Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Jest nie tylko popularną aktorką teatralną i filmową. Na swoim koncie ma też udany debiut literacki – powieść „Klara”.
W jednym z wywiadów przyznała, że nie traktuje swego zawodu jako misji: „Nie chcę nikomu otwierać oczu. Zależy mi na dobrym przedstawieniu postaci, którą gram. Na tym to polega, na wiarygodnym przedstawieniu ludziom danej historii”.
Izabela Kuna w filmie "Śniadanie do łóżka", fot. Kino Świat
Pochodzi z małego Tomaszowa Mazowieckiego. Ukończyła Wydział Aktorski w łódzkiej Filmówce. Rozgłos przyniósł jej występ w komedii obyczajowej Tomasza Koneckiego i Andrzeja Saramonowicza „Lejdis”. Razem z Edytą Olszówką, Magdaleną Różczką oraz Anną Dereszowską tworzyły kwartet przyjaciółek, które zmagają się z typowymi, codziennymi dylematami zawodowymi i uczuciowymi kobiet po trzydziestce. Izabela Kuna grała tam prawniczkę Gosię, urzędniczkę ministerstwa rolnictwa, która pragnie wreszcie zajść w ciążę. Problem w tym, że jej mąż, poseł do europarlamentu, robi karierę polityczną, jest w ciągłych rozjazdach i rzadko bywa w domu.
W tym samym roku wcieliła się również w postać Kaśki w dramacie społecznym Małgorzaty Szumowskiej „33 sceny z życia”. W kolejnym sezonie filmowym zagrała matkę Alicji, jednej z głównych bohaterek w nie mniej głośnym dramacie obyczajowym Katarzyny Rosłaniec „Galerianki”. Film opowiada o nastolatkach, które w centrach handlowych sprzedawały swoje ciało za pieniądze, ubrania lub pożądane przez młodzież gadżety. W pamięci widzów pozostała też przejmująca rola w „Linczu”, gdzie zagrała wiejską kobietę, która nie potrafi się zgodzić na życie pod terrorem recydywisty. Jest stale obecna w serialach – w „Plebanii”, „Szpilkach na Giewoncie”, a od 2007 roku w „Barwach szczęścia”, gdzie gra jedną z kluczowych ról.
Na fali popularności, w ramach kampanii antynowotworowej, jako jedna z kilku aktorek (obok Marii Peszek, Małgorzaty Sochy i Anny Dereszowskiej) wzięła udział w sesji fotograficznej „PIERwSI w Polsce”. Wykładała też aktorstwo w Warszawskiej Szkole Filmowej Bogusława Lindy i Macieja Ślesickiego.
Izabela Kuna jest nie tylko aktorką filmową, ale także teatralną (za rolę Łucji w Teatrze TV w „Łucji i jej siostrach” zdobyła Grand Prix na sopockim Festiwalu „Dwa Teatry”), z powodzeniem też kultywuje swoje pasje literackie. Dwa lata temu ukazała się jej debiutancka powieść „Klara”. To rzecz o blisko 40-letniej współczesnej singielce, która próbuje sobie ułożyć życie, ale ciągle coś lub ktoś jej w tym przeszkadza. Myliłby się jednak ten, kto by przypuszczał, że jest to książka autobiograficzna. Aktorka od wielu lat jest bowiem prywatnie związana z lekarzem i dramaturgiem Markiem Modzelewskim, a zawodowo – ze stołecznym Teatrem Polskim.
Wkrótce na ekrany wejdzie najnowszy film z jej udziałem. W komediowym thrillerze psychologicznym „Trzy siostry T.”, filmowym debiucie reżyserskim Macieja Kowalewskiego – aktora, autora sztuk i reżysera teatralnego - zagrała telefonistkę.
W jednym z wywiadów przyznała, że nie traktuje swego zawodu jako misji: „Nie chcę nikomu otwierać oczu. Zależy mi na dobrym przedstawieniu postaci, którą gram. Na tym to polega, na wiarygodnym przedstawieniu ludziom danej historii”.
Izabela Kuna w filmie "Śniadanie do łóżka", fot. Kino Świat
Pochodzi z małego Tomaszowa Mazowieckiego. Ukończyła Wydział Aktorski w łódzkiej Filmówce. Rozgłos przyniósł jej występ w komedii obyczajowej Tomasza Koneckiego i Andrzeja Saramonowicza „Lejdis”. Razem z Edytą Olszówką, Magdaleną Różczką oraz Anną Dereszowską tworzyły kwartet przyjaciółek, które zmagają się z typowymi, codziennymi dylematami zawodowymi i uczuciowymi kobiet po trzydziestce. Izabela Kuna grała tam prawniczkę Gosię, urzędniczkę ministerstwa rolnictwa, która pragnie wreszcie zajść w ciążę. Problem w tym, że jej mąż, poseł do europarlamentu, robi karierę polityczną, jest w ciągłych rozjazdach i rzadko bywa w domu.
W tym samym roku wcieliła się również w postać Kaśki w dramacie społecznym Małgorzaty Szumowskiej „33 sceny z życia”. W kolejnym sezonie filmowym zagrała matkę Alicji, jednej z głównych bohaterek w nie mniej głośnym dramacie obyczajowym Katarzyny Rosłaniec „Galerianki”. Film opowiada o nastolatkach, które w centrach handlowych sprzedawały swoje ciało za pieniądze, ubrania lub pożądane przez młodzież gadżety. W pamięci widzów pozostała też przejmująca rola w „Linczu”, gdzie zagrała wiejską kobietę, która nie potrafi się zgodzić na życie pod terrorem recydywisty. Jest stale obecna w serialach – w „Plebanii”, „Szpilkach na Giewoncie”, a od 2007 roku w „Barwach szczęścia”, gdzie gra jedną z kluczowych ról.
Na fali popularności, w ramach kampanii antynowotworowej, jako jedna z kilku aktorek (obok Marii Peszek, Małgorzaty Sochy i Anny Dereszowskiej) wzięła udział w sesji fotograficznej „PIERwSI w Polsce”. Wykładała też aktorstwo w Warszawskiej Szkole Filmowej Bogusława Lindy i Macieja Ślesickiego.
Izabela Kuna jest nie tylko aktorką filmową, ale także teatralną (za rolę Łucji w Teatrze TV w „Łucji i jej siostrach” zdobyła Grand Prix na sopockim Festiwalu „Dwa Teatry”), z powodzeniem też kultywuje swoje pasje literackie. Dwa lata temu ukazała się jej debiutancka powieść „Klara”. To rzecz o blisko 40-letniej współczesnej singielce, która próbuje sobie ułożyć życie, ale ciągle coś lub ktoś jej w tym przeszkadza. Myliłby się jednak ten, kto by przypuszczał, że jest to książka autobiograficzna. Aktorka od wielu lat jest bowiem prywatnie związana z lekarzem i dramaturgiem Markiem Modzelewskim, a zawodowo – ze stołecznym Teatrem Polskim.
Wkrótce na ekrany wejdzie najnowszy film z jej udziałem. W komediowym thrillerze psychologicznym „Trzy siostry T.”, filmowym debiucie reżyserskim Macieja Kowalewskiego – aktora, autora sztuk i reżysera teatralnego - zagrała telefonistkę.
Marcin Zawiśliński
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 28.09.2012
Premiery kinowe od 28 września
Dom Spotkań z Historią zaprasza na premierę filmu "Początek"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024