PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU

Krakowski tandem twórczy: Witold Bereś i Artur Więcek "Baron" jest ostatnio bardzo zajęty. Widzów czekają aż trzy nowe produkcje ich autorstwa, w tym dokument o Władysławie Bartoszewskim i dwie fabuły: jedna już zakończona, ale jeszcze przed premierą - "Wszystkie kobiety Mateusza"; druga - "Pół sercem, pół seksem" - będąca obecnie na etapie przygotowawczym. Dziś Portalfilmowy.pl rozmawia z twórcami o projekcie "Bartoszewski. Droga", którego uroczysta premiera odbędzie się już 28 lutego w Warszawie.

To już trzeci obraz o wielkich Polakach teamu Bereś i Baron, tym razem wspieranego przez scenarzystę Krzysztofa Burnetkę. Pierwszym był portret Józefa Tischnera: "Tischner. Życie w opowieściach", drugim - "Marek Edelman. Życie. Po prostu".

"Bartoszewski. Droga", fot. Piotr Uss Wąsowicz

- Nasz zamysł był taki, aby rozmawiać z tymi fantastycznymi ludźmi, wielkimi myślicielami pokolenia, które powoli odchodzi, po którym tworzy się ogromna wyrwa. Miłosz, Edelman, Szymborska… Nie chodziło nawet o filmy, tylko o to, żeby spotykać się z nimi, czerpać z nich pełnymi garściami - wspomina Artur Więcek "Baron". Z projektu "Historii filozofii po góralsku według ks. Józefa Tischnera" narodził się dokument o myślicielu. Potem Witold Bereś zaczął pisać o Edelmanie, co doprowadziło do kolejnego dokumentu. A że w rozmowach z Markiem Edelmanem często padało nazwisko Bartoszewskiego - wybór kolejnego bohatera był oczywisty.

- Planowaliśmy rozpocząć pracę dwa lata temu, ale szukaliśmy finansowania - mówi Bereś. - Okrągłe, 90. urodziny Władysława Bartoszewskiego przypadające na 19 lutego br., stały się dodatkowym pretekstem.

Chociaż Bartoszewski często trafiał przed kamerę w krajach europejskich, to w Polsce zrealizowano do tej pory tylko jeden dokument-reportaż na jego temat: "Bartoszewski". W 1998 roku zadania tego podjęli się Jerzy Ridan i Jerzy Kowynia. - Nie było się nad czym zastanawiać. Ta nasza misja, żeby słuchać i przebywać z wielkimi ludźmi, musiała zostać zrealizowana - mówi Baron.

Propozycję Beresia, Barona i Burnetko Bartoszewski przyjął z otwartością. - Zareagował bardzo życzliwie. Znał też film o Edelmanie, więc wiedział, że "przeszliśmy już chrzest bojowy" - wspomina Baron. - Powiedział z charakterystyczną dla siebie werwą: "Panowie, dajcie mi zęby, chcę gryźć, chcę szaleć".

- To człowiek, który fantastycznie daje sobie radę przed kamerą, a dla nas wielką przygodą stało się to, iż mogliśmy z nim rozmawiać - podkreśla Bereś. Twórcy towarzyszą Bartoszewskiemu w jego podróżach - samochodem, samolotem, pociągiem. Nie bez powodu krakowianie zdecydowali się na tytuł: "Bartoszewski. Droga".

- "Droga" to nośna metafora. Bardzo łączy się z postawą Bartoszewskiego i całym jego życiem - stwierdza Bereś. - Bartoszewski przez te 90 lat nie zatrzymuje się. Jest ciągle w rozjazdach, w gazie, w podróży. Wpadłem na taki pomysł, że, jeżeli on jest ciągle w drodze, to powinniśmy mu w tym towarzyszyć - dodaje Baron.

Władysław Bartoszewski, Artur Więcek "Baron" i Witold Bereś na planie filmu "Bartoszewski. Droga"
fot. Piotr Uss Wąsowicz

Pomimo wieku Władysław Bartoszewski pozostaje człowiekiem szalenie aktywnym i dynamicznym. - Wszyscy chcieliby mieć tyle energii, co on. Ja chciałbym się tak dobrze zachowywać 20 lat temu, jak on dziś - z uśmiechem na twarzy przyznaje Bereś. - On sam pięknie o tym mówi, gdy pyta go o to jego syn: "Tato, dlaczego Ty tak biegniesz", "Synu, Ty masz pięćdziesiąt lat. Ty możesz jeszcze kroczyć, ja już muszę biegać" - komentuje Baron. - Bartoszewski to niesamowita energia, niesamowita pamięć - wręcz fenomen biologiczno-fizjologiczny. Pamięta spotkania sprzed dziesiątek lat, dokładne daty. My z Beresiem nie pamiętamy jak spotkaliśmy się pięć dni temu.

