10 lutego wchodzi do kin film, który w zalewie filmów dla dzieci, nie nadających się dla dzieci, czyni piękny wyjątek. "Hugo" doskonale nadaje się również dla dorosłych.
Najnowszy film Martina Scorsese ma 11 nominacji do Oscara, w tym te najważniejsze: dla najlepszego filmu roku i za najlepszą reżyserię. Jest pierwszym filmem mistrza, skierowanym do widowni familijnej i pierwszym, zrealizowanym w 3D. Podczas pobytu w Polsce pod koniec 2011 roku Scorsese opowiadał, że żona poprosiła go, żeby zrobił film, który mogłaby obejrzeć też ich 11 letnia córka.
John Logan, scenarzysta, zaadoptował dla filmu historię opisaną w powieści "The Invention of Hugo Cabret" (Wynalazek Hugo Cabreta) Briana Selznicka. Opowiada ona o osieroconym chłopcu (Asa Butterfield), mieszkającym na paryskim dworcu. Akcja rozgrywa się w latach 30. XX wieku. Chłopiec na swojej drodze spotyka adwersarzy: groźnego inspektora dworcowego (Sacha Baron Cohen) i tajemniczego właściciela sklepu z zabawkami (Ben Kingsley). Szczęśliwie ma również sprzymierzeńczynię (Chloe Grace Moretz). Wśród przedmiotów pozostawionych przez ojca (Jude Law), chłopiec odnajduje tajemniczy wynalazek.
Kadr z filmu "Hugo i jego wynalazek", fot. Columbia Pictures
W filmie pojawia się wątek zapomnianego twórcy filmowego, którego dzieła zaginęły, Georgesa Mélièsa. Scorsese nie mógł nie wykorzystać okazji, by do filmu nie włączyć swojej drugiej pasji, a mianowicie ratowania zagrożonych arcydzieł filmowych. Od lat prowadzi fundację, która zbiera pieniądze na ten niezwykły cel. W ten sposób Scorsese nawiązuje w pięknej opowieści o przygodzie i przyjaźni do początków, aż chciałoby się powiedzieć do dzieciństwa, kina.
Kadr z filmu "Hugo i jego wynalazek", fot. Columbia Pictures
"Hugo i jego wynalazek" to film dla wszystkich, którzy utracili dziecięcą radość z oglądania filmowych historii i zachwycania się ich cudownością. I dla wszystkich, którzy jej nie utracili. Ponadto być może jedyna okazja do bezbolesnego docenienia kunsztu aktorskiego Sachy Barona Cohena, znanego głównie z ról w filmach "Borat" i "Bruno".
Kadr z filmu "Hugo i jego wynalazek", fot. Columbia Pictures