Wszyscy znają jego podłużną twarz, smukłą,
strzelistą postać i niezapomniane role, które
bawią do dziś. Jaki był Jan Kobuszewski po
drugiej stronie sceny? Najmłodszy z
rodzeństwa, brat dwóm siostrom. Jako mały
chłopiec przeżył powstanie warszawskie i do
końca życia pamiętał jeszcze stolicę sprzed
II wojny światowej. Prawdziwy warszawiak,
varsavianista, na zawsze związany z tym
miastem.
Autorka, siostrzenica Jana Kobuszewskiego, prześledziła rodzinne losy, przeszukała zachowane dokumenty i fotografie. Z zebranych materiałów powstał obraz człowieka niezwykłego – nie tylko wspaniale utalentowanego, ale i rodzinnego, wewnętrznie bogatego. „Kobuszewski od podszewki” – nie tylko rodzinnie, ale i zza sceny. W czasie lektury poznamy psikusy i kawały, które robili sobie aktorzy, jak tylko zeszli ze sceny. Co się działo za kulisami Kabaretu Dudek, Teatru Kwadrat czy Kabaretu Olgi Lipińskiej? Obrazu Jana Kobuszewskiego dopełniają wspomnienia przyjaciół i rodziny m.in. Anny Seniuk i Wiktora Zborowskiego.
"Pisać o Kobuszu nie jest łatwo. Zwłaszcza z pozycji siostrzeńca. No bo co? Że wujek? Że uroczy człowiek? Że fantastyczny aktor? Wszystko to znamy. Dlatego po poważnych naradach i analizach doszedłem do wniosku, że…" [reszta w książce – przyp. wyd.]
Wiktor Zborowski
"Kiedyś Janek mówi do mnie: „A wiesz, wtedy po udanej operacji poszedłem do kościoła się pomodlić i podziękować za życie. Kiedy już wszystko opowiedziałem Panu Bogu, na odchodnym zapytałem: «Panie Boże, czy ja jeszcze czasem będę mógł się napić?» «Tak, Jasiu», odpowiedział Bóg”. Cały Janek…"
Anna Seniuk
"Barwnie nakreślony portret wielkiego aktora, którego miałem szczęście znać i podziwiać nie tylko na teatralnej scenie, ale także za kulisami. Uczyliśmy się od niego zawodu i życia. Był naszym mistrzem i przyjacielem".
Andrzej Nejman, dyrektor Teatru Kwadrat
"Mam wykonać rzecz niewykonalną. W kilku zdaniach napisać o Janie Kobuszewskim. To jakbym w kilku zdaniach miał napisać o historii polskiego teatru, kabaretu, filmu ostatniego półwiecza. Dla mnie Pan Jan Kobuszewski to JAN KOBUSZEWSKI WIELKI. Przymiotnika WIELKI używam z pełną świadomością emocji i siły, które zawiera. Tak, JAN KOBUSZEWSKI WIELKI".
Andrzej Grabowski