2013 rokiem polskiego kina?

Jednym z najczęściej powtarzanych życzeń noworocznych jest: Oby nadchodzący rok był lepszy od mijającego. I choć 2012 był dla polskiego kina rokiem całkiem udanym, to 2013 zapowiada się wprost znakomicie.

Tylko w pierwszym kwartale czeka nas kilkanaście polskich premier, wśród których znajdziemy filmy dostrzeżone już w Polsce i za granicą. 4 stycznia w kinach pojawi się  "Bejbi Blues" Katarzyny Rosłaniec. - Gdyby bohaterowie "Bejbi blues" nie mówili po polsku, nie zorientowałbym się, że to nie są dzieciaki z Nowego Jorku - powiedział jeden z recenzentów po obejrzeniu filmu na festiwalu w Toronto. Chwalony za grę młodych aktorów i elektryzujące zakończenie obraz w lutym reprezentować będzie Polskę w sekcji Generation14plus Berlinale.

 

Miesiąc później (8 lutego) na ekrany trafią "Nieulotne" Jacka Borcucha. Jeszcze w styczniu film będzie miał premierę na MFF Sundance. Natomiast 8 marca do kin wejdzie zwycięzca festiwalu filmowego w Cottbus - "Dzień kobiet" Marii Sadowskiej. Wyprodukowany przez Studio Munka przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich obraz w reżyserii znanej wokalistki o widzów rywalizować będzie z "Być jak Kazimierz Deyna" Anny WIeczur-Bluszcz - zwycięzcą Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film". Kolejnym debiutantem w pełnym metrażu jest ceniony twórca teledysków Maciej Michalski, którego "Kanadyjskie sukienki" (premiera 1 lutego)  to rodzinna saga z kradzieżą biżuterii Poli Negri w tle. W obsadzie znalazły się: Anna Seniuk, Ewa Kasprzyk i Justyna Steczkowska. Na początek wiosny - 19 kwietnia - w kinach pojawi się "Sekret" Przemysława Wojcieszka. Film, który miał swoją premierę na Berlinale 2012, podejmuje, podobnie jak "Pokłosie" Władysława Pasikowskiego, trudny temat relacji polsko-żydowskich bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej.

Jacek Braciak w filmie "Drogówka", fot. Next Film

Na wybór nie będą mogli narzekać także miłośnicy lżejszego kina. 11 stycznia to data premiery "Sępa" Eugeniusza Korina, w którym Michał Żebrowski zajmuje się rozwikłaniem historii tajemniczych zaginięć i wpada na trop międzynarodowego spisku. Tydzień później na ekranach pojawi się "Last minute" Patryka Vegi. Twórca "Ciacha" i "Pittbula" ponownie sięga po komediowy kostium, tym razem przedstawiając Polaków na wakacjach. Rozśmieszyć widzów próbował będzie także Sławomir Kryński romantyczną komedią "Podejrzani zakochani" (premiera 25 stycznia). 1 lutego do kin wejdzie zaś "Drogówka" Wojtka Smarzowskiego. Twórca "Wesela" postanowił tym razem opowiedzieć o korupcji i policyjnym śledztwie w tej sprawie, a swoją produkcję naszpikował gorącymi nazwiskami polskiego kina od Marcina Dorocińskiego po Mariana Dziędziela. Komercyjny potencjał tkwi również w głośnym, wzbudzającym kontrowersje projekcie Pawła Chochlewa "Tajemnica Westerplatte", który zobaczymy w kinach od 15 lutego. A także w "Syberiadzie polskiej" Janusza Zaorskiego (premiera 22 lutego) - filmowym fresku poświęconym wysiedleniom Polaków na Wschód.

W pierwszych miesiącach roku najprawdopodobniej do kin trafią także:  poświęcony polskiej reprezentacji piłkarskiej dokument Marcina Koszałki "Będziesz legendą człowieku", powstałe w koprodukcji z Hiszpanią poetyckie "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego, które spotkało się z dobrym przyjęciem na festiwalach w Toronto i Londynie, nagrodzone w Montralu "Zdjęcie" Macieja Adamka, wyróżniona nagrodą Perspektywa im. Janusza Morgensterna obyczajowa komedia "Dziewczyna z szafy" Bodo Koxa, nagrodzona w TIbilisi "Miłość" Sławomira Fabickiego i pokazywany w Karlowych Warach "Zabić bobra" Jana Jakuba Kolskiego. Filmy te nie mają póki co dokładnych dat premier, podobnie jak szereg obrazów nakręconych w 2012 roku, nad którymi wciąż trwają prace postprodukcyjne.

