Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Tym tekstem żegnamy się z 55. Forum Wokół Kina w Gdyńskim Centrum Filmowym. O perspektywy rynku kinowego pytamy przedstawicieli firm dystrybucyjnych – Forum Film Poland, TVP Dystrybucja, Kino Świat oraz Fundacji "KinoSzkoła".
Sławomir Salamon, Dyrektor Generalny Forum Film Poland to jeden z pionierów prywatnej dystrybucji w Polsce i założyciel polskiego box office. Jego głos, wielokrotnie cytowany także w naszym portalu, zawsze jest uważnie słuchany.
Forum Film wkrótce zaprezentuje drugą część młodzieżowego filmu polskiego „Piep*zyć Mickiewicza" - w zeszłym roku film dobrze poszedł na wielkich ekranach i znakomicie w streamingu i widać było, że na ten tytuł kina liczą. - 2024 rok zakończy się niemal identycznym wynikiem frekwencyjnym, jak poprzedni, a finansowym nieco lepszym, gdyż wzrosła nieco średnia ceny biletów. Wpływy przekroczyły miliard. Oznacza to, że frekwencja w kinach będzie rosła szczególnie ze zapowiada się dobry familijny repertuar. Gdyż miniony rok bezwzględnie należał do filmów, dla dzieci i dla całej rodziny, która szuka w kinie dobrej jakościowo rozrywki. Najpopularniejsze filmy na polskich ekranach to „W głowie się nie mieści” i "Akademia Pana Kleksa". Popularne są sequele, brandy, kontynuacje. Aby ludzie poszli do kina, konieczna jest dzisiaj dobra efektowna kampania reklamowa a znane historie dużo łatwiej jest sprzedawać - ocenia Sławomir Salamon. - Pytanie, co z polskim kinem? W zeszłym roku do kin wprowadzono ponad 50 polskich filmów. To zdecydowanie za dużo, rynek jest za mały na to, by co tydzień wchodził na ekrany rodzimy tytuł. Taki natłok tytułów zniechęca widza. Filmy z konkursów Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni ostatecznie zazwyczaj nie robią dobrych wyników. Być może producenci powinni rozważyć wprowadzenie części tytułów od razu do telewizji i streamingu z pominięciem okna kinowego. Nie udało się przyciągnąć widzów na film o Jerzym Kuleju, słynny bokser nie stał się ikoną współczesnej popkultury. A przecież wcześniej ten sam dystrybutor wprowadził z sukcesem filmy biograficzne „Bogów”, „Sztukę kochania”, „Johnny’ego”. Być może historia Kuleja miała miejsce zbyt dawno, a może sprawdza się stara zasada, że filmy o sporcie zazwyczaj nie odnoszą sukcesów w kinach.
Sławomir Salamon, fot. archiwum własne
Prezentacja Kino Świat, starannie przygotowana i zindywidualizowana, dopasowana do charakteru Forum, zdobyła I miejsce w plebiscycie uczestników zjazdu. - Zawsze staramy się podchodzić do kiniarzy z szacunkiem i sympatią i doceniać ich pracę i wkład w rozpowszechnianie filmu – mówi Alicja Turowska, Dyrektorka Marketingu i PR. Pytana o podsumowanie mijającego roku, Alicja Turowska podkreśla, że ostatnie sezony pokazały nie rewolucję, ale wręcz przeciwnie, stabilizację trendów. Działa zasada Pareto, 20 proc. repertuaru „pracuje” na pozostałe 80. Przede wszystkim popularne są filmy familijne, dla rodzin. Widać to po liczbie tego typu tytułów, Kino Świat również w przyszłym sezonie zaprezentuje duży wybór tytułów dla młodej widowni. – Publiczność wykazuje tendencję do zachowawczości. To odnotowuję jako największą postpandemiczną zmianę. Widzowie chcą chodzić do kina na filmy sprawdzone. Nie musi to oznaczać wysokiej wartości artystycznej, ale rozrywkową już tak. Stąd popularność franczyz i brandów. Widownia chodzi do kina eventowo i chce uzyskać tam dokładnie tego, czego oczekuje. Być może dlatego umacnia się nowa tendencja – wprowadzanie do kin starych filmów. Oczywiście, wielkiego wyniku one ponownie nie zrobią, ale niezły – tak – zauważa Alicja Turowska. Jednak jest tu druga strona medalu. – W kontekście tych trendów niekoniecznie radzi sobie kino polskie. Dobrze idą filmy – brandy, jak "Akademia Pana Kleksa", "O psie, który jeździł koleją", „Listy do M.”, „Kogel-Mogel”, „U Pana Boga…”. Ale ciężko znaleźć miejsce na komercyjny sukces kina artystycznego, wręcz nowatorskiego. Bardzo ubolewamy, że ta widownia jest tak limitowana.
Alicja Turowska, fot. archiwum własne
„O psie, który jeździł koleją 2” Magdaleny Nieć to jeden z najmocniejszych tytułów Kino Świat w 2025 roku. Czekają na niego kina. Ciągle nieźle radzą sobie wciąż horrory, zaskakująco dobrze poszedł „Kod zła” Ozgooda Perkinsa, tego gatunku także należy wypatrywać w przyszłym roku na ekranach. Firma wiąże duże nadzieje z drugą częścią „Uwierz w Mikołaja”, filmy świąteczne wciąż są popularne, a jeśli jest to propozycja wysokiej jakości, nazwijmy to – „duża”, to tego typu produkcja ma szansę zgromadzenia całkiem sporej widowni nie tylko w streamingu, ale i w kinach. Kino Świat będzie mieć mocny początek roku, w styczniu wchodzą dwa filmy, z którymi kiniarze wiążą nadzieję: „Światłoczuła” i „Sztuka pięknego życia”. W dalszej perspektywie – dwie produkcje spod szyldu grupy Wonder: „Zamach na papieża” Władysława Pasikowskiego z Bogusławem Lindą oraz „Seks dla opornych”.
Ciekawym zjawiskiem, na które zwraca uwagę zarówno Alicja Turowska, jak i wielu innych uczestników Forum Wokół Kina, jest aktywność tzw. silver generation. Publiczność w wieku 55+ chętnie chodzi do kina, pandemia nie przeszkodziła jej w powrocie przed duże ekrany. Coraz częściej dystrybutorzy, w tym Kino Świat, planują kampanie adresowane do tej grupy wiekowej. Z obecnymi tendencjami rynku kinowego wiąże się jeszcze jedno zjawisko. Alicja Turowska zauważa rozdźwięk między oczekiwaniami kiniarzy i dystrybutorów, którzy uważnie obserwują trendy i oczekiwania widowni a postawami krajowych producentów i twórców. – Dystrybutorzy i programatorzy kin dostosowują się do szerokiej publiczności, natomiast producenci starają się „robić swoje”. Wierzą, że są w stanie kształtować te trendy, produkując autorskie kino, które może podbić serce widowni. Film, który łączy w sobie te dwie kompetencje – potencjał komercyjny i autorski charakter – zdarza się rzadko. Ale przecież nie każdy artystyczny film musi przyciągnąć wielką publikę. Produkcje te kierowane są do dystrybucji festiwalowej, zdobywają nagrody. Szanowałabym twórców, którzy dokonują trudnych i świadomych wyborów – uważa Alicja Turowska.
Łukasz Szewczak, fot. TVP Dystrybucja
Z dużym zainteresowaniem spotkała się także prezentacja TVP Dystrybucja. - Niewątpliwie nie był to łatwy rok, zarówno dla kin jak i dystrybutorów. Wiele się mówiło i wciąż mówi, że widz kinowy się zmienił, poszukuje czegoś innego… jest zmęczony tym, co dzieje się wokół, w życiu codziennym – pandemia, sytuacja geopolityczna, kryzys gospodarczy – to wszystko wpływa na jego wybory i oczekiwania. Mam wrażenie, że wróciliśmy do podstaw – kino równa się rozrywka – uważa reprezentujący firmę Łukasz Szewczak. - Kino przetrwało wiele i przetrwa więcej. Przetrwało na przestrzeni kilkudziesięciu lat wiele kryzysów, z którymi inne branże radziły sobie gorzej, ale właśnie w tej magii kina, w kreowaniu innej, lepszej rzeczywistości, kino było tym, co dawało ludziom odskocznię, nadzieję, radość. Nie wrócimy szybko do wyników frekwencyjnych sprzed pandemii, ale wszyscy, zarówno kina jak i dystrybutorzy, dzielnie walczymy. Rok 2024 przyniósł minimalny, ale jednak wzrost frekwencyjny względem 2023 roku, a to dobry znak.
W 2023 TVP Dystrybucja wprowadziła do kin osiem tytułów. - Wśród nich na szczególną uwagę zasługują trzy: „Kos” czyli Kościuszko w innej odsłonie, „Miłość jak miód”, nasz czarny koń walentynek oraz najnowsza odsłona kultowej serii Jacka Bromskiego - "U Pana Boga w Królowym Moście", która, możemy powiedzieć już śmiało, stała się najbardziej frekwencyjną ze wszystkich części serii – mówi Łukasz Szewczak. - Sukces takich filmów jak "U Pana Boga w Królowym Moście", „Sami Swoi. Początek”, „Listy do M. Pożegnania i powroty” czy "Akademia Pana Kleksa" potwierdza znaną tezę, że „lubimy to, co znamy”, ale także pokazuje, że z polskim filmem nie jest aż tak źle, jak niektórzy przewidywali. „Lubimy co znamy” potwierdza się również w przypadku zagranicznych produkcji, które święciły sukcesy w 2024 roku, bo kto nie oglądał np. „Diuna: część druga” czy „Deadpool & Wolverine”? Czy franczyza stanie się wiodącym trendem w polskim kinie? Czas pokaże. Nie zmienia to jednak faktu, że każdy z tych filmów był dla widza rozrywką, czyli tym, czym kino było od zawsze.
- Co przyniesie 2025 rok? Zobaczymy. Dla nas to ważny rok, rok przede wszystkim wyczekiwanego filmu „Chopin. Chopin!”, ale także rok pełen wyzwań, o czym mówiliśmy na Forum Wokół Kina! Trzymamy kciuki za całą branżę i wierzymy, że 2025 przyniesie kolejny wzrost frekwencyjny – puentuje Szewczak.
- Co przyniesie 2025 rok? Zobaczymy. Dla nas to ważny rok, rok przede wszystkim wyczekiwanego filmu „Chopin. Chopin!”, ale także rok pełen wyzwań, o czym mówiliśmy na Forum Wokół Kina! Trzymamy kciuki za całą branżę i wierzymy, że 2025 przyniesie kolejny wzrost frekwencyjny – puentuje Szewczak.
Jednym z najciekawszych wydarzeń 55. Forum Wokół Kina była prezentacja badań uczestnictwa w kulturze kinowej szkół i nauczycieli. Wokół tego tematu narosło wiele mitów, dobrze więc, że Fundacja Rozwoju Kompetencji Medialnych i Społecznych „KinoSzkoła” zdecydowała się na solidną analizę problemu. Badanie zostało przeprowadzone w dniach od 13 listopada do 1 grudnia. Ankieta została skierowana do szerokiej bazy 40 000 nauczycieli z całej Polski, spośród których otrzymano 253 odpowiedzi. Wyniki prezentowała Joanna Kamola z Fundacji „KinoSzkoła”.
