Amatorzy filmów kostiumowych obfitujących w widowiskowe sceny pojedynków z pewnością poznają ten cytat. Pochodzi on z niemej wersji filmu „Trzej muszkieterowie” nakręconej w 1921 roku przez Freda Niblo. Jerzy Toeplitz opatrzył powyższe słowa nostalgicznym komentarzem: „…dawne, dobre czasy, kiedy kino było kinem, a bohaterowie bohaterami”. Przywołane walory filmów spod znaku płaszcza i szpady długo pozostawały niedoceniane. Teoretycy podchodzili do nich z dużą rezerwą, a widzowie woleli śledzić losy wyimaginowanych monstrów niż zręcznie władających orężem, legendarnych rycerzy.
Kadr z filmu "Trzej muszkieterowie" w reż. Richarda Lestera, fot. AKPA
W opracowaniach poświęconych rodzajom filmowym film płaszcza i szpady zwykle nie był uwzględniany, a nieliczne wzmianki na jego temat pojawiały się jedynie w związku z charakterystyką filmu przygodowego. Mogłoby się zatem wydawać, że zdefiniowanie tego gatunku wymaga nie lada ekwilibrystyki. Nic bardziej mylnego, gdyż zestaw cech charakteryzujących filmy płaszcza i szpady wyraźnie odróżnia je od innych utworów o charakterze przygodowym.
Początki tego gatunku sięgają lat dwudziestych, kiedy w kinie hollywoodzkim zagościł m.in. „Znak Zorro” „Trzej muszkieterowie”, „Robin Hood”, „Kapitan Blood”, czy „Człowiek w żelaznej masce”. Po zakończeniu wojny jego najbujniejszy rozkwit przypadł na lata 50 i 60. Film płaszcza i szpady cieszył się wówczas największym zainteresowaniem w kręgu twórców rodem z Francji i Włoch, wśród których należy wyróżnić R. Freda, M. Soldati, Christiana-Jaque’a, A. Hunebelle oraz B. Borderie. Dziś utwory reprezentujące ten gatunek nieczęsto goszczą na srebrnym ekranie, lecz możemy wskazać nieliczne udane adaptacje klasycznych dzieł literatury takie jak „Kapitan Fracasse”, „Na ostrzu szpady”, czy „Człowiek w żelaznej masce”. Uwadze nie powinny ujść również wybitne dzieła japońskie – film samurajski zwany chanbarą jest bowiem niczym innym jak azjatyckim odpowiednikiem europejskich utworów spod znaku płaszcza i szpady.
Głównym wyróżnikiem
gatunku jest historyczny temat ukazany poprzez niezwykłe przygody bohatera,
rozegrany w atrakcyjnej scenerii oraz w kostiumie z epoki. Akcja rozwija się
zgodnie z wymogami realizmu, co pozwala wierzyć w prawdopodobieństwo
przedstawionych zdarzeń. W rzeczywistości jednak przygody bohatera są fikcyjne,
a wydarzenia historyczne stanowią jedynie podłoże dla nieposkromionej inwencji
twórczej scenarzysty. Filmowe wydarzenia, w których uczestniczą bohaterowie
najczęściej rozmijają się z prawdą, lecz spiętrzenie zaskakujących przygód
maskuje naiwność opowieści i pozwala widzom przeżywać silne, niemalże
torturujące nerwy emocje. Bohaterami są często postaci, których istnienie zostało
udokumentowane historycznie (Robin Hood, Mandrin, Janosik), lecz ich niezwykłe
przygody mają niewiele wspólnego z rzeczywistymi zdarzeniami. Zawrotne tempo
akcji przesłania wszelkie nieścisłości historyczne lub psychologiczne i
sprawia, że chwilowo zapominamy o fikcyjnym charakterze opowieści. Filmy spod znaku płaszcza i szpady cechuje
specyficzna konstrukcja, zdeterminowana przez zespół powtarzających się
schematów. Główny bohater prawie zawsze odnosi zwycięstwo, które zawdzięcza
swej odwadze, niebywałej tężyźnie fizycznej, zadziwiającej przenikliwości
umysłu oraz wierze w słuszność sprawy, o którą walczy. Pierwszoplanowa postać w
filmach płaszcza i szpady to waleczny rycerz lub szlachetny rzezimieszek, który
podejmuje bezinteresowną walkę w obronie słabszych lub skrzywdzonych. Częstym
motywem są także potyczki w imię ochrony króla lub możnowładcy, który pada
ofiarą zdradzieckiego spisku. Przymioty nieustraszonego mężczyzny o gołębim
sercu są skontrastowane z postacią przeciwnika – zbrodniczego intryganta,
opętanego żądzą gromadzenia dóbr materialnych. Czarny charakter mimo znaczącej
przewagi środków ponosi klęskę w starciu ze szlachetnym bohaterem, a zło
zostaje bezlitośnie stłamszone. Rzadziej wykorzystywanym zakończeniem jest
nawrócenie podłego przeciwnika na drogę cnoty.
