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Krakowskiej Fundacji Filmowej, której celem jest promocja i prezentacja najciekawszych polskich filmów dokumentalnych w fazie postprodukcji, których premiera przewidywana jest w ciągu najbliższych miesięcy. W casie trzeciej odsłony zaprezentowano 12 projektów. Producenci i reżyserzy przestawili zwiastuny i fragmenty swoich dzieł, a także opowiedzieli o ich zamyśle i postępach w realizacji. Na pitchingu przedstawiono następujące tytuły:

"Królowa Pik" (The Queen of spades), rez. Agnieszka Zwiefka, Prod. Heino Deckert


W swoim dokumencie Agnieszka Zwiefka opowie o głuchej dziewczynce z romskiej społeczności. Chociaż Denisa nie słyszy, zachwyciła się bollywoodzkimi filmami. Udało się jej także stworzyć swój własny świat. - Znam tę społeczność od trzech lat i chcę o niej opowiedzieć od wewnątrz, z ich perspektywy - mówiła w Krakowie reżyserka. - Nauczyłam się ich języka, teraz nazywają mnie siostrą. Te dzieci mają niesamowitą umiejętność życia chwilą, czego możemy się od nich uczyć.


Agnieszka Zwiefka, fot. Marcin Warszawski/ KFF

"Trampkarze" (Football Brothers), reż. Marcin Filipowicz, prod. Adam Ślesicki

Dokument Marcina Filipowicza to z kolei opowieść o dwóch braciach, uzdolnionych piłkarzach. - Gdy byłem dzieckiem, chciałem być najlepszym piłkarzem świata. Nie miałem jednak brata, z którym mógłbym ćwiczyć; dwie siostry - nie chciały. Może dlatego zostałem filmowcem - wprowadzał do swojego projektu twórca. - Moimi bohaterami są dwaj bracia, 14-letni Mateusz i 12-letni Łukasz, którzy mieszkają w małym miasteczku w Polsce. To bardzo piękne miejsce, ale dla nich pozbawione perspektyw. Starają się o awans do klubu. To dla nich olbrzymia szansa, ale też i zmiana w życiu. Na próbę zostaje wystawiona ich braterska więź, a zarazem decyduje się ich przyszłość.

Film będzie trwał 28 minut. Obecnie produkcja znajduje się na etapie montażu.


Marcin Filipowicz, fot. Marcin Warszawski/ KFF.

"Ethiopiques. Bunt Duszy" (Ethiopiques. The Revolt of the soul), reż. Maciej Bochniak, prod. Mikołaj Pokromski

Nowy dokument Macieja Bochniaka ("Miliard szczęśliwych ludzi") zabierze nas natomiast do Etiopii. - To nie tylko odkrycie nowych dla nas brzmień, ale i ludzi, i miejsca, o którym wydaje się nam, że dużo wiemy - mówił w Krakowie producent Mikołaj Pokromski. - Wszyscy znamy swinging London, a kto zna swingng Addis? - pytał Bochniak. - Jestem nie tylko filmowcem, ale i muzykiem. Interesują mnie nowe brzmienia. Pewnego dnia dostałem płytę z muzyką z Etiopii… Mój film będzie jednak nie tylko opowieścią o swinging Addis, ale i o ludziach, którzy gotowi są poświęcić życie, by robić to, co kochają.
Zdjęcia planowane są na jesień. Twórcy mają dostęp do wielu ciekawych materiałów archiwalnych nie tylko z Etiopii, ale i z Polski i Francji, w której muzyka Etiopii została na nowo niedawno odkryta.

"Czeski łabędź" (Czech Swan), reż. Aleksandra Terpińska, prod. Danuta Gegotek

"Czeski łabędź" zabierze widzów w podróż do Czech. - To pełna humoru i podnosząca na duchu historia. Jej bohaterki nie rezygnują ze swoich marzeń - mówiła producentka, Danuta Gęgotek. - Niezależnie od tego czy jesteś gruby czy stary, nie musisz tracić radości życia - dodawała reżyserka. Jej bohaterki to typowe gospodynie domowe, które gotują obiady i opiekują się wnukami. Spotykają się jednak też w kółku tanecznym i postanawiają przygotować się do wystawienia "Jeziora łabędziego". Lekcji udziela ich baletowa gwiazda. - Chcą zrobić krok dalej, właściwie taniec więcej - opowiadała Terpińska. - To podróż i przygoda. Jestem przekonana, że nie tylko dla tych pań, ale i dla widzów. Pokochałam te bohaterki od pierwszego z nimi spotkania. Możemy się od nich wiele nauczyć - dystansu do siebie, ale i szacunku.

Do końca września powinna być gotowa wersja montażowa filmu. Premiera planowana jest na 2015 rok.


Aleksandra Terpińska, fot. Marcin Warszawski/ KFF.

"Nusrat. Ostatni prorok muzyki" (Nusrat. The Last Prophet of Music), reż. Tomasz Wysokiński, Armand Urbaniak, prod. Magdalena Borowiec

Film Tomasza Wysokińskiego i Armanda Urbaniaka zgłębi brzmienia Pakistanu. - Tę muzykę usłyszałem wiele lat temu. Nie rozumiałem słów, ale poczułem ich dramaturgię i uczucia. Ta muzyka wpłynęła na Rolling Stonesów i Bono. Została wykorzystana przez Martina Scorsese w "Ostatnim kuszeniu Chrystusa". Te pieśni zabrały mnie w niezwykłą podróż - mówił w Krakowie Wysokiński. - Nursat jest naszym głównym bohaterem, ale nie ma go w filmie. Już nie żyje. Żywa jest jednak jego idea, duch, energia. To on prowadzi nas przez współczesny Pakistan. Szukamy go, a jego muzyka obecna jest wszędzie.

"K2. Droga przez Baltoro" (K2 Passage), reż. Eliza Kubarska, Prod. Monika Braid, Katarzyna Ślesicka

- To dla mnie bardzo osobisty projekt, który rozpoczął się od refleksji nad macierzyństwem - mówiła o swoim pomyśle Eliza Kubarska, dokumentalistka, ale i alpinistka. Przed kamerą spotyka się z dziećmi (dziś już dorosłymi ludźmi) wspinaczy, którzy zginęli w górach. 

Obecnie trwa montaż. Twórcy planują produkcję pełnometrażową. Powinna być gotowa jesienią. Na ekranie teraźniejszość połączy się z przeszłością - autorce udało się dotrzeć do wielu niezwykłych materiałów archiwalnych.

"Agfa 1939", reż. Michał Wnuk, prod. Magdalena Kamińska

Od rodzinnego śledztwa rozpoczął się projekt "AGFA 1939", którego reżyser odnalazł w domu tajemnicze pudełko z filmikiem i zdjęciami z okresu wojny. Na fotografiach widać ludzi, miejsca i miasta, które wydają się nie mieć nic wspólnego z przodkami filmowca, a jednak…

- Ten osobisty projekt przeistoczył się w podróż, w trakcie której wielokrotnie przekroczyłem granicę polsko-niemiecką - mówił reżyser. - Myślałem, że zrobię mały film, z własną rodziną, może nawet trochę naiwny, tymczasem… To paradoks rodzinnych archiwów - nigdy nie wiadomo dokąd nas doprowadzą.

"The Sound of Nature - The Nature of Sound", reż Jacek Bławut, prod. Anna Bławut-Mazurkiewicz

Jacek P. Bławut znalazł swojego bohatera jeszcze dalej, gdyż aż na pustyni w Arizonie. To eksperymentalny muzyk, zafascynowany światem dźwięków, których nie jesteśmy w stanie usłyszeć bez specjalnego sprzętu. Dokument nie tylko przedstawi nam konkretnego bohatera, ale opowie też o radości i pasji życia.

Film zrealizowany został przy wykorzystaniu nowatorskich technik nagrywania dźwięku - będzie go można oglądać w kinach, ale doskonale sprawdzi się także w innych warunkach, ze słuchawkami na uszach. - Do tworzenia swojej muzyki mój bohater wykorzystuje najprzeróżniejsze przedmioty - np. szczątki zwierząt, które znalazł na pustyni, pióra - opowiadał w Krakowie Jacek P. Bławut. - Jest zafascynowany światem. Żyje trochę jak mnich. Niewiele potrzebuje, by być szczęśliwym.

"Bitwa o tron" (Battle of Throne), reż. Kuba Maciejko, prod. Maciej Kubicki

Kuba Maciejko to dokumentalista, który przygląda się młodym artystom undergroundowym. Tytułowa bitwa o tron to pojedynek hip-hopowców uprawiających freestyle. - Uczestnicy tych starć używają wszelkich metod, by wygrać - mówił w Krakowie producent Maciej Kubicki. - Nasza firma weszła w ten projekt ze względu na płynącą z niego energię, bohaterów i fantastyczny finalny pojedynek. Odkryliśmy wielką undergroundową kulturę, która jest całkowicie ignorowana przez media mainstreamowe.