Joanna Zabłocka-Skorek i Joanna Kamola z Fundacji "KinoSzkoła", fot. A. Rezulak
- Nasze badania jednoznacznie wskazują na istotną potrzebę tworzenia przyjaznej i inkluzywnej przestrzeni kinowej zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów. Kluczowe jest, aby oferta filmowa była dostosowana do ich oczekiwań i potrzeb. Dla nauczycieli priorytetem jest zgodność repertuaru z podstawą programową, co pozwala uzasadnić przed dyrekcją włączenie projekcji filmowej w ramy zajęć dydaktycznych czy wychowawczych – podsumowuje Kamola . - Uczniowie natomiast oczekują autentyczności i adekwatności przekazu filmowego. Produkcje powinny być dostosowane do ich wieku oraz realnych problemów, z jakimi się mierzą. Brak wiarygodności czy nadmierne uproszczenia odbierają filmom potencjał edukacyjny i emocjonalny.
Jednym z najczęściej wskazywanych wyzwań przez nauczycieli i szkoły jest dostępność kin. Koszt biletu, choć zazwyczaj umiarkowany, staje się problemem, gdy doliczyć należy wydatki związane z transportem, zwłaszcza w gminach oddalonych od większych ośrodków miejskich. Dobrym przykładem jest Józefosław w gminie Piaseczno, gdzie mimo zamożności lokalnej społeczności dzieci rzadko uczestniczą w seansach kinowych z powodu braku dogodnego dostępu do kina i czasu jaki muszą poświęcić na dojazd.
- Osobiście uważam, że nauczycieli należy traktować nie jako „klientów”, ale jako partnerów, którzy odgrywają kluczową rolę w integracji kina z procesem edukacyjnym. Ich pozytywne doświadczenia związane z wizytą w kinie przekładają się na powrót z kolejnymi klasami. Dlatego niezwykle istotne jest prowadzenie dialogu z nauczycielami i wsłuchiwanie się w ich potrzeby. To oni dostrzegają potencjał filmu jako narzędzia do poruszania trudnych tematów, takich jak hejt, wykluczenie społeczne czy zdrowie psychiczne. Film, jako medium, posiada niezwykłą zdolność otwierania umysłów i inicjowania wartościowych dyskusji – zauważa ekspertka. - Współczesna młodzież mierzy się z wieloma wyzwaniami, w tym z narastającym kryzysem zdrowia psychicznego. Dlatego tak istotne jest, aby nauczyciel wybierał film z myślą nie o „przeciętnym” uczniu, ale o tym najbardziej wrażliwym, zmagającym się z największymi trudnościami. Ostatecznie chodzi o to, by poprzez kino otworzyć uczniów na dialog a nie traumatyzować. Dobry film nie tylko angażuje, ale również stymuluje refleksję i rozmowę, szczególnie jeśli jest wsparty kontekstem psychologicznym czy społecznym. Dlatego należy promować produkcje, które zachęcają do dialogu o trudnych sprawach, używając przy tym języka i formy zrozumiałej dla młodych widzów. Autentyczność przekazu, wolna od sztucznego lukrowania i "ściemy" jest kluczowa dla budowania wiarygodności. Podobne podejście powinno dotyczyć adaptacji literackich – takich jak chociażby ekranizacja „Chłopów” – która dzięki nowoczesnemu podejściu może skutecznie przyciągać uwagę młodych odbiorców. Dzisiejsza młodzież żyje w świecie wizualnym, który jest dla niej bardziej naturalny niż literatura, co stwarza ogromny potencjał do wykorzystania medium filmowego w edukacji.
Forum Wokół Kina w Gdyńskim Centrum Filmowym, fot. A. Rezulak
55. Forum Wokół Kina odbyło się w dniach 9-12 grudnia 2024 r. Zapraszamy do zapoznania się z relacjami z wydarzenia.
Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja: 3.01.2025
20. Polskie Kino Młodego Widza: rekordowy jubileusz
Nie żyje Krzysztof Dumieński
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025