Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
- Ministerstwo Finansów zaczyna postrzegać kinematografię jako branżę, która ma potencjał do zwracania ze sporą nawiązką publicznego wsparcia. To bardzo istotna zmiana, która pozwala z optymizmem myśleć o przyszłości – mówił Grzegorz Łoszewski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, podczas Forum SFP, które odbyło się w trakcie Krakowskiego Festiwalu Filmowego.
W krakowskim Forum SFP wzięli udział: Grzegorz Łoszewski – Prezes SFP, Alicja Witkowska – Przewodnicząca Zarządu Sekcji Filmu Animowanego SFP, Kamil Skałkowski – Przewodniczący Zarządu Sekcji Filmu Dokumentalnego SFP oraz Paweł Łoziński i Tomasz Wolski – Koło Reżyserów Filmów Dokumentalnych SFP.
Rozmowy na Forum zdominowały sprawy wewnętrzne SFP, ale jak zauważył prezes Stowarzyszenia Grzegorz Łoszewski, trudno w tej chwili kogoś z zewnątrz na tę rozmowę zapraszać – nie ma wciąż dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a Telewizja Polska działa obecnie w sposób nieprzewidywalny. Jednakże spraw jest tak dużo, że rozmówcy z trudem „wyrobili się” w dwóch godzinach.
Grzegorz Łoszewski poinformował obecnych członków SFP o kluczowych dla środowiska procesach legislacyjnych. W tej chwili procedowane są dwie ustawy, o zaopatrzeniu twórcy i medialna. Ustawa o zaopatrzeniu twórcy jest w tej chwili w trybie konsultacji społecznej, i wedle prezesa SFP, jest dla nas rozczarowaniem, bo nie widzi w zasadzie osób pracujących w sferze audiowizualnej.
W czerwcu do konsultacji trafi ustawa o mediach publicznych. Jest dla nas kluczowa, przewiduje stałe i pewne finansowanie TVP. A wciąż PISF i TVP to dla nas instytucje bazowe. Tracąc telewizję publiczną tracimy kilkadziesiąt milionów, które TVP ma przeznaczać na produkcję – co przede wszystkim uderzy w dokumentalistów i animatorów. - Obie te instytucje, nawet z systemem wspomagania, jakim jest obecny system zachęt, są niewystarczające – mówił Grzegorz Łoszewski. Sytuacja jest trudna, niektórzy z największych graczy wycofują się właśnie z produkcji filmowej, inni ograniczają ją znacznie, nie będąc w stanie domknąć budżetów.
Rozmowy na Forum zdominowały sprawy wewnętrzne SFP, ale jak zauważył prezes Stowarzyszenia Grzegorz Łoszewski, trudno w tej chwili kogoś z zewnątrz na tę rozmowę zapraszać – nie ma wciąż dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a Telewizja Polska działa obecnie w sposób nieprzewidywalny. Jednakże spraw jest tak dużo, że rozmówcy z trudem „wyrobili się” w dwóch godzinach.
Grzegorz Łoszewski poinformował obecnych członków SFP o kluczowych dla środowiska procesach legislacyjnych. W tej chwili procedowane są dwie ustawy, o zaopatrzeniu twórcy i medialna. Ustawa o zaopatrzeniu twórcy jest w tej chwili w trybie konsultacji społecznej, i wedle prezesa SFP, jest dla nas rozczarowaniem, bo nie widzi w zasadzie osób pracujących w sferze audiowizualnej.
W czerwcu do konsultacji trafi ustawa o mediach publicznych. Jest dla nas kluczowa, przewiduje stałe i pewne finansowanie TVP. A wciąż PISF i TVP to dla nas instytucje bazowe. Tracąc telewizję publiczną tracimy kilkadziesiąt milionów, które TVP ma przeznaczać na produkcję – co przede wszystkim uderzy w dokumentalistów i animatorów. - Obie te instytucje, nawet z systemem wspomagania, jakim jest obecny system zachęt, są niewystarczające – mówił Grzegorz Łoszewski. Sytuacja jest trudna, niektórzy z największych graczy wycofują się właśnie z produkcji filmowej, inni ograniczają ją znacznie, nie będąc w stanie domknąć budżetów.
Forum SFP w Krakowie, fot. Tomasz Korczyński/KFF
Grzegorz Łoszewski opowiedział o pracach nad systemem zachęt, które prowadzone są przy wsparciu pani Marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz z resortem finansów. I jest to pewien powód do optymizmu w obiektywnie trudnej sytuacji. Podkreślił, że Ministerstwo Finansów zmienia swój stosunek do branży filmowej i nie traktuje jej już jako roszczeniową, wyciągającą rękę po pieniądze, ale jako branżę, która korzystając z zachęt i dotacji, jednocześnie zapewnia ogromny, niespotykany w innych gałęziach przemysłu zwrot do gospodarki, nawet kilkukrotny w stosunku do pieniędzy publicznych.
Ponadto wedle parametryzacji innowacyjności branża audiowizualna jest na samym topie, zwłaszcza w kontekście nadchodzącej wielkimi krokami sztucznej inteligencji. Już wkrótce, miejmy nadzieję, zaczną się regularne prace nad nowym systemem zachęt, który w większym stopniu będzie uwzględniał interesy małych i średnich przedsiębiorstw (producentów i firm postprodukcyjnych), gdyż system obecny przede wszystkim działa na korzyść wielkich korporacji. - Jeśli my nie obronimy tych producentów, to siłą rzeczy zdryfujemy wyłącznie w sferę komercyjną, w której nadal bardzo istotnym elementem będzie wynik i kwoty ściągane na produkcję, natomiast my nie będziemy produkować polskich filmów – mówił Grzegorz Łoszewski.
