Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Dokument ucieka z Polski" - tak brzmi teza postawiona przez serwis Portalfilmowy.pl. Dyskusja trwa . Codziennie dochodzi do niej nowy głos. Dziś dołącza do niej Dariusz Gajewski, autor nagrodzonego Złotymi Lwami filmu "Warszawa".
- Nie sądzę, żeby dokument uciekał gdziekolwiek. On po prostu poszerza pole widzenia. - mówi reżyser. Jego zdaniem to dobrze, że w polu widzenia dokumentalistów są nie tylko polscy ludzie i polskie miejsca czy problemy, ale też cały świat. - Coraz bardziej żyjemy w świecie, a nie tylko w Polsce. - dodaje Dariusz Gajewski.
Zdaniem Gajewskiego jest też druga strona medalu. - Dokument ma kłopot w Polsce z opisem własnego świata. Ten świat jest nieopisany, a jeśli już jest opis rzeczywistości to bardzo skromny. Reżyser uważa, że wykazujemy niechęć narodową do pogłębionej refleksji nad samymi sobą. – Ten świat nie jest też opisany w literaturze czy mediach. On grzęźnie w spektaklach politycznych albo opisie bardzo nacechowanym jakimś kompleksem. Gajewski uważa, że film dokumentalny daje pole do najgłębszego, najwnikliwszego i najsensowniejszego opisu świata.
Według Gajewskiego to nie jest ucieczka dokumentu z Polski. - To niechęć do podejmowania opisu bo on jest trudny, trzeba go zaczynać od nowa. – twierdzi twórca. Uważa, że sytuacja braku opisu spowodowana jest okresem PRLu. – Wtedy tylko Trybuna Ludu mogła opisywać rzeczywistość, wtedy ten opis był jednostronny. I tak zostało. Przełamanie tego i tej niechęci jest superważne.
- Jesteśmy fajnym miejscem na Ziemi, im więcej podróżuje tym bardziej to widzę. Warto byłoby zajęć się opisem własnego podwórka. Polska jest w superciekawym momencie: przejście z PRLu do rzeczywistości rynkowej jest ciekawym doświadczeniem dla świata i dla Polaków to niebywałe doświadczenie historyczne. Brak opisu tego przejścia jest czymś niezrozumiałym. - dodaje Gajewski.
Rozmowa wideo z Dariuszem Gajewski:
Podsumowujemy dotychczasową dyskusję: Andrzej Fidyk, reżyser i telewizyjny producent dokumentów, twierdzi, że takiej tendencji nie ma. Krzysztof Gierat, dyrektor Krakowskiego Festiwalu Filmowego, uważa, że wprawdzie Polski dokument odwrócił się od Polski, ale apeluje: nie każmy wracać naszym twórcom do ojczyzny. Piotr Bernaś, autor nagradzanego filmu "Paparazzi", przyznaje, że łatwiej przekonać potencjalnych producentów do projektu o międzynarodowym zasięgu. Artur Liebhart, dyrektor festiwalu Planete + Doc Review, uważa, że to tendencja przejściowa, a filmy o Polsce będą powstawać zawsze. Marcin Bortkiewicz, dokumnetalista i autor pokazywanej w Cannes krótkiej fabuły "Portret z pamięci", podpisuje się pod postawioną przez Portalfilmowy.pl tezą, nie widząc w niej zagrożenia. Józef Gębski, uznany dokumentalista i reżyser filmów fabularnych, twierdzi, że obraz świata bez kontekstu Polski jest niekompletny. Głos w sprawie postanowili zabrać także nasi blogerzy Krzysztof Koehler i Łukasz Adamski. Rozmawialiśmy także z Elizą Kubarską - realizującą dokument "Na morzu z Badjao", która przyznaje, że łatwiej zrobić film daleko, bo do tego, co najbliżej nas często nie mamy dystansu. Sławomir Rogowski, członek KRRiT i autor filmu "Tala od różańca", zwracając uwagę na kształtujący polski krajobraz filmu dokumentalnego rynek zamówień, opowiada się za stworzeniem specjalnego kanału TVP Dokument. Krzysztof Kopczyński mówi: dobry film można zrobić wszędzie - za płotem i na antypodach kuli ziemskiej. Wojciech Kasperski, autor filmów "Nasiona" i "Otchłań", zrealizowanych w Rosji, uważa, że wybór tematu jest bardzo indywidualny. Każdy sam decyduje, czy skupia się na najbliższych czy rodzinie, na swoim społeczeństwie lub na społecznie odrzuconych. Z kolei publicysta i producent telewizyjny Maciej Pawlicki uważa, że możliwość robienia filmów na całym świecie jest przywilejem i pokusą, jednak należy pamiętać, że Polska potrzebuje dokumentalistów. Janusz Chodnikiewicz, dokumentalista i producent dokumentów, twierdzi, że tendencja do szukania tematów za granicą nie stanowi problemu, problemem jest natomiast niewielka produkcja filmów dokumentalnych w Polsce w stosunku do zainteresowania widzów i potencjału twórczego. Wojciech Szczudło podkreśla, że dokumentaliści szukają tematów uniwersalnych. - Ten uniwersalizm można znaleźć wszędzie: w Polsce, Ameryce, Azji. - mówi reżyser i producent. Andrzej Titkow, reżyser filmów dokumentalnych, twierdzi, że powodem ucieczki dokumentu z Polski jest nie tyle poszukiwanie uniwersalizmu, ile niewydolność instytucji produkujących filmy dokumentalne.
