Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
- Chciałem zaryzykować na każdej płaszczyźnie – powiedział Marcin Filipowicz, reżyser filmu „Braty”, podczas spotkania po pokazie na 22. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
Dla produkcji Studia Munka-SFP festiwal był kolejną okazją do spotkania z
publicznością, po niedawnej premierze na festiwalu Młodzi i Film, gdzie
wyróżniono ją Nagrodą Stowarzyszenia Kin Studyjnych za Najlepszy Debiut.
- Wszystkie moje etiudy szkolne były o dojrzewaniu. Tym filmem chciałem zakończyć mój etap opowiadania o młodych ludziach i wchodzeniu w dorosłość – powiedział Marcin Filipowicz. – Chciałem zaryzykować na każdej płaszczyźnie. Moim założeniem była ucieczka od dialogu – dodał reżyser, tłumacząc, dlaczego postawił na niewerbalną formę ekspresji w przedstawieniu jego bohaterów. Dodał, że kręcił w czerni i bieli, ponieważ nie chciał rozpraszać widzów kolorami.
fot. Alina Metelytsia / Nowe Horyzonty
Prezentowane w festiwalowej sekcji Odkrycia „Braty” to film z gatunku
„coming of age” - intymna i szczera historia o przyspieszonym dorastaniu
i poszukiwaniu własnej drogi życiowej. Główny bohater Filip (Hubert
Miłkowski) ma siedemnaście lat. Choć stoi u progu dorosłości, to jeszcze
dzieciak, który nade wszystko kocha jeździć na deskorolce. Od zawsze
żyje w cieniu starszego o dwa lata brata Bartka (Sebastian Dela)
stanowiącego dlań wzór do naśladowania. Chłopcy muszą poradzić sobie z
niedawną stratą matki i z ojcem (Cezary Łukasiewicz), który pogrążony w
żałobie i depresji izoluje się od świata, uciekając w twarde narkotyki.
Przedwcześnie zmuszeni do odpowiedzialności za samych siebie, braty
próbują łapać ostatnie momenty fałszywej beztroski. W towarzystwie
dziewczyny Bartka Klaudii (Marta Stalmierska) włóczą się po
przedmieściach, jeżdżą na deskorolce, kręcą blanty i imprezują paląc
gumy sportowymi samochodami.
fot. Alina Metelytsia / Nowe Horyzonty
- Wkraczanie w dorosłość postaci Filipa zbiegło się z moim wchodzeniem w zawodową dorosłość – tłumaczył Hubert Miłkowski, odtwórca roli Filipa
- Mieliśmy to szczęście, że mogliśmy spędzić ze sobą więcej czasu przed zdjęciami, a to na pewno nam pomogło w tworzeniu postaci – powiedział Sebastian Dela, który zagrał Bartka.
fot. Alina Metelytsia / Nowe Horyzonty
- Moja bohaterka chciała wychować braci, ale trochę jej się to nie udaje, może dlatego, że sama jeszcze jest niedojrzała - tłumaczyła Marta Stalmierska, odtwórczyni roli Klaudii.
- Oglądałem ten film wiele razy i bardzo go lubię. On po prostu płynie - mówił Jerzy Kapuściński podczas spotkania. - Marcin w unikalny
sposób w polskim kinie potrafi opowiedzieć historię młodych bohaterów i
ich relacji w rodzinie. Patrzę na ten film także z perspektywy ojca,
który ma dwie córki w wieku bohaterów „Bratów”. Jedna z nich jeździ na
desce. Uważam, ze ten film także celnie diagnozuje problem
socjologiczny. Wiele rodzin w Polsce jest dysfunkcyjnych, problemy
bohaterów są uniwersalne - dodał producent.
„Braty” to już kolejny debiut zrealizowany w ramach programu
Sześćdziesiąt minut współfinansowanego przez Polski Instytut Sztuki
Filmowej. Za produkcję z ramienia Studia Munka odpowiadali: Ewa
Jastrzębska i Jerzy Kapuściński. Koproducentami "Bratów" są CANAL+
Polska, Mazowiecki Instytut Kultury oraz ATV Group Agencja Aktorska
Sceneria.
Twórca filmu "Braty" jest absolwentem Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz kursu dokumentalnego w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy w Warszawie. Na koncie ma kilka nagradzanych na festiwalach fabularnych filmów krótkometrażowych, w tym powstały w ramach programu Trzydzieści minut obraz „Chłopcy z motylkami”, a także dokumenty „Trampkarze”, „Mój tata Lazaro”, „7109 KM”.
fot. Alina Metelytsia / Nowe Horyzonty
Autorem scenariusza „Bratów” jest Łukasz M. Maciejewski - laureat konkursu Hartley-Merrill, współtwórca fabuł filmów i seriali (m.in. „Najmro”, „Król”, „Czerwony pająk”). Za zdjęcia odpowiadał Mateusz Skalski. Scenografia jest dziełem Marii Dziewanowskiej-Kowalskiej i Jędrzeja Kowalskiego. Za kostiumy odpowiedzialna była Paulina Sieniarska. Za montaż - Ireneusz Grzyb.
Ważnym elementem filmu jest ścieżka dźwiękowa, za której kształt odpowiadał Noon – kompozytor i wiodący polski producent hiphopowy. Obok jego kompozycji znalazły się na niej m.in. utwory formacji Syny, Waglewski Fisz Emade czy Piernikowskiego.
LK
Studio Munka - SFP
Ostatnia aktualizacja: 27.07.2022
Nowe Horyzonty, Polish Days: nagrodzone projekty
„Trochę raju” na Festiwalu w Kijowie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024