PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
W pierwszej części relacji z Polish Days'2024 przedstawialiśmy projekty w fazie developmentu lub tuż przed zdjęciami. W części II zajmujemy się filmami już zaawansowanymi, w fazie zdjęć lub postprodukcji.
Prezentacje Polish Days, fot. M. Mroczkowski

W Polish Days, sekcji industry festiwalu mBank Nowe Horyzonty uczestniczyło ponad 200 przedstawicieli branży filmowej z całego świata. Największe zainteresowanie otacza zawsze projekty z drugiego dnia pitchingów - na nie nie trzeba będzie długo czekać, a o części z nich już teraz jest głośno. Pitchingi prowadziła, jak co roku, Marta Bałaga. Oto prezentowane projekty.

Prezentacja filmu "Martwi przed świtem",  Dawid Torrone, Kinga Tasarek, fot. M. Mroczkowski

"Martwi przed świtem" -  horror Dawida Torrone to hołd dla klasyków kina grozy z nowoczesnym twistem. Film powstaje w firmie Larmo, a producentkami są Kinga Tasarek i Katarzyna Kostecka. Jak informują twórcy filmu, łącząc suspens, czarny humor i estetykę włoskich slasherów z gatunku Giallo, wciąga widza w desperacką walkę o przetrwanie. Grupa młodych aktorów dostaje szansę życia - angaż w sztuce owianego tajemnicą wybitnego pisarza. To, co zaczyna się jako artystyczne przedsięwzięcie, szybko przeradza się w mrożącą krew w żyłach walkę o przetrwanie. Bezwzględny morderca rozpoczyna krwawe żniwa. Teatr staje się sceną śmiertelnej gry, w której granica między hipnotyzującym przedstawieniem a makabryczną rzeczywistością staje się coraz cieńsza.

Prezentacja filmu "Cztery zimy w Edificio Cuba", Aleksandra Maciuszek, fot. M. Mroczkowski

"Cztery zimy w Edificio Cuba¨ w reżyserii i według scenariusza Aleksandry Maciuszek to wieloletni dokument o dorastaniu rozgrywający w zagrożonej wyburzeniem kamienicy w Starej Hawanie. Akcja filmu na przestrzeni lat śledzi losy dorastających na jej korytarzach dzieci, w szczególności zaś niesubordynowanego i pełnego fantazji Yeisona.  Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w 2018 roku, zaś zakończą na początku 2025. Film, produkowany przez  warszawską firmę New Plot Films, jest większościową koprodukcją polską, wspartą przez Polski Instytut Sztuki FIlmowej, ARTE France w prestiżowym slocie grand format, francuskie CNC (Centre national du cinéma et de l'image animée), oraz amerykański fundusz Catapult. Koproducentami filmu są Little Big Story z siedzibą w Paryżu, meksykańska firma Nomadas y Compañía, oraz kubańska niezależna producentka Claudia Calviño. Premiera filmu planowana jest na koniec 2025 roku. Projekt otrzymał na Polish Days nagrodę No Problemo Music.

Katarzyna Malinowska ze Studia Munka SFP i Michał Ciechomski podczas spotkania 1:1 z Kim Yutani, dyrektorką programową Sundance FF, fot. M. Mroczkowski

Co roku podczas Polish Days prezentowane są projekty Studia Munka SFP - w ostatnich latach pitchowane były takie filmy, jak "Braty", "Chleb i sól", "Jakoś to będzie". W zeszłym roku pierwszego dnia prezentowane było "Królestwo" Michała Ciechomskiego na etapie developmentu, w tym roku film ten prezentowany był drugiego dnia. W swoim debiucie Michał Ciechomski kreuje wizję świata na krawędzi wojny. Jego bohater Dawid traci pracę w jednej z ostatnich działających w kraju korporacji. Przygotowuje się z rodziną do ucieczki, podczas gdy jego młodszy brat wstępuje w szeregi paramilitarnej organizacji, która chce stawić opór wrogowi. Na jej czele stoi tajemniczy, charyzmatyczny przywódca. Kiedy brat ulega wypadkowi, Dawid, stosując zasadę oko za oko, zastępuje go. W szeregach wojskowych odnajduje odkupienie i miłość, ale także zaczyna nieświadomie przekraczać kręgi piekła.

