PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Rok 2011 w Hollywoodzie zapisał się jako rok dobrych, ba, nawet wielkich filmów. Nas jednak interesować będą te produkcje, których największa wartość polega na wyciąganej z nich lekcji: jak nie należy robić filmów.

Jeśli kiedykolwiek przyjdzie Wam zmierzyć się z tymi tytułami, wspomnicie moją listę 5 niechlubnych filmów Hollywoodu z 2011 roku. Niech posłuży Wam jako subiektywny przewodnik po filmach, od których lepiej trzymać się z daleka.


Kadr z filmu "Anatomia strachu", fot. Monolith

1. "Jack i Hill"
Wymieniany jako najgorsza wpadka kinowa przez większość amerykańskich zestawień. Adam Sandler gra tutaj podwójną rolę bliźniaczego rodzeństwa. Są nimi brat i siostra. Damska połowa rodzeństwa postanawia nawiedzić brata w Święto Dziękczynienia, siejąc powszechny chaos. Zupełnym nieporozumieniem jest też wciągnięcie w produkcję Ala Pacino, grającego siebie samego, którego jedyną zabawną kwestią pozostaje tekst skierowany do bohatera Sandlera: "Spal to!". Daje to wrażenie, jakby Pacino mówił o samym filmie. Miejmy nadzieję, że Sandler i reżyser Dennis Dugan zastosują się do jego rady.

2."Larry Crowne - uśmiech losu"
Jak to możliwe, że film z Tomem Hanksem i Julią Roberts znalazł się na tej czarnej liście? Byłoby kłamstwem uznać, że oczekiwania nie grają tu roli jako jedno z decydujących kryteriów. A po Tomie Hanksie należało się spodziewać czegoś więcej. Collider tak pisze o jego roli: pozostawia nas z wrażeniem, że on i jego powracający na studia Larry Crowne, nigdy nie przestąpił progu żadnego college'u, co więcej, sprawia wrażenie, jakby nigdy nie miał do czynienia z ludźmi młodszymi niż 45 lat. Nie jest to może kinowa katastrofa, ale na pewno film boleśnie zawiedzionych oczekiwań.

3. "Green Lantern"
Znany portal filmowy Firsthshowing skwitował fantastyczno-naukową bajeczkę mianem "CG - śmiecia", akcentując niebagatelną rolę efektów specjalnych w jego produkcji. Film jest adaptacją komiksu o tym samym tytule i w opowiada o grupie obrońców pokoju i sprawiedliwości, zwanej Green Lantern Corps. Nie pomogły kreacje lubianych aktorów (Peter Sarsgaard i Ryan Reynolds). Krytycy nie pozostawili na nim suchej nitki, jedyną nadzieję upatrując w tym, że ewentualny sequel może zrehabilitować błędy poprzednika.

4. "Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach"
Według krytyków z portalu Collider, sceny akcji, które powinny być dźwignią rozrywki całej pirackiej franczyzy, w tym sequelu zdają się krzyczeć sobą do widza: "Na ten film mieliśmy dużo mniejszy budżet!". W dwóch poprzednich częściach serii z sukcesem pozwolono rozwijać się charakterom Willa Turnera i Elizabeth Swann, co sprawiało, iż wredny Kapitan Jack Sparrow, był niczym ostra przyprawa wieńcząca przepis. Tym razem postać Johnney'go Deppa zostaje protagonistą, dając niesmaczny efekt "ust przepełnionych szafranem" według piszącego dla Collider, Matta Goldberga. "Każdy pojedynczy element, który był atrakcją poprzednich Piratów, zostaje obdarty przez "Na nieznanych wodach", dając w zamian jedynie wydrążoną muszlę."

5. "Anatomia strachu"
Kolejny film 2011 roku, który nie zdołał przyciągnąć licznej widowni, a swoją oscarową obsadą niepotrzebnie tylko rozbudzał oczekiwania. Grają w nim nieco zaniedbane ostatnio gwiazdy - Nicolas Cage i partnerująca mu Nicole Kidman. Grana przez nich rodzina handlarzy diamentów zostaje nawiedzona przez rabusiów, którzy dybią na ukryty w sejfie Cage'a, bezcenny diament. Reżyserem tej "półtoragodzinnej tortury" jest Joel Schumacher, który mocno się postarał, by zrobić aż tak "głupi, nudny, i jednocześnie głośny film".
                     
MG
Collider/Firstshowing
Ostatnia aktualizacja:  2.01.2012
Zobacz również
Box Office. Święta w domu
Koci Show
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll