PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Zakończyła się branżowa część 21. festiwalu Nowe Horyzonty - Polish Days. Najważniejszy pitching krajowych projektów fabularnych pokazał, że pandemia nie osłabiła twórczych sił i determinacji ekip produkcyjnych. W kolejnych latach możemy oczekiwać mocnych tytułów w dystrybucji kinowej, telewizyjnej i VOD.
Do Wrocławia przyjechało w tym roku 150 osób, w tym całkiem spore grono gości zagranicznych, wiernych przyjaciół Polish Days. Nieco mniej niż w latach ubiegłych (wiadomo), ale i tak liczne, co tylko pokazuje, że impreza ma ugruntowaną pozycję i ściąga osoby autentycznie zainteresowane polskim repertuarem. Na program Polish Days składają się gotowe filmy (pięć tytułów, część tylko dla obcokrajowców), projekty w devepelomencie i w filmy już zaawansowane. Do tego warsztaty pitchingowe, montażowe oraz publiczna sesja Atelier Scenariuszowego. Nasza redakcja od kilku lat śledzi prezentowane projekty zarówno w przygotowaniu, jak i na etapie produkcji. Oto osiem projektów, które są na etapie developmentu i - miejmy nadzieję - wkrótce wejdą w etap produkcji.

 
Organizatorzy: szefowa Polish Days Weronika Czołnowska i Marcin Pieńkowski, dyrektor NH, foto NH

Z dużym zainteresowaniem oczekiwana była prezentacja kolejnego projektu Jana Holoubka. "Doppelganger" jest historyczną opowieścią z lat 70. i 80., a jak już zdążyliśmy się przekonać, reżyser znakomicie czuje się, osadzając swoje filmy w różnych uwarunkowaniach dziejowych i starannie budując obraz epoki. ("Pocztówki z republiki absurdu", "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", "Rojst 97"). Scenariusz inspirowany jest prawdziwą historią Jerzego Kaczmarka: o agencie specjalnym PRL, który zabrał tożsamość syna Niemki, na czym budował fałszywe relacje i swoją karierę szpiegowską. - To film opowieść o tym, jak wielka polityka może zniszczyć zwykłego człowieka. Pod wpływem miłości bohater chce zawrócić z drogi, z której nie ma powrotu. Zamiast miłości sieje zniszczenie, ale jako agent jest doskonały - wyjaśniają twórcy. Film na podstawie scenariusza Andrzeja Gołdy (we współpracy z reżyserem) powstaje w TVN, producentką jest Anna Waśniewska-Gill. W rolach głównych wystąpią: Jakub Gierszał, Tomasz Schuchardt, Emily Kusche, Wiktoria Gorodeckaja, Andrzej Seweryn, Zofia Stafiej.
                                       
„Dziecko szyte na miarę” to projekt firmy Plan V (Vicky Witowska, Sylwia Witowska), reżyserowany przez Patricię Ryczko, transpłciową reżyserkę, która jeszcze pod imieniem Piotr zrealizowała pełnometrażowy debiut "Jestem Ren" (premiera na 35. Warszawskim Festiwal Filmowym). Film jest opowieścią o tym, jak nawet najpiękniejsza rzecz, jak bezwarunkowa miłość do dziecka, może stać się  całkowicie toksyczna. W drugiej warstwie film stawia trudne etycznie pytania, które dotyczą bardzo bliskiej przyszłości naszych dzieci.  Czy terapie genetyczne powinny być stosowane tylko w nagłych wypadkach medycznych, czy też powinniśmy mieć możliwość modyfikowania się, aby stać się szybszymi, mądrzejszymi, bardziej zaradnymi i bardziej empatycznymi?