- To olbrzymia scena, nie tylko w Polsce - dodawał Maciejko. - Chcemy by była to historia nie tylko o muzyce, ale i o dorastaniu. Nasz bohater staje właśnie przed bardzo ważną decyzją w życiu. Mamy nadzieję, że będzie to historia nie tylko dla młodych widzów, ale starszych, ciekawych młodszego pokoleniach. Chcących je zrozumieć.

"Przed świtem" (Before Dawn), reż. Monika Pawluczuk, prod. Katarzyna Ślesicka

Dokument Moniki Pawluczuk przygląda się ludziom wystawionym na ciężką, życiową próbę. - O tej produkcji zaczęłyśmy rozmawiać w 2012 roku, gdy wszyscy mówili o "końcu świata" - wspominała na pitchingu Katarzyna Ślesicka. - Był to dla nas pretekst, by przyjrzeć się małym i dużym końcom, które przeżywa każdy z nas. Zainteresowało nas to, co dobrego niesie ze sobą kryzys.

- To bardzo prosta historia, która rozgrywa się w ciągu jednej nocy w pięciu miejscach, które łączy jedna audycja radiowa. Bardzo zależało mi na intymności. Nocą wszystko jest bardziej szczere, zdejmujemy maski, jesteśmy bardziej otwarci - dodawała Monika Pawluczuk. - Bohaterowie znajdują się w traumatycznych momentach życia i dzwonią do innych, by z kimś być, choćby w ten sposób. Cała historia opowiedziana jest na poziomie dźwięku, co sprawia, że jesteśmy bardzo blisko bohaterów. To mozaika ludzkich uczuć.
Film powinien być gotowy już we wrześniu.

"Ucho wewnętrzne" (Internal Ear), reż. Szymon Uliasz, Magdalena Gubała, prod. Magdalena Nowacka

Twórcy "Ucha wewnętrznego" wyruszają z kamerą w drogę z Mikołajem Trzaską. - To film o niezależnej duszy artystycznej, o improwizacji, o niezwykłych ludziach - przedstawiał w Krakowie projekt Szymon Uliasz. - To także opowieść o szukaniu tożsamości i spotkaniu artystów uprawiających różne dziedziny sztuki. To film drogi, w którym biografia przeplatać się będzie ze zdjęciami archiwalnymi, ale również z fragmentami animowanymi. To projekt poświęcony wszystkim tym, którzy interesują się kondycją współczesnego artysty w naszym pięknym, postmodernistycznym świecie.

"Życie motyla" (Life of the Butterfly), reż. Piotr Bernaś, prod. Marta Golba

Sesję Docs to go! zamknęła prezentacja dokumentu "Życie motyla". Piotr Bernaś opowiada w swoim filmie o mężczyźnie, który ciągle żyje na krawędzi autodestrukcji. - Ćma lata przy świecy i stara się do niej coraz bardziej zbliżyć, aż dociera do pewnej granicy - mówiła Marta Golba. - Piotr był na tej granicy, jako reporter wojenny, ale zdał sobie z tego sprawę i wycofał się. Bohater "Życia motyla" nie potrafi tego zrobić.

- Marcin, bohater, żyje na polu ciągłej bitwy: ze sobą i na ringu - dodawała producentka. - Chce przerwać, ale nie potrafi. Zwycięstwo mu nie wystarcza. Zaczęliśmy szukać tego, co kryje się za maską wojownika.

Montaż powinien być gotowy do końca czerwca. Prace postprodukcyjne zaplanowano na lato.

Sześć z powyższych projektów ("Czeski łabędź", "Ethiopiques. Bunt duszy", "Trampkarze", "K2. Droga przez Baltoro", "Nusrat. Ostatni prorok muzyki" I "Królowa pik") wzięło też udział w warsztatach Dok.Restart. W ramach spotkań filmowcy mogli porozmawiać z ekspertami, decydentami, producentami oraz specjalistami od filmowego marketingu i promocji.

Kolejny pitching Krakowskiego Festiwalu Filmowego to Dragon Forum - odbędzie się w piątek, 30 maja. 31 maja, w trakcie uroczystej gali, poznamy laureatów 54. edycji Krakowskiego Festiwalu Filmowego. 



Dagmara Romanowska
Informacja własna
Ostatnia aktualizacja:  30.05.2014
Zobacz również
fot. Marcin Warszawski/ KFF
54 KFF: Forum SFP w Krakowie. Gorąco!
"Pocztówki z Republiki Absurdu" na 25-lecie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll