- To była wielka przyjemność spotkać się znowu we wrocławskich salach kinowych. Wciąż żyjemy w czasach nieprzewidywalnych i niespokojnych, tym bardziej cieszy znakomita frekwencja na pokazach stacjonarnych. Bardzo liczna widownia korzystała również z oferty online. Oba elementy festiwalu – fizyczna i wirtualna – złożyły się na ponad stutysięczną widownię – mówi Marcin Pieńkowski, dyrektor MFF NH.
21. Nowe Horyzonty były wyjątkowe pod wieloma względami: to najdłuższa i pierwsza hybrydowa odsłona wydarzenia. Między 12 a 22 sierpnia nowohoryzontowa publiczność miała okazję obejrzeć ponad 230 filmów na 600 seansach w Kinie Nowe Horyzonty, Dolnośląskim Centrum Filmowym, Teatrze Muzycznym Capitol i w ramach pokazów plenerowych na wrocławskim rynku, a także uczestniczyć w szeregu działań specjalnych – m.in. w wystawie Z (don’t panic, kiss me) w galerii Studio BWA Wrocław. We wszystkich wydarzeniach stacjonarnych uczestniczyły łącznie 71 083 osoby.
O tydzień dłużej, do 29 sierpnia, poprzez stronę nowehoryzonty.pl można było oglądać online ponad 100 festiwalowych filmów. Liczba pojedynczych „kliknięć” w poszczególne tytuły z programu wyniosła 33 795. Przyjmując jednak, że przed ekranami komputerów i telewizorów w domach zasiadło więcej osób – finalna liczba jest znacznie większa. Mnożnik, z którego korzystają światowe festiwale w celu szacowania frekwencji online, wynosi 1,7. W takim przypadku tegoroczna frekwencja wirtualnej odsłony NH plasuje się na poziomie ponad 57 000 odbiorczyń i odbiorców.