Nie tylko krakowskie trio zazdrości Władysławowi Bartoszewskiemu energii i pamięci. Tych cech zazdroszczą mu również współcześni politycy, których w sprawie autorytetu twórcy przepytali. - Życie Bartoszewskiego to działalność publiczna, zawsze był też blisko świata polityki. To homo politicus. Stwierdziliśmy, że w związku z tym powinni się o nim wypowiedzieć najwięksi politycy w Polsce i nie tylko - wyjaśnia Baron. Z ekranu usłyszymy więc refleksje Lecha Wałęsy, Jerzego Buzka, Donalda Tuska, Tadeusza Mazowieckiego, Bronisława Komorowskiego, Radosława Sikorskiego, Szewacha Weissa, Hansa-Dietricha Genschera

Widzowie będą mogli poznać Bartoszewskiego zarówno "w drodze", jak i w czasie wykładów. - Chcemy pokazać go jako bohatera, od którego można się wiele nauczyć: jak zachowywać się w trudnych czasach. Snuje przed kamerą opowieści i anegdoty o tym, co czuł jako więzień stalinowski, jak przetrwał obóz koncentracyjny, o jego ukochanej Warszawie. Nie wchodzimy w bieżącą politykę, to nie ma być komentarz do tego, co dzieje się dziś - podkreśla Bereś.

Władysław Bartoszewski, fot. AKPA

Nie wszystkie opowieści Bartoszewskiego zmieściły się w filmie - twórcy nagrali długie godziny rozmów. - To są bardzo ciekawe opowieści. Staraliśmy się skoncentrować na jego życiu, ale on mówił też o ludziach, pisarzach, którzy już odeszli. Czasami żartuję, że gdyby udało się zrzucić pamięć Bartoszewskiego na jakiś twardy dysk, to byłaby fantastyczna rzecz - pół żartem, pół serio puentuje Bereś.

Film, w którym poza rozmowami zobaczyć będzie można archiwalne materiały, fabularyzowane etiudy oraz fragmenty wykładów Władysława Bartoszewskiego, trafi najpierw do kin studyjnych, a później, najprawdopodobniej w maju, pokazany zostanie na antenie telewizji TVN. Jednak to jeszcze nie wszystko. Fundacja Świat Ma Sens, którą prowadzą Bereś i Baron, filmem "Bartoszewski. Droga" rozpoczyna również akcję aktywizującą małe społeczności.

- Już w marcu uruchamiamy projekt "Znajdź swojego Bartoszewskiego" - wyjaśnia Bereś. - Będziemy z naszymi dokumentami jeździli po małych miejscowościach i rozmawiali nie tylko o nich i ich bohaterach, ale i o lokalnych autorytetach. Będziemy to też kręcić, we współpracy z Niezależnym Stowarzyszeniem Filmowców.

- Wierzymy w to, że w każdej lokalnej społeczności są takie postaci jak Bartoszewski. Nie na skalę globalną, europejską - tak, jak on, ale miejscową. Starsi działacze, zaangażowani w różne aktywności, myślący pozytywnie, kierujący się wizją świata i poczuciem wartości, które reprezentuje Władysław Bartoszewski - uzupełnia Baron.

"Bartoszewski.Droga" został wyprodukowany przez Fundację Świat Ma Sens. Koproducentami są TVN, Miasto Lublin, Miasto Wrocław, Dom Spotkań z Historią - Warszawa. Współfinansuje MON. Artur Więcek "Baron" zajął się reżyserią, Witold Bereś produkcją i scenariuszem, który napisał wspólnie z Krzysztofem Burnetką. Zdjęcia zrealizował Marek Gajczak. Wersja kinowa dłuższa będzie od telewizyjnej, aczkolwiek finalne decyzje jeszcze nie zapadły.

Dagmara Romanowska
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  25.02.2012
Zobacz również
"100 lat Adolf Hitler" i nie tylko. Przegląd filmów Schlingensiefa
Sposoring uzależnia
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll