PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Trwa cieszący się niesłychanym powodzeniem przegląd filmów Stanisława Barei, organizowany przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich. W kinie Kultura co wieczór Grażyna Torbicka spotyka się z twórcami filmów, a sala rozbrzmiewa wybuchami śmiechu.
Andrzej Ramlau, fot. Anita Walczewska East News/SFP

3 grudnia 2024 roku widzowie obejrzeli jedną z polskich komedii wszechczasów – "Nie ma róży bez ognia" z 1974 roku.  Gościem Grażyny Torbickiej był znakomity autor zdjęć i obecny rektor Warszawskiej Szkoły Filmowej Andrzej Ramlau.

Dzisiaj kolejna odsłona poczucia humoru Stanisława Barei, ale też całego zespołu aktorek i aktorów, z którymi bardzo chętnie współpracował, których sobie dobierał i z którymi tworzył światy, będące, jak powiedział Grzegorz Łoszewski, otwierając ten zapisem absurdów czasów PRL-u.  Czego dzisiaj nam brakuje - nie PRL-u, tylko radosnych, humorystycznych zapisów tego, co się wokół nas dzieje – powitała gości Grażyna Torbicka.


Andrzej Ramlau z energią i serdecznością wspominał pracę ze Stanisławem Bareją, podkreślając wolność, jaką dawał swoim aktorom i współpracownikom. - Staszek był człowiekiem, który pozwalał aktorom na improwizację i bacznie obserwował to, co oni robią i dzięki temu potrafił wydobyć z nich taką absurdalną naturalność. Byli sobą, a jednocześnie byli niezmiernie śmieszni i niezmiernie dynamiczni, ale to były ich kreacje. U Staszka była dowolność. Był pewien szkielet, wiadomo było, co można opowiedzieć, co można zrobić, ale aktor interpretował sytuację i tekst po swojemu. Dlatego oni są tacy wspaniali. Dlatego, że mieli partnera. Często się zdarzało, że robiliśmy tylko jeden dubel. U Chęcińskiego robiliśmy 30 dubli, czasem 35. A u Barei często jeden – i drugi dla bezpieczeństwa. Robiliśmy ujęcie i  Staszek mówił:  dobrze, mamy to.


- Efekty komputerowe to jeszcze była daleka przyszłość. Tymczasem my tu mamy takie sceny, takie ujęcia, które musiały być zrobione jeden do jednego – wspominał, przywołując słynne ujęcia z lodówką czy kładką tynkarską. -  Były z tym poważne kłopoty. A autorem tych kłopotów był Jacek  Fedorowicz, ponieważ uważał, że wszystkie efekty zrobi sam. Wobec tego oczywiście producenci i kierownicy produkcji wyrywali sobie włosy z głowy, ale naprawdę większość tych efektów Fedorowicz zrobił sam. Wisiał na jadącym autobusie, szarpał się z lodówką i z kołowrotkiem przy podnoszeniu lodówki.

Andrzej Ramlau, fot. Anita Walczewska East News/SFP

  Jak to się skończyło? Jakim człowiekiem był legendarny Bareja? Jak rekonstruować filmy z lat 70. i 80., by jak najpełniej oddać ich ducha? O tym wszystkim dowiedzą się Państwo z naszej relacji wideo. Zapraszamy do obejrzenia filmu!

Przed nami jeszcze:
4 grudnia (środa)
19:00 – rozmowa Marcina Radomskiego z Małgorzatą Potocką i Janem Bareją
19:30 – pokaz filmu „Niespotykanie spokojny człowiek”, reż. Stanisław Bareja (1975 r., 56 min), film zrekonstruowany cyfrowo
 
5 grudnia (czwartek)
19:00 – rozmowa Grażyny Torbickiej z Mieczysławem Hryniewiczem i Violettą Buhl
19:30 – pokaz odcinka 1 „Ceny umowne” serialu „Zmiennicy”, reż. Stanisław Bareja (1986 r., 56 min), serial zrekonstruowany cyfrowo


Anna Wróblewska / wideo: Marian Kupidłowski
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  4.12.2024
Zobacz również
Przegląd Stanisława Barei. Małgorzata Potocka i Jan Bareja w kinie Kultura
"Tyle co nic" wygrywa w w Kazachstanie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025
Scroll