Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Antoni Pawlicki zdradza jak radzi sobie z zazdrością, która dla aktora, grającego nierzadko gorące sceny erotyczne, może być dużą przeszkodą w życiu prywatnym.
- Jeszcze kilka lat temu byłem niezwykle zazdrosny - wyznaje 29-letni aktor w wywiadzie dla "Show". - Teraz mam więcej doświadczenia w relacjach damsko-męskich i jestem ostrożniejszy z zaborczością. To się wiąże również z moim zawodem. Bo jeśli dziewczyna jest o mnie bardzo zazdrosna, to, niestety, nie da się zbudować relacji. Gram parę spektakli w miesiącu z różnymi aktorkami i jeżeli ktoś nie jest w stanie zrozumieć, że nasze relacje są wyłącznie zawodowe, to nie da się kontynuować takiego związku. Dzięki temu zrozumiałam też własną zazdrość. Teraz jestem w stanie przesunąć granicę tolerancji dużo dalej.
Temat zazdrości w życiu Antoniego Pawlickiego sprowokowała jego rola w "Big Love" Barbary Białowąs, gdzie ze swoją filmową partnerką Aleksandrą Hamkało, aktor wystąpił w licznych scenach rozbieranych. Przed Pawlickim kolejne wyzwanie - ma zagrać Jerzego Ficowskiego w "Papuszy"Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze. Będzie to zapewne przełomowa rola w jego karierze.
MG
Show
Ostatnia aktualizacja: 8.08.2013
Julia Roberts ukrywa przed dziećmi, że jest Złą Królową
Gyllenhaal i Sarsgaard spodziewają się kolejnego dziecka
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024