Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Do Warszawy zawitała dwójka aktorów z obsady popularnego serialu HBO "Gra o tron". W środowe przedpołudnie Maisie Williams i Liam Cunningham spotkali się z dziennikarzami, wieczorem będą odpowiadać na pytania fanów w Złotych Tarasach.
Początkowo do Polski przyjechać miał jeszcze Alfie Allen, jednak w ostatniej chwili odwołano jego obecność. Jak żartowano w kuluarach po konferencji prasowej, grany przez niego w serialu Theon Greyjoy w wyemitowanym dopiero co odcinku został brutalnie okaleczony i aktor zwyczajnie nie był w stanie dotrzeć do Warszawy o własnych siłach. Sympatykom ekranizacji powieściowego cyklu "Pieśń Lodu i Ognia" George'a R.R. Martina musieli więc wystarczyć ekranowi Arya Stark i Ser Davos Seaworth.
Maisie Williams i Liam Cunningham, fot. Rafał Pawłowski
- Uwielbiam budzić się w swoim łóżku i pić cappucino - mówi żartobliwie Cunningham pytany o to, czy chciałby żyć w rzeczywistości przypominającej tę z serialu "Gra o tron". 42-letni Irlandczyk aktorem jest zaledwie od kilkunastu lat. Wcześniej pracował jako elektryk i dopiero w wieku 29 lat zapisał się na kurs aktorstwa w Dublinie. Dziś poza "Grą o tron" ma na swoim koncie współpracę z takimi reżyserami jak Ken Loach, Steven Spielberg, Michael Winterbottom czy Steve McQueen.
Dla 16-letniej Maisie WIlliams udział w "Grze o tron" był natomiast filmowym debiutem. Do gry w serialu młodziutka aktorka opanować musiała zasady fechtunku i jazdy konno.
Obydwoje zgodnie podkreślają, że nie czytają kolejnych powieściowych tomów sagi George'a R.R. Martina. Wolą odkrywać losy swoich postaci na stronach scenariusza, zaś wiedza o tym, co się z nimi stanie w dalszej części opowieści mogłaby przeszkadzać w budowaniu ekranowych postaci. Spod pióra słynnego amerykańskiego autora fantasy wyszło do tej pory pięć powieści cyklu (dwie kolejne są w zapowiedziach), z czego aż trzy ze względów objętościowych liczą sobie po dwa tomy. Emitowany właśnie trzeci sezon serialu oparty jest o pierwszy z tomów trzeciej powieści "Nawałnica mieczy".
Maisie Williams i Liam Cunningham, fot. Rafał Pawłowski
- Moi rodzice znają dalsze losy mojej postaci, bo czytali książki. Ale w serialu historia opowiadana jest nieco inaczej niż w powieści, więc niekoniecznie potoczą się one tak samo - mówi Maisie Williams, która zamierza przeczytać sagę "Pieśń lodu i ognia" dopiero, gdy serial zostanie ostatecznie zamknięty. Zarówno Williams, jak i Cunnigham mają w tej pasjonującej opowieści o walce o władzę swoich faworytów. Dla odtwórczyni roli Aryi Stark jest nią Daenerys Targaryen (Emilia Clarke), która nie kieruje się tylko zemstą, a poza tym cechuje ją sprawiedliwość. Natomiast Cunningham ceni graną przez siebie postać Davosa Seawortha, który nie tylko jest prawowitym następcą tronu, ale także jedną z niewielu postaci "Gry o tron", która zasługuje na sympatię widzów.
Początkowo do Polski przyjechać miał jeszcze Alfie Allen, jednak w ostatniej chwili odwołano jego obecność. Jak żartowano w kuluarach po konferencji prasowej, grany przez niego w serialu Theon Greyjoy w wyemitowanym dopiero co odcinku został brutalnie okaleczony i aktor zwyczajnie nie był w stanie dotrzeć do Warszawy o własnych siłach. Sympatykom ekranizacji powieściowego cyklu "Pieśń Lodu i Ognia" George'a R.R. Martina musieli więc wystarczyć ekranowi Arya Stark i Ser Davos Seaworth.
Maisie Williams i Liam Cunningham, fot. Rafał Pawłowski
- Uwielbiam budzić się w swoim łóżku i pić cappucino - mówi żartobliwie Cunningham pytany o to, czy chciałby żyć w rzeczywistości przypominającej tę z serialu "Gra o tron". 42-letni Irlandczyk aktorem jest zaledwie od kilkunastu lat. Wcześniej pracował jako elektryk i dopiero w wieku 29 lat zapisał się na kurs aktorstwa w Dublinie. Dziś poza "Grą o tron" ma na swoim koncie współpracę z takimi reżyserami jak Ken Loach, Steven Spielberg, Michael Winterbottom czy Steve McQueen.
Dla 16-letniej Maisie WIlliams udział w "Grze o tron" był natomiast filmowym debiutem. Do gry w serialu młodziutka aktorka opanować musiała zasady fechtunku i jazdy konno.
Obydwoje zgodnie podkreślają, że nie czytają kolejnych powieściowych tomów sagi George'a R.R. Martina. Wolą odkrywać losy swoich postaci na stronach scenariusza, zaś wiedza o tym, co się z nimi stanie w dalszej części opowieści mogłaby przeszkadzać w budowaniu ekranowych postaci. Spod pióra słynnego amerykańskiego autora fantasy wyszło do tej pory pięć powieści cyklu (dwie kolejne są w zapowiedziach), z czego aż trzy ze względów objętościowych liczą sobie po dwa tomy. Emitowany właśnie trzeci sezon serialu oparty jest o pierwszy z tomów trzeciej powieści "Nawałnica mieczy".
Maisie Williams i Liam Cunningham, fot. Rafał Pawłowski
- Moi rodzice znają dalsze losy mojej postaci, bo czytali książki. Ale w serialu historia opowiadana jest nieco inaczej niż w powieści, więc niekoniecznie potoczą się one tak samo - mówi Maisie Williams, która zamierza przeczytać sagę "Pieśń lodu i ognia" dopiero, gdy serial zostanie ostatecznie zamknięty. Zarówno Williams, jak i Cunnigham mają w tej pasjonującej opowieści o walce o władzę swoich faworytów. Dla odtwórczyni roli Aryi Stark jest nią Daenerys Targaryen (Emilia Clarke), która nie kieruje się tylko zemstą, a poza tym cechuje ją sprawiedliwość. Natomiast Cunningham ceni graną przez siebie postać Davosa Seawortha, który nie tylko jest prawowitym następcą tronu, ale także jedną z niewielu postaci "Gry o tron", która zasługuje na sympatię widzów.
Aktorzy goszczą w Warszawie w ramach trasy promującej emitowaną właśnie trzecią serię "Gry o tron". Nie tak dawno gościli w Sao Paulo, gdzie zorganizowano wielką imprezę poświęconą serialowi. 25 szczęśliwców, którzy wygrali facebookowy konkurs dla fanów, miało okazję spotkać się z nimi na uroczystej kolacji. -
To niezwykłe uczucie widzieć oszołomienie i niedowierzanie na twarzach tych ludzi - mówi Cunningham, który jest pod wrażeniem fenomenu serialu na całym świecie. Prosto ze stolicy Polski serialowi Arya Stark i Ser Davos Seaworth udadzą się do Amsterdamu, by tam również spotkać się z miłośnikami serialu i wziąć udział w otwarciu specjalnej wystawy z filmowymi rekwizytami.
RP
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013
nc+ odwołuje się od decyzji UOKiK
Polskie dokumenty w TVP Kultura
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024