"Trzej muszkieterowie" (2011), fot. Monolith
Elementy ikonografii filmów płaszcza i szpady mogą być zmienne w zależności od epoki, w której osadzono akcję. Peleryna i biała broń rodem z dumasowskiego romansu nie są nieodzowne, lecz w utworach tego gatunku nie może z pewnością zabraknąć oręża, po które bohater będzie sięgać w licznych scenach widowiskowych pojedynków.
Gatunek filmu płaszcza i szpady został ukonstytuowany w oparciu o tradycję literacką, stąd większość znanych nam tytułów to adaptacje wielkich powieści lub romansów. Jednakże związek ten jest zakorzeniony znacznie głębiej, gdyż powiązania z literaturą dotyczą zarówno samej idei, kompozycji i struktury, jak i związanej z nimi tajemnicy powodzenia tego gatunku wśród szerokiej publiczności. Główną wartością kultywowaną przez bohaterów filmów płaszcza i szpady jest honor – cnota wywodząca się ze średniowiecznych, umiłowanych przez społeczeństwo feudalne chansons de geste. Na długo przed powstaniem kina żądna wciąż nowych wzruszeń gawiedź upatrywała źródła eskapizmu w opowiadanych przez wędrownych truwerów eposach rycerskich. Słuchacze nie zwykli zważać na znikome prawdopodobieństwo opisywanych zdarzeń, im dziwniejsze i barwniejsze były opowieści, tym głośniej oklaskiwano oratora. Wraz z rozwojem akcji widownia czuła coraz silniejsze przywiązanie do szlachetnego bohatera i nieraz nie chciała zaakceptować jego śmierci, która oznaczała koniec magicznej ucieczki w świat fantazji. Truwerzy byli zmuszeni rozbudowywać swe utwory tworząc z nich wielką sagę opisującą dzieje całych rodów. Pod wpływem spragnionej wrażeń publiczności epicka prostota opowieści zaczęła stopniowo ustępować miejsca nieprawdopodobnym przygodom. Historie były poddawane wielokrotnym przeróbkom , a wymyślanie nowych wątków zdawało się nie mieć końca. Tym sposobem pod koniec dwunastego wieku narodziła się powieść awanturnicza, która później legła u podstaw filmów płaszcza i szpady. Nieodzowna dla filmu stała się główna cecha tego typu powieści - kopiowanie, przetwarzanie, a także włączanie stereotypowych sytuacji i postaci posiadających stały zestaw cech.
Filmy płaszcza i szpady na pierwszy rzut oka mogą jawić się jako wdzięczne, acz błahe utwory audiowizualne. Sceny zapierających dech pojedynków szermierczych i szaleńczych pościgów konnych, poprzeplatanych melodramatycznymi wątkami skłaniają do przyklejenia im łatki prymitywnego kina rozrywkowego. Jednakże fabuła oparta na klasycznym konflikcie dobra ze złem, a co ważniejsze – silny związek z tradycją literacką świadczą o wyjątkowości tego gatunku, który przenosi nas do świata zapomnianych bohaterów i utraconych wartości.