Prezes SFP odniósł się także do aktualnego tematu aktualizacji katalogu tzw. czystych nośników. Jak wiadomo, SFP pozwało skarb państwa o odszkodowanie z tego tytułu w wysokości czterystu kilkudziesięciu milionów złotych. Sąd pierwszej instancji wydał korzystne dla SFP i miażdżące dla skarbu państwa orzeczenie. SFP zakłada, że Ministerstwo Finansów będzie chciało załatwić tę sprawę jak najszybciej.
Podczas Forum SFP dyskutowano także na temat tantiem. Grzegorz Łoszewski poinformował o toczących się obecnie negocjacjach z platformami streamingowymi i przygotowywanych porozumieniach, dzięki którym bez zbędnej zwłoki będą z tego tytułu płynąć do twórców pieniądze. Uczestniczący w panelu reżyserzy dokumentaliści Paweł Łoziński i Tomasz Wolski oraz reżyserka filmów animowanych Alicja Witkowska odnieśli się do tematu podziału tantiem, który jest przedmiotem toczących się od kilku miesięcy rozmów w ramach zainicjowanego przez SFP Okrągłego Stołu Tantiemowego. Tantiem, zwłaszcza w przypadku twórców filmów dokumentalnych i animowanych, nie jest dużo, a rozmowy na temat dalszego dzielenia tortu tantiemowego są bardzo trudne i wymagają wewnętrznego kompromisu.
Twórcy podkreślali, że część produkcji filmowej należy do naszej kultury, nie będzie medialna, nie będzie docierać do wszystkich, ale musimy o niej pamiętać. Jest istotna dla pamięci, kultury, wspomnienia, dokumentu.
Rozmowa dotyczyła także wciąż niezreformowanych relacji produkcyjnych z Telewizją Polską S.A. - Cały czas mamy problem, żeby wspólnie produkować. Słyszymy, że wszystkim jest ciężko, że trzeba poczekać. Czekamy już 2,5 roku. Ta niestałość pozbawia nas możliwości realizacji filmów - mówił Przewodniczący Sekcji Filmu Dokumentalnego SFP Kamil Skałkowski. Zauważył, że powinniśmy dbać o polskie dokumenty i animacje, bo to one częściej niż filmy fabularne reprezentują polską kinematografię na międzynarodowych festiwalach kategorii A. Gatunki te jednak nie przetrwają bez mecenatu państwa. Z jednej strony nie ma wątpliwości, że te filmy spełniają zadania misyjności mediów publicznych, a z drugiej ciągle podnosi się kwestie ekonomiczne w rozmowach o inwestycje w nie.
Osobny wątek dotyczył sytuacji środowiska polskiej animacji – członkowie Sekcji Filmu Animowanego SFP o tantiemach rozmawiali dzień wcześniej (wkrótce relacja z tego spotkania), więc Przewodnicząca Sekcji Alicja Witkowska skupiła się na sytuacji twórców. – Animacja nie jest nawet pod ścianą, ale w ścianie. W PISF zostaliśmy zdegradowani do jednej komisji. Słuchając tych wszystkich problemów, które animacja ma zwielokrotnione, to co mi przychodzi do głowy, co naprawdę możemy zrobić, to po prostu zebrać się z przedstawicielami wszystkich dziedzin artystycznych i przygotować kampanię społeczną wskazującą na znaczenie kultury i sztuki – mówiła Alicja Witkowska.
Oponował Jerzy Kapuściński, dyrektor artystyczny Studia Munka SFP, mówiąc o znakomitych projektach, jakie wpływają w ostatnich latach do Studia Munka do programu Młoda Animacja. Utalentowanych a jednocześnie świetnie przygotowanych reżyserów jest wielu, Studio podjęło więc wysiłek zwiększenia katalogu produkcji animacji, poszukując dodatkowych środków, które naprawdę nie są duże. – Od paru lat obserwuję jakiś proces, odrodzenie talentów. Te debiuty to inwestycja stuprocentowa, róbmy wszystko, żeby w PISF dojrzewała myśl o zwiększeniu środków na animacje.
Zgodziła się z nim Alicja Witkowska. – Pół miesiąca temu byłam w Gdańsku na SLAM, gdzie Robert Turło robi świetną imprezę. I tam można zobaczyć, ile tych talentów jest. Tylko, co się dzieje z tymi ludźmi po debiucie? Ludzie ci wychodzą ze szkół, debiutują i później nie ma ich na rynku. To jest olbrzymi problem.
- Zmienianie świata jest ogromnym wyzwaniem. Musimy docierać do polityków i przekonywać ich do inwestowania w polską kinematografię. Nie tylko ze względu na jej wartość artystyczną – co jest oczywiste, ale także z perspektywy na jej znaczenie ekonomiczne - spuentował dyskusję Grzegorz Łoszewski.
Forum SFP odbyło się w sobotę, 31 maja 2025, w ramach Sekcji Industry Krakowskiego Festiwalu Filmowego.
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja: 11.06.2025
Marché du Film. Czego szukają młodzi twórcy w Cannes
Laureaci 65. Krakowskiego Festiwalu Filmowego
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025