Zobacz także:
Dokument ucieka z Polski
Rozmowa z Andrzejem Fidykiem
Rozmowa z Krzysztofem Gieratem
Rozmowa z Piotrem Bernasiem [video]
Rozmowa z Arturem Liebhartem
Rozmowa z Marcinem Bortkiewiczem
Rozmowa z Józefem Gębskim
Blog Łukasza Adamskiego
Blog Krzysztofa Koehlera
Rozmowa z Elizą Kubarską
Rozmowa ze Sławomirem Rogowskim
Rozmowa z Krzysztofem Kopczyńskim
Rozmowa z Wojciechem Kasperskim
Rozmowa z Maciejem Pawlickim
Wypowiedź Janusza Chodnikiewicza
Wypowiedź Wojciecha Szczudły
Wypowiedź Andrzeja Titkowa
Według Gajewskiego to nie jest ucieczka dokumentu z Polski. - To niechęć do podejmowania opisu bo on jest trudny, trzeba go zaczynać od nowa. – twierdzi twórca. Uważa, że sytuacja braku opisu spowodowana jest okresem PRLu. – Wtedy tylko Trybuna Ludu mogła opisywać rzeczywistość, wtedy ten opis był jednostronny. I tak zostało. Przełamanie tego i tej niechęci jest superważne.
- Jesteśmy fajnym miejscem na Ziemi, im więcej podróżuje tym bardziej to widzę. Warto byłoby zajęć się opisem własnego podwórka. Polska jest w superciekawym momencie: przejście z PRLu do rzeczywistości rynkowej jest ciekawym doświadczeniem dla świata i dla Polaków to niebywałe doświadczenie historyczne. Brak opisu tego przejścia jest czymś niezrozumiałym. - dodaje Gajewski.
Rozmowa wideo z Dariuszem Gajewski:
Podsumowujemy dotychczasową dyskusję: Andrzej Fidyk, reżyser i telewizyjny producent dokumentów, twierdzi, że takiej tendencji nie ma. Krzysztof Gierat, dyrektor Krakowskiego Festiwalu Filmowego, uważa, że wprawdzie Polski dokument odwrócił się od Polski, ale apeluje: nie każmy wracać naszym twórcom do ojczyzny. Piotr Bernaś, autor nagradzanego filmu "Paparazzi", przyznaje, że łatwiej przekonać potencjalnych producentów do projektu o międzynarodowym zasięgu. Artur Liebhart, dyrektor festiwalu Planete + Doc Review, uważa, że to tendencja przejściowa, a filmy o Polsce będą powstawać zawsze. Marcin Bortkiewicz, dokumnetalista i autor pokazywanej w Cannes krótkiej fabuły "Portret z pamięci", podpisuje się pod postawioną przez Portalfilmowy.pl tezą, nie widząc w niej zagrożenia. Józef Gębski, uznany dokumentalista i reżyser filmów fabularnych, twierdzi, że obraz świata bez kontekstu Polski jest niekompletny. Głos w sprawie postanowili zabrać także nasi blogerzy Krzysztof Koehler i Łukasz Adamski. Rozmawialiśmy także z Elizą Kubarską - realizującą dokument "Na morzu z Badjao", która przyznaje, że łatwiej zrobić film daleko, bo do tego, co najbliżej nas często nie mamy dystansu. Sławomir Rogowski, członek KRRiT i autor filmu "Tala od różańca", zwracając uwagę na kształtujący polski krajobraz filmu dokumentalnego rynek zamówień, opowiada się za stworzeniem specjalnego kanału TVP Dokument. Krzysztof Kopczyński mówi: dobry film można zrobić wszędzie - za płotem i na antypodach kuli ziemskiej. Wojciech Kasperski, autor filmów "Nasiona" i "Otchłań", zrealizowanych w Rosji, uważa, że wybór tematu jest bardzo indywidualny. Każdy sam decyduje, czy skupia się na najbliższych czy rodzinie, na swoim społeczeństwie lub na społecznie odrzuconych. Z kolei publicysta i producent telewizyjny Maciej Pawlicki uważa, że możliwość robienia filmów na całym świecie jest przywilejem i pokusą, jednak należy pamiętać, że Polska potrzebuje dokumentalistów. Janusz Chodnikiewicz, dokumentalista i producent dokumentów, twierdzi, że tendencja do szukania tematów za granicą nie stanowi problemu, problemem jest natomiast niewielka produkcja filmów dokumentalnych w Polsce w stosunku do zainteresowania widzów i potencjału twórczego. Wojciech Szczudło podkreśla, że dokumentaliści szukają tematów uniwersalnych. - Ten uniwersalizm można znaleźć wszędzie: w Polsce, Ameryce, Azji. - mówi reżyser i producent. Andrzej Titkow, reżyser filmów dokumentalnych, twierdzi, że powodem ucieczki dokumentu z Polski jest nie tyle poszukiwanie uniwersalizmu, ile niewydolność instytucji produkujących filmy dokumentalne.
Zobacz także:
Dokument ucieka z Polski
Rozmowa z Andrzejem Fidykiem
Rozmowa z Krzysztofem Gieratem
Rozmowa z Piotrem Bernasiem [video]
Rozmowa z Arturem Liebhartem
Rozmowa z Marcinem Bortkiewiczem
Rozmowa z Józefem Gębskim
Blog Łukasza Adamskiego
Blog Krzysztofa Koehlera
Rozmowa z Elizą Kubarską
Rozmowa ze Sławomirem Rogowskim
Rozmowa z Krzysztofem Kopczyńskim
Rozmowa z Wojciechem Kasperskim
Rozmowa z Maciejem Pawlickim
Wypowiedź Janusza Chodnikiewicza
Wypowiedź Wojciecha Szczudły
Wypowiedź Andrzeja Titkowa
Anna Kot / Edyta Jarząb
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 6.08.2012
Lady Gaga zagra u Rodrigueza
Nowe Horyzonty: Obraz świata, obraz człowieka
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025