Prezentacja filmu "Cztery zimy w Edificio Cuba", Teresa Czepiec, Mikołaj Pokromski, fot. M. Mroczkowski

Niezwykle interesująco zapowiada się "Wróg" (tytuł roboczy) - pełnometrażowy debiut fabularny Teresy Czepiec, autorki znakomitych dokumentów "Superjednostka" i "Radwan". Jego bohaterka, Sara, 9-letnia wojownicza dziewczynka, po śmierci babci, wyrusza samotnie w podróż z Polski do Belgii, rozpaczliwie walcząc o miłość swojej matki. - Z perspektywy dziecka, opowiadamy słodko-gorzką historię kobiety, która została matką zbyt wcześnie i jej odważnej i wojowniczej córki. Film rozpoczyna się jako opowieść o przetrwaniu, a następnie zmienia się w połączenie dramatu i thrillera psychologicznego. Jest to możliwe dzięki starannie skonstruowanej dramaturgii i bohaterce, która jest jednocześnie 9-letnią dziewczynką walczącą o miłość matki i małym demonem, który zrobi wszystko, by tę miłość zdobyć - mówi Teresa Czepiec. - Chcemy zabrać widza w podróż do świata oglądanego przez Sarę prowadząc go od katolickiej Europy Wschodniej do świeckiej Europy Zachodniej, od realistycznego świata do thrillera, od atmosfery zabawy poprzez napięcie aż po happy end.

Autorami scenariusza są  Maciej Sobieszczański i Teresa Czepiec, producentem - Mikołaj Pokromski. Film powstaje w Pokromski Studio i IOTA Production. W roli głównej wystąpi Sandra Drzymalska.


Prezentacja filmu "Romantic Psychos", Marta Bałaga, Natalia Grzegorzek, Łukasz Grzegorzek, fot. M. Mroczkowski

Natalia Grzegorzek (Koskino) prezentowała na Polish Days aż dwa projekty. Pierwszego dnia -  „Powiedz mi, co czujesz" Łukasza Rondudy, a drugiego - "Romantic Psychos" według scenariusza i w reżyserii Łukasza Grzegorzka ("Kamper", "Córka trenera", "Moje cudowne życie"). Autorką zdjęć jest Weronika  Bilska. Występują m.in. Marta Nieradkiewicz, Marcin Czarnik, Mieszko Chomka. Bohater filmu, Jan, nie mogąc pogodzić się z rozwodem z Leną, wynajmuje mieszkanie z widokiem na jej okna. Podgląda ją przez lunetę, a na telefonie instaluje aplikację szpiegowską. Gdy Lena traci głowę dla młodego chłopaka, Kundla, Jan zrobi wszystko by stanąć na drodze tej relacji. Tymczasem obiekt uczuć Leny niespodziewanie zakochuje się w Janie.

Film jest produkcją Koskino, koproducentami są: CANAL+ , FIXA FILM, Z POST, soundmaking. Projekt Grzegorzków otrzymał na Polish Days nagrodę w formie wkładu finansowego w postprodukcję dźwięku, a tym samym zyskał nowego koproducenta - No Problemo Music.

Kamila Tarabura, fot. M. Mroczkowski

Na 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w konkursie Perspektywy obejrzymy oczekiwany pełnometrażowy debiut Kamili Tarabury ("Chodźmy w noc", "Absolutni debiutanci") - "Rzeczy niezbędne". To opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, inspirowana poruszającym reportażem „Mokradełko” Katarzyny Surmiak-Domańskiej, której bohaterkami są Ada i Roksana, grane przez Dagmarę Domińczyk, polską gwiazdę światowego hitu „Sukcesja” i Katarzynę Warnke, która jest także współautorką scenariusza. Opiekę artystyczną nad projektem objęła Agnieszka Holland. „Rzeczy niezbędne” wchodzą do kin 27 września.

W ręce Ady, mieszkającej w Hamburgu uznanej dziennikarki, trafia tajemnicza przesyłka. To książka ze spisanymi pod pseudonimem wspomnieniami kobiety molestowanej w dzieciństwie przez ojca, z imienną dedykacją dla Ady. Dziennikarka decyduje się na spotkanie z autorką, którą okazuje się jej dawna szkolna koleżanka – Roksana. Razem wyruszają w podróż do miasteczka, gdzie dorastały, aby skonfrontować się z matką Roksany, niemym świadkiem jej dziecięcego piekła. Na miejscu okazuje się jednak, że matka twardo strzeże rodzinnych tajemnic, utrzymując obraz idealnego męża i rodziny. Ada postanawia opisać tę skomplikowaną i intrygującą historię w reportażu, choć dla niej, tak naprawdę, temat Roksany nie jest tym najważniejszym w podróży. Sama też musi rozliczyć się̨ z demonami przeszłości – to one nie pozwalają jej pójść naprzód w relacji z partnerem, z którym jest w zaawansowanej ciąży. Film wyprodukowany przez ATM Grupa S.A. i RIVA FILMPRODUKTION GMBH w koprodukcji z CANAL+ Polska S.A, ATM System Sp. z o.o. i Wajda Studio Sp. z o.o., współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Filmforderung Hamburg Schleswig-Holstein GMBH.

Damian Kocur,  fot. M. Mroczkowski

"Pod wulkanem" Damiana Kocura to w tym momencie najbardziej znany tytuł z drugiego dnia Polish Days. A to z powodu zbliżającej się premiery na MFF w Toronto. Druga pełnometrażowa fabuła Kocura (po "Chlebie i soli" ze Studia Munka SFP) otworzy też 49. FPFF w Gdyni. Film opowiada o chwili, w której grupa turystów z Ukrainy, która spędza wakacje na Teneryfie, nagle dowiaduje się o ataku zbrojnym Rosji na ich kraj. Jest 24 lutego 2022, a bohaterowie „nagle z turystów stają się uchodźcami” – mówił podczas Polish Days reżyser (który zresztą poprzedniego dnia prezentował projekt na etapie developmentu "La Manche).

