38. Tarnowska Nagroda Filmowa zbliża się wielkimi krokami. Zwycięzców
tegorocznej odsłony jednego z najstarszych przeglądów filmowych w kraju poznamy
8 czerwca, ale jedno jest już pewne – Nagroda za całokształt twórczości oraz
wkład w rozwój polskiej kinematografii trafi do Krystyny Jandy, jednej z
najlepszych aktorek filmowych i teatralnych w historii polskiego kina, a także
reżyserki, autorki książek oraz felietonów. Artystka wyjedzie z Tarnowa z
wyjątkową statuetką „Wieczność” oraz nagrodą pieniężną w wysokości 10 tysięcy
złotych.
Krystyna Janda urodziła się 18 grudnia 1952 roku w Starachowicach. W 1975 roku
ukończyła z wyróżnieniem studia magisterskie na Wydziale Aktorskim Państwowej
Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Już w tamtych czasach zaczęła pojawiać
się w produkcjach telewizyjnych, a swój pierwszy występ na srebrnym ekranie
zaliczyła w 1976 roku, kiedy wcieliła się w rolę studentki szkoły filmowej
Agnieszki w dramacie politycznym „Człowiek z marmuru” w reżyserii Andrzeja
Wajdy. Powiedzieć, że nie mogła lepiej rozpocząć swojej kariery to tak, jakby
nie powiedzieć nic. Produkcja stała się przebojem, a dzisiaj ma miano kultowej.
Nic dziwnego, że aktorka powróciła do tej roli w „Człowieku z żelaza” (1981).
Za kamerą zaś ponownie stanął Andrzej Wajda.
Laureatka Nagrody za całokształt twórczości może się poszczycić świetnymi
kreacjami u najsławniejszych twórców rodzimej kinematografii. Niewątpliwe warto
przypomnieć takie obrazy, jak: „Dyrygent” (1979) Andrzeja Wajdy,
„Przesłuchanie” (1982) Ryszarda Bugajskiego, „Kochankowie mojej mamy” (1985)
Radosława Piwowarskiego, „Dekalog II” i „Dekalog V” Krzysztofa Kieślowskiego,
Kuchnia polska (1991) Jacka Bromskiego, „Tato” (1995) Macieja Ślesickiego,
„Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową” (2000) Krzysztofa
Zanussiego, „Rewers” (2009) Borysa Lankosza czy „Słodki koniec dnia” (2019)
Jacka Borcucha.