Edyta Jungowska i Jerzy Gruza wspominają Adama Hanuszkiewicza w programie "Dzień Dobry TVN".
4 grudnia w Warszawie zmarł legendarny reżyser, Adam Hanuszkiewicz. Dla Edyty Jungowskiej reżyser głośnej "Balladyny" był niezwykle ważną osobą. To on dał jej szansę i powierzył pierwsze ważne role. - Niezwykle charyzmatyczny, oprócz oczywistego talentu dramatycznego, miał dar skupiania wokół siebie ludzi, budowania zespołu. Wierzył, że jeśli między ludźmi jest energia, to ona przenosi się również na scenę – powiedziała aktorka.
Adam Hanuszkiewicz, fot. Akpa
- Adam, jak na artystę przystało, był niezwykle zapatrzony w samego siebie. Zewnętrzność znacznie mniej go obchodziła – dodał Jerzy Gruza, który z Hanuszkiewiczem zetknął się w Teatrze Telewizji. - Pamiętam go jako zakochanego w sobie, ale jednocześnie szalenie otwartego. Niezwykłe były jego przedstawienia, poczucie humoru, życie. - Nazywaliśmy go kolorowym ptakiem: piękny, wysoki, znakomicie ubrany, pięknie pachniał i pięknie mówił – podsumowała Edyta Jungowska.