Film przygląda się momentowi zwrotnemu w życiu bohaterów, gdy z błogiej i spokojnej wakacyjnej rzeczywistości, zostają wrzuceni w sytuację chaosu i zagubienia, spowodowanego konfliktem zbrojnym. Film przygląda się dramatycznym wydarzeniom z nietypowej perspektywy, pozwalając widzowi odczuwać bolączki bohaterów, którzy na odległość przeżywają horrory wojny.

Filmowe wydarzenia oglądamy z perspektywy młodej dziewczyny. Sofia ma 16 lat i niewiele zmartwień. Sytuacja, która ma miejsce, zmienia jej obecne postrzeganie rzeczywistości i znacząco wpływa na dynamikę relacji z innymi. Nierozwiązane konflikty zaczną wychodzić na wierzch, a strach odczuwany przez członków familii mieszać z poczuciem winy. Na Teneryfie nie słychać strzałów ani odgłosu bomb, ale z każdej strony czuć narastający konflikt.

Autorami scenariusza „Pod Wulkanem” są Damian Kocur i Marta Konarzewska. Za zdjęcia odpowiada Nikita Kuzmenko, a montażem zajął się Alan Zejer. W filmie wystąpili: Roman Lutskyi, Sofia Berezovska, Anastasiya Karpenko i Fedir Pugachov. Film wyprodukowała firma Lizart Film, a producentami są: Mikołaj Lizut i Agnieszka Jastrzębska. Międzynarodowym agentem sprzedaży filmu jest firma Salaud Morriset.
 
Stanisław Zaborowski, fot. M. Mroczkowski

I na koniec dokument o specjalnej wartości dla środowiska filmowego: "Wajda" wedle scenariusza i w reżyserii Marii Zmarz-Koczanowicz i Liliany Komorowskiej. Jak informują reżyserki, film „Wajda” jest próbą syntezy twórczości czołowego polskiego reżysera opowiedzianej jego dziennikami skonfrontowanymi ze spojrzeniem na tą twórczość wybitnych twórców z całego świata. Maria Zmarz-Koczanowicz jest niezwykle aktywną i doświadczoną reżyserką filmów dokumentalnych, w ostatniej dekadzie zrealizowała filmy o wyrazistych, fascynujących postaciach, jak m.in. "Guczo. Notatki z życia", "Notatki z życia. Edward Żebrowski", "Michnik. Bądź realistą, chciej niemożliwego", "Wiera Gran". Liliana Komorowska, aktorka, reżyserka, producentka, założycielka firmy "Queenart" zrealizowała niedawno dokument "To My Father", który otrzymał nagrodę publiczności na MFF w Montrealu. Jest członkinią Kanadyjskiej  Akademii Filmu i Telewizji. "Wajda" powstaje w Silver Frame, a producentami są Daria Maślona i Stanisław Zaborowski. Teraz czekamy na zapowiadane dokumenty poświęcone Agnieszce Holland i Romanowi Polańskiemu.

Krzysztof Gierat, Sławomir Salamon,fot. M. Mroczkowski

  Ponadto, w ramach zamkniętych pokazów zaprezentowano cztery gotowe filmy: "Idź pod prąd" Wiesława Palucha, "Minghun" Jana P. Matuszyńskiego, "Simona Kossak" Adriana panka i "Człowiek do wszystkiego" Wilhelma Sasnala. - W tym roku padł rekord zgłoszeń filmów, co roku jest ich coraz więcej i coraz bardziej zróżnicowanych (tematycznie, gatunkowo, stylistycznie). Jeśli chodzi o projekty w rozwoju, decyzje nie były łatwe, bo ostateczne wybory często odbywały się między bardzo obiecującymi i dobrze przygotowanymi projektami na podobnym wysokim poziomie. Bardzo się cieszymy, że jak co roku, w programie znalazły się zarówno filmy debiutantów, jak i twórców z imponującym dorobkiem, co chwalą nasi zagraniczni goście (m.in. programerzy z Berlinale, Sundance, Cannes, Locarno) liczący na "cenne odkrycia" na Polish Days. Teraz czekamy na międzynarodowe sukcesy filmów - podsumowuje szefowa Polish Days Weronika Czołnowska.

Weronika Czołnowska, fot. M. Mroczkowski

Tegoroczne Polish Days odbyły się w dniach 21-23 lipca 2024 roku podczas 24. MFF mBank Nowe Horyzonty.


Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  2.09.2024
Zobacz również
Nagrody 10. edycji festiwalu Przeźrocza
Jakub Maj i Piotr Zawojski laureatami konkursu "Książka Roku"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll