PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Z okazji 40-lecia premiery filmu „Yesterday” Radosława Piwowarskiego odbędzie się msza w intencji zmarłych członków ekipy tego kultowego obrazu. Uroczystość odbędzie się w niedzielę, 6 lipca o godz. 13:00 w Kościele Środowisk Twórczych w Warszawie (plac Teatralny 18).
To będzie nie tylko moment zadumy, ale i okazja do wspólnego wspomnienia filmu, który – choć kręcony skromnie i na uboczu wielkiej kinematografii – poruszył widzów w Polsce i za granicą. – „To miał być bardzo prosty film. Czterech chłopaków z małego miasteczka kocha się w jednej dziewczynie i grają muzykę Beatlesów. Każdy, kto go oglądał, mówił potem: to jest moja historia” – wspomina reżyser Radosław Piwowarski.

Powstały w 1985 roku film był czwartym na świecie pełnometrażowym obrazem z muzyką Beatlesów – i pierwszym, który ich nie pokazywał. Już na etapie przygotowań zderzono się z absurdem peerelowskiej rzeczywistości: – „W ZAiKS-ie powiedzieli, że za piosenkę Beatlesów mogą zapłacić 400 złotych. A że było dwóch autorów – Lennon i McCartney – to może być 800. To było tak śmieszne, że nawet nie próbowałem rozmawiać” – wspomina reżyser. W końcu, po miesiącach korespondencji z Londynem, przyszła odpowiedź – zwięzła, lecz kluczowa: „No dobra, to rób”. I tak – trochę cudem, trochę siłą uporu – Beatlesi oficjalnie zabrzmieli w polskim filmie.

Co ciekawe, w filmie usłyszeć można nie tylko oryginalne nagrania Beatlesów, ale też doskonałe kopie wykonane przez młody zespół The Beateels z Domu Kultury na Żoliborzu, który tworzyli Robert Piechota, Waldemar Ignaczak, Marek Korbecki i Sławomir Cieślak. – „Byli bardzo młodzi, bardzo ładni i zrobili się na prawdziwych Beatlesów. Zagrali to tak dobrze, że potem w montażowni pomyliliśmy taśmy – nie wiadomo było, które to oryginalni Beatlesi, a które ich wersja. Może jakieś wielkie ucho by to rozpoznało, ale dla nas to było dokładnie to samo”.

Mimo debiutanckiego charakteru, "Yesterday" zebrał deszcz nagród: za debiut i zdjęcia na festiwalu w Gdyni, nagrodę FIPRESCI w Wenecji, Grand Prix i nagrodę aktorską w San Sebastian. – „Zupełnie nie wiem, jakim cudem ten film tam pojechał. Był prosty, szczery – i może właśnie przez to działał” – mówi Piwowarski. Na projekcjach za granicą często słyszał od widzów: „Pan opowiedział moją historię”.

- "Yesterday" to przede wszystkim ludzie, których dziś już nie ma, a od których wiele się nauczyłem. Z Jurkiem Szebestą, kierownikiem produkcji, przeglądaliśmy listę – 13 osób z ekipy już nie żyje. A ekipa miała tylko 35–40 osób. To prawie połowa” – dodaje reżyser. 

Wspomnijmy ich z imienia i nazwiska:
•    Witold Adamek – operator
•    Henryk Bista – aktor (rola dyrektor szkoły)
•    Stanisław Brudny – aktor (rola księdza)
•    Krystyna Feldman – aktorka (rola ciotki)
•    Irena Choryńska – montaż
•    Aleksander Gołębiowski – dźwięk
•    Tadeusz Kosarewicz – scenografia
•    Jerzy „Koń” Matysiak – rekwizytor
•    Danuta Moś – script
•    Aleksander Sajkow – II reżyser
•    Danuta Spychalska – II reżyser
•    Janusz Wojtczak – mistrz oświetlenia
•    John Lennon

Zapraszamy wszystkich, którym "Yesterday" jest bliskie. Przyjdźcie oddać hołd tym, którzy już odeszli, ale zostawili po sobie film, który – jak pisał hiszpański krytyk José María Riba – otworzył Zachodowi oczy na komunistyczną Polskę.

Reżyser Radosław Piwowarski fot. SFP / Łukasz Knap

lk
SFP
Ostatnia aktualizacja:  24.06.2025
Zobacz również
„Call me Lala” i „Biegnij Monia, biegnij” w Ekwadorze
Kamila Dorbach powołana na dyrektorkę PISF
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025
Scroll