Doświadczona górska przewodniczka Pam Bales tuż przed niezwykle groźną, śnieżną burzą spotyka wysoko w górach tajemniczego mężczyznę. Człowiek jest wyczerpany, na dodatek zupełnie nieprzygotowany na wyprawę w tak niebezpieczne miejsce. Ta mrożąca krew w żyłach historia wydarzyła się na jednym z najwyższych szczytów w USA – Górze Waszyngtona w Apallachach. Prawdziwe wydarzenia stały się inspiracją do powstania filmu, który kręcony był w górach na Słowenii, a dodatkowe zdjęcia realizowano także w Polsce.
W filmie obok odtwórczyni głównej roli Naomi Watts zagrali m.in. Billy Howle, Denis O’Hare i Parker Sawyers. Autorem scenariusza zainspirowanego prawdziwą historią jest Joshua Rollins. Wśród producentów filmu znaleźli się m.in. Naomi Watts (Jam Tart Films), Trudie Styler (Maven Screen Media), Dominika Kulczyk (dFlights) i polskie Studio Produkcyjne ORKA.
Naomi Watts w "Infinite Storm", fot. Bleecker Street
– To nie do końca jest film o wspinaczce. To nie jest film tylko o górach. To film o nadziei i cierpieniu, ale i o druzgocącej stracie. „Infinite Storm” ma bardzo mocny wymiar ogólnoludzki – zwraca uwagę Magdalena Zimecka. Jak dodaje producentka filmu i szefowa Studia ORKA, „trudne warunki górskie na zdjęciach oraz obraz walki z żywiołem to także olbrzymia ilość efektów specjalnych, ale zrobionych tak, aby technologia była niezauważalna.”
Polacy stanowili także trzon ekipy realizacyjnej „Infinite Storm”: za pion zdjęciowy odpowiadał Michał Englert, za dźwięk – Marcin Jachyra, kostiumy – Katarzyna Lewińska, efekty specjalne na planie – Marek Subocz, dublerzy i kaskaderzy – Tomasz Krzemieniecki. Po polskiej stronie była też cała postprodukcja – czyli montażyści: Agata Cierniak i Jarosław Kamiński, a także efekty specjalne – Szymon Kania. Za dystrybucję międzynarodową odpowiada Sony Pictures International.