Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Tamara Arciuch opowiada jak przeżywała swój nastoletni bunt.
Okazuje się, że nawet gwiazdy tak dystyngowane, jak Tamara Arciuch miewają na koncie pikantne wspomnienia z czasów cielęcej młodości. Na łamach magazynu "Existence" aktorka opowiedziała, jaki był ten jej nastoletni, buntowniczy czas: - Był chyba najbliżej tego scenariusza, w którym zdarzyło się jakieś wino wypite nie wtedy, kiedy trzeba, choć byłam raczej wyważoną nastolatką. Pamiętam jednak pewne szalone wakacje, kiedy miało się 17 lat, 5 złotych w kieszeni i jechało się w Polskę ze znajomymi. Nieważne, że nie było pieniędzy, stało się w Mielnie na deptaku, grało na gitarze i zawsze ktoś rzucił jakieś drobne na tosta z serem. Boże, smak takiego tosta wydawał się wtedy wspaniały. To był po prostu najlepszy tost na świecie! A potem człowiek tu zjadł, tam posmakował i już wie, że można pyszniej. Ale w końcu po co żyjemy? Po to właśnie, by smakować to życie i nabierać doświadczeń.
Tamara Arciuch i Lesław Żurek w filmie "Mniejsze zło", fot. Vision Film Distribution
MG
Existence
Ostatnia aktualizacja: 28.03.2012
Donald Sutherland o swoim pogrzebie
Aleksandra Hamkało wzięła ślub w tajemnicy
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024