PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU

"Jaka ze mnie Amerykanka. Słowiański rubensik" - prowokuje w jednej ze scen dokumentu "Violetta Villas" zmarła w grudniu polska diwa. W ramach cyklu "Polskie piątki na bis!" krakowskie kino Kijów.Centrum prezentuje w ten weekend niezwykłe wspomnienie o -  jak pisał o niej Jerzy Waldorff -  "największym i najbardziej zmarnowanym talencie, jaki mieliśmy po wojnie".

Wyreżyserowany w 1988 roku przez Zbigniewa Kowalewskiego 97-minutowy dokument stanowi niepowtarzalny zapis fenomenu Violetty Villas, jej charakteru i specyfiki. Na film składają się fragmenty jej koncertów, wywiadów telewizyjnych, radiowych i filmowych, rozmów z wielbicielami, impresje, a także archiwalne zdjęcia - z początków jej kariery, a także z życia prywatnego, w tym ze ślubu w Chicago.


Violetta Villas, fot. Akpa

Produkcja wywołała ponoć wielkie oburzenie Villas, która wszczęła przeciwko niej batalię sądową. Najbardziej zbulwersował ją montaż, w którym została m.in. ukazana przy biesiadowaniu z alkoholem. Zaraz po przyjęciu komunii i rozmowie z księdzem. W dokumencie znaleźć można więcej "smaczków". Z offu słychać wypowiedź Villas o skromności, a na ekranie widać jedną z jej wspaniałych, kiczowatych, acz na swój sposób, na tle szarej rzeczywistości, zachwycających kreacji.

Kowalewski jednak nie szuka skandalu. Jest od tego bardzo daleki. Jego kamera podąża za niezwykle barwną postacią, supergwiazdą, którą kochali Polacy i którą interesował się George Bush. Z jej kaprysami, pretensjami, ale i marzeniami, wrażliwością, uczuciami, wiarą; na scenie i w sytuacjach odrobinę bardziej prywatnych. W blasku fleszy, gdy bawi się z widzami, kokietuje, ale też w sytuacjiach bardziej kameralnych.

"Violetta Villas" to prawdziwy rarytas, nie tylko biografia legendy, ale i dokument czasów.

Film prezentowany będzie jeszcze w sobotę i w niedzielę. Szczegółowe informacje na temat godzin seansów można znaleźć na stronie kina: http://www.kijow.pl/.

Dagmara Romanowska
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  7.01.2012
Zobacz również
Gus Van Sant podsiadł Matta Damona
Filmowe szlaki na Mazowszu
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll