Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Sonia Bohosiewicz („Wojna żeńsko-męska“, „Laura“, „Wojna polsko-ruska“) w wywiadzie dla magazynu „Viva“ twierdzi, że śledzenie własnej obecności w tabloidach i serwisach plotkarskich może wyrządzić krzywdę.
– Sama już na te strony nie zaglądam, zrobiłam sobie detoks. Bo to jest pozornie nieszkodliwe i gdzieś tam wpada; przelatuje i zostaje na dnie. Pozornie woda zostaje czysta, jeżeli człowiek się czuje szczęśliwy. Ale kiedy przyjdzie jakiś moment zawirowania, zmęczenie, coś się zadzieje w rodzinie, to te bzdury wracają ze zdwojoną siłą i wcale nie jest to takie proste utrzymać dystans to tego, co się przeczytało – tłumaczy aktorka. – Teraz nie czytam, nie interesuje mnie to, zarobiona jestem! – dodaje.
W 2011 roku Sonia Bohosiewicz zagrała. w filmach „Być jak Kazimierz Deyna“, „Wojna żeńsko-męska“, „Kac Wawa“, „Syberiada polska“.
– Sama już na te strony nie zaglądam, zrobiłam sobie detoks. Bo to jest pozornie nieszkodliwe i gdzieś tam wpada; przelatuje i zostaje na dnie. Pozornie woda zostaje czysta, jeżeli człowiek się czuje szczęśliwy. Ale kiedy przyjdzie jakiś moment zawirowania, zmęczenie, coś się zadzieje w rodzinie, to te bzdury wracają ze zdwojoną siłą i wcale nie jest to takie proste utrzymać dystans to tego, co się przeczytało – tłumaczy aktorka. – Teraz nie czytam, nie interesuje mnie to, zarobiona jestem! – dodaje.
W 2011 roku Sonia Bohosiewicz zagrała. w filmach „Być jak Kazimierz Deyna“, „Wojna żeńsko-męska“, „Kac Wawa“, „Syberiada polska“.
JKU
Viva
Ostatnia aktualizacja: 7.10.2011
DiCaprio i Blake Lively rozstali się
Alan Andersz: Najmłodszy ma zawsze najgorzej
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024