Robert Więckiewicz w filmie "Wałęsa", fot. ITI Cinema

W tym gronie za najważniejszy tytuł uznać trzeba "Wałęsę" Andrzeja Wajdy. Film trafi do kin w październiku, wcześniej producenci starają się o uroczystą premierę na festiwalu w Cannes. Od międzynarodowych premier swój żywot zaczną zapewne także "Nowhere" Małgorzaty Szumowskiej, w którym Andrzej Chyra wciela się w księdza romansującego z młodym chłopcem (Mateusz Kościukiewicz), powstający w koprodukcji polsko-niemieckiej "Berlin Diaries" Przemysława Wojcieszka - o erotycznej fascynacji dwóch dziewcząt, a także opowiadająca o słynnej cygańskiej poetce "Papusza" Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze.

Wśród oczekiwanych premier 2013 roku są także komediowa "AmbaSSada" Juliusza Machulskiego, który zaprasza nas do hotelu przenoszącego w czasie do roku 1939, lekko nostalgiczna "Wyprawa na księżyc" Jacka Bromskiego o przeżywaniu młodości w rzeczywistości PRL-u lat 60., będący adaptacją powieści Jerzego Pilcha "Anioł" Wojtka Smarzowskiego, opowiadający o patologiach wśród urzędników skarbowych "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego, wyróżniona ze scenariusz nagrodą Media European Talent "Siostra miłosierdzia" Pawła Pawlikowskiego, epatujący czeskim optymizmem "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy i, zapowiedziana na koniec roku, osadzona w realiach Powstania Wielkopolskiego, "Hiszpanka" Łukasza Barczyka. W okresie postprodukcji są ponad to "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego, który zadebiutował w tym roku dobrze przyjętym kameralnym dramatem "W sypialni".


Kadr z filmu "Wyprawa na księżyc", fot. Marcin Makowski / Makufly

Ciekawie wyglądają także plany realizacyjne, choć efekty większości z nich ujrzymy zapewne dopiero w roku 2014. W grudniu padł pierwszy klaps na planie filmu "Lolo" - realizowanego z udziałem Adama Woronowicza thrillera Marcina Koszałki, odnoszącego się do historii działającego w latach 60. w Krakowie mordercy Karola Kota. Już w styczniu na plan wchodzi Władysław Pasikowski, który w "Jacku Strongu" opowie o współpracy CIA z pułkownikiem Kuklińskim. W trakcie przygotowań do zdjęć są także Agnieszka Holland, ekranizująca kryminał Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych" (roboczy tytuł filmu "Zimną pięścią śmierci"), Paweł Sala adaptujący powieść "Heroina" Tomasza Piątka (w głównej roli Andrzej Chyra). W Akson Studio ruszyły w końcu przygotowania do "Miasta 44" Jana Komasy - ta opowieść o młodych uczestnikach Powstania Warszawskiego planowana jest z myślą o premierze w 70. rocznicę historycznego zrywu. Nad kolejnym filmem pracuje również, debiutująca wspólnie z Komasą "Odą do radości"Anna Kazejak. Jej "Słowo" ma być historią dziewczyny, które decyduje się popełnić zbrodnię w nadziei, że tragedia zbliży do siebie jej rozwiedzionych rodziców. Część z tych propozycji zobaczymy być może na festiwalu w Gdyni. Najważniejsze święto polskiego kina, po kilku latach zmian, ponownie odbędzie się we wrześniu.

Jednym z ważniejszych wydarzeń roku może okazać także zapowiadany powrót za kamerę Andrzeja Żuławskiego, który chce zrealizować metafizyczny dramat o frapującym tytule "Czarna materia". Być może doczekamy się także realizacji filmu o piłkarskiej karierze Zbigniewa Bońka, do nakręcenia którego przymierza się autor "Piłkarskiego pokera" Janusz Zaorski. To już jednak projekty będące, póki co, w sferze planów. Pozostaje życzyć, by się spełniły.