Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
W kinach triumfy święci obraz Leszka Dawida "Jesteś Bogiem" będący filmową opowieścią o Paktofonice, niezapomnianym Magiku i wydarzeniach, które doprowadziły do jego samobójczej śmierci. Tymczasem telewizyjna Dwójka przypomni historię innej legendarnej i zmarłej tragicznie gwiazdy rocka – Kurta Cobaina. "Ostatnie dni", niezwykły film Gusa Van Santa, już w najbliższy czwartek, 4 października o godz. 22.05 na antenie TVP2.
"Ostatnie dni", za które Gus Van Sant nominowany był do Złotej Palmy w Cannes, to fabularna interpretacja ostatnich godzin życia legendarnego lidera grupy Nirvana, Kurta Cobaina. Film nie stanowi jednak paradokumentalnej rekonstrukcji wydarzeń z 5 kwietnia 1994 roku, kiedy to Cobain popełnił samobójstwo. To inspirowana historią lidera Nirvany, autorska i subiektywna, a przy tym przejmująca opowieść o ostatnich chwilach życia gwiazdy rocka.
Główną rolę w „Ostatnich dniach” Van Sant powierzył Michaelowi Pittowi, znanemu między innymi z filmu Michaela Haneke „Funny Games” oraz z serialu „Zakazane imperium” wyprodukowanego przez samego Martina Scorsese. W „Ostatnich dniach” młody aktor wcielił się w postać zdolnego muzyka o imieniu Blake, który nie radzi sobie z popularnością. Mieszka w domu na odludziu, próbując odciąć się od reszty świata. Jednak nawet tam nie odnajduje upragnionego spokoju. Pogrążony we własnych myślach i wyobrażeniach, skupiony na ciążących mu problemach, powoli traci kontakt z rzeczywistością.
Gus Van Sant to jeden z najbardziej oryginalnych twórców kina amerykańskiego, reżyser przebojowego „Buntownika z wyboru”, głośnego, nagradzanego „Słonia”, a także nominowanego do Oscara „Obywatela Milka” (emisja w TVP2 w kolejny czwartek, 11 października, o godz. 22.05).
W jednym z wywiadów poświęconych „Ostatnim dniom” reżyser zauważył, że ci, którzy znali Cobaina, nigdy do końca nie wiedzieli, gdzie był i co robił. Van Sant podkreślił również, że inspiracją przy tworzeniu filmu było nie tyle samobójstwo lidera Nirvany, lecz wydarzenia, które po nim nastąpiły oraz medialny szum wokół tej sprawy.
– Kiedy poznajemy bohatera, nie wiemy, kim jest ten człowiek. On po prostu spaceruje w lesie. Może się zgubił, może wraca do miejsca, w którym będzie mógł przyłożyć głowę do poduszki. A może po prostu wraca do domu – mówił Van Sant przed premierą filmu.
Śmierć Kurta Cobaina do dziś budzi emocje. Jest to zarówno temat spekulacji, jak i pretekst do tworzenia kolejnych teorii spiskowych. Mówi się, że Cobain należał do grona tych artystów, którzy nie podołali sławie, odpowiedzialności i presji, jaka na nich ciążyła. Zostawili jednak po sobie pełne emocji, osobiste teksty oraz kompozycje, z których korzystają kolejni wielcy sceny muzycznej na całym świecie.
"Ostatnie dni", reż. Gus Van Sant – czwartek 4 października, godz. 22.05 (cykl „Kocham kino”).
"Ostatnie dni", za które Gus Van Sant nominowany był do Złotej Palmy w Cannes, to fabularna interpretacja ostatnich godzin życia legendarnego lidera grupy Nirvana, Kurta Cobaina. Film nie stanowi jednak paradokumentalnej rekonstrukcji wydarzeń z 5 kwietnia 1994 roku, kiedy to Cobain popełnił samobójstwo. To inspirowana historią lidera Nirvany, autorska i subiektywna, a przy tym przejmująca opowieść o ostatnich chwilach życia gwiazdy rocka.
Główną rolę w „Ostatnich dniach” Van Sant powierzył Michaelowi Pittowi, znanemu między innymi z filmu Michaela Haneke „Funny Games” oraz z serialu „Zakazane imperium” wyprodukowanego przez samego Martina Scorsese. W „Ostatnich dniach” młody aktor wcielił się w postać zdolnego muzyka o imieniu Blake, który nie radzi sobie z popularnością. Mieszka w domu na odludziu, próbując odciąć się od reszty świata. Jednak nawet tam nie odnajduje upragnionego spokoju. Pogrążony we własnych myślach i wyobrażeniach, skupiony na ciążących mu problemach, powoli traci kontakt z rzeczywistością.
Gus Van Sant to jeden z najbardziej oryginalnych twórców kina amerykańskiego, reżyser przebojowego „Buntownika z wyboru”, głośnego, nagradzanego „Słonia”, a także nominowanego do Oscara „Obywatela Milka” (emisja w TVP2 w kolejny czwartek, 11 października, o godz. 22.05).
W jednym z wywiadów poświęconych „Ostatnim dniom” reżyser zauważył, że ci, którzy znali Cobaina, nigdy do końca nie wiedzieli, gdzie był i co robił. Van Sant podkreślił również, że inspiracją przy tworzeniu filmu było nie tyle samobójstwo lidera Nirvany, lecz wydarzenia, które po nim nastąpiły oraz medialny szum wokół tej sprawy.
– Kiedy poznajemy bohatera, nie wiemy, kim jest ten człowiek. On po prostu spaceruje w lesie. Może się zgubił, może wraca do miejsca, w którym będzie mógł przyłożyć głowę do poduszki. A może po prostu wraca do domu – mówił Van Sant przed premierą filmu.
Śmierć Kurta Cobaina do dziś budzi emocje. Jest to zarówno temat spekulacji, jak i pretekst do tworzenia kolejnych teorii spiskowych. Mówi się, że Cobain należał do grona tych artystów, którzy nie podołali sławie, odpowiedzialności i presji, jaka na nich ciążyła. Zostawili jednak po sobie pełne emocji, osobiste teksty oraz kompozycje, z których korzystają kolejni wielcy sceny muzycznej na całym świecie.
"Ostatnie dni", reż. Gus Van Sant – czwartek 4 października, godz. 22.05 (cykl „Kocham kino”).
MB / DR
Telewizja Polska S.A.
Ostatnia aktualizacja: 3.10.2012
TVP: zmiany organizacyjne, kanały tematyczne
Nowy dokument HBO Polska: "Moja Wola"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024