Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Odeszła Ewa Dałkowska, aktorka teatralna i filmowa. Informację o jej śmierci przekazał Nowy Teatr, z którym była związana od 2008 roku. Była członkinią Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Miała 78 lat.
„Dzisiaj odeszła Ewa Dałkowska, wspaniała aktorka, Przyjaciółka. Od początku tworzyła zespół Nowego Teatru, współtworzyła jego sens” – napisano w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Pożegnanie aktorki odbędzie się 13 czerwca o godz. 12:00 w Kościele św. Huberta w Zalesiu Górnym. Po mszy planowane jest odprowadzenie na pobliski cmentarz.
Bogdan Zdrojewski, były minister kultury, napisał na platformie X: „Ewa Dalkowska nie żyje. Talent nadzwyczajny. Wyjątkowe połączenie empatii, skromności i nadzwyczajnej życzliwości. Wrocławianka. Różniły nas poglądy polityczne. Ale klasa, jakość tego sporu, troska o losy państwa i ludzi wyróżniały panią Ewę. Ról filmowych i teatralnych nie policzę. Wszystkie znaczące. Zdjęcie własne z ostatniego spotkania. Dla mnie ważne”.
Ewa Dałkowska urodziła się 10 kwietnia 1947 roku we Wrocławiu. Ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim oraz Wydział Aktorski warszawskiej PWST. Debiutowała 4 października 1972 roku rolą Barbarelli w spektaklu „Hyde Park” w Teatrze Śląskim. W latach 1974–2008 była aktorką Teatru Powszechnego w Warszawie, a od 2008 roku – Nowego Teatru.
Na scenie stworzyła m.in. role Ryfki, Goneryli, Elizabeth Costello, Heni Gelertner i Izoldy Regensberg. „Jeszcze w kwietniu pracowała nad nową rolą” – przekazał teatr.
W PRL-u działała w opozycji. W czasie stanu wojennego współtworzyła Teatr Domowy – pierwszy spektakl odbył się 1 listopada 1982 roku w jej mieszkaniu. Do 1989 roku teatr dał około 300 przedstawień w prywatnych domach.
Na ekranie zadebiutowała jeszcze podczas studiów – w etiudzie Krzysztofa Rogulskiego „Stroiciel fortepianów”. Zagrała w ponad 60 filmach, m.in. w „Nocach i dniach”, „Sprawie Gorgonowej”, „Szpitalu Przemienienia”, „Bez znieczulenia”, „Kobiecie z prowincji” i „Aktorach prowincjonalnych”. U Andrzeja Wajdy wcieliła się w Stefę Wilczyńską w filmie „Korczak”.
„Bardzo mnie pociągają niezwykle ryzykowne i mało atrakcyjne z pozoru rzeczy, które są jakąś nowością. Wielokrotnie biorę udział w rzeczach, w których moi koledzy by nie wzięli udziału. Podnieca mnie sama nowość sytuacji” – mówiła w wywiadzie dla „Dziennika Łódzkiego”.
Była wielokrotnie nagradzana za swoje role – m.in. za Matkę w „Balladynie”, Elizabeth Costello w „Końcu” czy Siri von Essen w „Nocy trybad”. Otrzymała Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
„Nic nie podsumowuję. Staram się żyć do przodu” – mówiła w rozmowie z „Gazetą Stołeczną”.
Pożegnanie aktorki odbędzie się 13 czerwca o godz. 12:00 w Kościele św. Huberta w Zalesiu Górnym. Po mszy planowane jest odprowadzenie na pobliski cmentarz.
Bogdan Zdrojewski, były minister kultury, napisał na platformie X: „Ewa Dalkowska nie żyje. Talent nadzwyczajny. Wyjątkowe połączenie empatii, skromności i nadzwyczajnej życzliwości. Wrocławianka. Różniły nas poglądy polityczne. Ale klasa, jakość tego sporu, troska o losy państwa i ludzi wyróżniały panią Ewę. Ról filmowych i teatralnych nie policzę. Wszystkie znaczące. Zdjęcie własne z ostatniego spotkania. Dla mnie ważne”.
Ewa Dałkowska urodziła się 10 kwietnia 1947 roku we Wrocławiu. Ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim oraz Wydział Aktorski warszawskiej PWST. Debiutowała 4 października 1972 roku rolą Barbarelli w spektaklu „Hyde Park” w Teatrze Śląskim. W latach 1974–2008 była aktorką Teatru Powszechnego w Warszawie, a od 2008 roku – Nowego Teatru.
Na scenie stworzyła m.in. role Ryfki, Goneryli, Elizabeth Costello, Heni Gelertner i Izoldy Regensberg. „Jeszcze w kwietniu pracowała nad nową rolą” – przekazał teatr.
W PRL-u działała w opozycji. W czasie stanu wojennego współtworzyła Teatr Domowy – pierwszy spektakl odbył się 1 listopada 1982 roku w jej mieszkaniu. Do 1989 roku teatr dał około 300 przedstawień w prywatnych domach.
Na ekranie zadebiutowała jeszcze podczas studiów – w etiudzie Krzysztofa Rogulskiego „Stroiciel fortepianów”. Zagrała w ponad 60 filmach, m.in. w „Nocach i dniach”, „Sprawie Gorgonowej”, „Szpitalu Przemienienia”, „Bez znieczulenia”, „Kobiecie z prowincji” i „Aktorach prowincjonalnych”. U Andrzeja Wajdy wcieliła się w Stefę Wilczyńską w filmie „Korczak”.
W ostatnich latach wystąpiła w trzech – jak sama mówiła – „ryzykownych” rolach: „Sąsiadach” Grzegorza Królikiewicza (2014), „Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej (2015) i „Smoleńsku” Antoniego Krauzego (2016). W pierwszym zagrała potrójną rolę – pielęgniarki, kobiety o dwóch sercach i autorytetu moralnego. W drugim – szaloną przyjaciółkę prokuratora: „jej obłędny erotyczny taniec to bez wątpienia jedna z najbardziej odjazdowych scen w dziejach rodzimej kinematografii ostatnich lat”. W „Smoleńsku” zagrała Marię Kaczyńską.
„Bardzo mnie pociągają niezwykle ryzykowne i mało atrakcyjne z pozoru rzeczy, które są jakąś nowością. Wielokrotnie biorę udział w rzeczach, w których moi koledzy by nie wzięli udziału. Podnieca mnie sama nowość sytuacji” – mówiła w wywiadzie dla „Dziennika Łódzkiego”.
Była wielokrotnie nagradzana za swoje role – m.in. za Matkę w „Balladynie”, Elizabeth Costello w „Końcu” czy Siri von Essen w „Nocy trybad”. Otrzymała Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
„Nic nie podsumowuję. Staram się żyć do przodu” – mówiła w rozmowie z „Gazetą Stołeczną”.
LK
SFP
Ostatnia aktualizacja: 8.06.2025
Trwa 44. festiwal "Młodzi i Film" w Koszalinie
Laureaci 14. Grand Prix Komeda
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025