Prezentacja "Doppelganger", fot. NH

Kamila Tarabura zaprezentowała projekt filmu "Jedźmy, nikt nie woła". Reżyserka jest absolwentką Warszawskiej Szkoły Filmowej i Szkoły Wajdy. Jej krótkometrażowy film „Chodźmy w noc” dostał nagrodę dla Najlepszego Krótkometrażowego Filmu Aktorskiego na 36. Warszawskim Festiwalu Filmowym oraz dwie nagrody na 50. Międzynarodowym Festiwalu Molodist w Kijowie, brał udział w tegorocznym wyścigu oscarowym. Scenariusz „Jedźmy, nikt nie woła” napisała wspólnie z Kasią Warnke, film powstaje w ATM Grupa (prod. Andrzej Muszyński, Renata Męcina). Jego bohaterka, dziennikarka Ada dowiaduje się o pewnej książce, która została zadedykowana właśnie jej. Ta książka to spisane pod pseudonimem wspomnienia kobiety molestowanej w dzieciństwie przez ojca. Ada odszukuje autorkę - to jej dawna szkolna koleżanka - Halszka. Kobiety wyruszają w podróż do miasteczka, gdzie dorastały. Halszka chce ostatecznie skonfrontować się z matką, niemym świadkiem jej dziecięcego piekła. Ada postanawia opisać tę historię w reportażu. Na miejscu okazuje się, że matka twardo strzeże rodzinnych tajemnic, twierdząc że Halszka wszystko zmyśliła... - „Jedźmy, nikt nie woła” to opowieść o tym, że bez konfrontacji z prawdą, bez uznania krzywdy, człowiek nie może zbudować swojej tożsamości. I chociaż wyznanie prawdy nie przynosi od razu wyzwolenia, to jest początkiem budowania siebie na nowo - mówi reżyserka Kamila Tarabura. - Myślę o tym filmie jak o rewersie „Thelma i Louise” - gdzie zamiast przyjaciółek, mamy obce sobie kobiety, które przeglądają się w sobie i wracają do miejsca swojego dorastania, aby skonfrontować się z traumą.

„Korona korzeni”, projekt Centrala Film (prod. Paweł Kosuń, Agnieszka Janowska), to pełnometrażowy debiut fabularny reżyserki i scenarzystki Katarzyny Gondek. Gondek jest autorką filmów i form literackich, reżyserką prezentowanego w Sundance filmu „Deer Boy”. Bohaterką „Korony…” jest wyznawczyni logiki, która zostaje zesłana do miasteczka, gdzie najważniejsze decyzje podejmuje drzewo. Jej mąż zginął tragicznie, córka znika bez śladu, a ona tak bardzo boi się być sama. „Korona korzeni” to pierwsze podejście reżyserki do pełnego metrażu. Projekt otrzymał grant w postaci stypendium scenariuszowego Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz zakwalifikował się do udziału w prestiżowych programach: scenariuszowym ScriptLab w ramach ubiegłorocznej edycji TorinoFilmLab (Specjalne wyróżnienie Jury Centre National du cinéma et de l’image animée) i Studio Nowe Horyzonty+ .

"Król dopalaczy" (reżyseria Pat Howl, produkcja Król Dopalaczy Film, Katarzyna Samson) wejdzie na ekrany w 2022 roku, film dystrybuować będzie Next Film. W historii spektakularnej kariery założyciela imperium legalnych narkotyków główną rolę zagra Tomasz Włosok. Ma być to "mocna, trzymająca w napięciu historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, opowiadająca o powstaniu i upadku imperium legalnych narkotyków, czyli dopalaczy. W porywający sposób opowiada o sprawach uniwersalnych – dążeniu do sukcesu, wielkiej miłości, uwikłaniu oraz mierzeniu się z konsekwencjami własnych decyzji". Producenci zapowiadają gwiazdorską obsadę: obok Włosoka w filmie wystąpią: Weronika Rosati, Łukasz Simlat, Agnieszka Grochowska, Maciej Musiałowski oraz Ewa Wencel. Co ciekawe, producenci filmu zdecydowali się na pozyskanie zewnętrznych inwestorów metodą crowdfundingu, obecnie zebrali z tego źródła ponad 1 mln zł.

Dokumentalistka Agnieszka Zwiefka ("Blizny", "Królowa ciszy") zaprezentowała swój debiut fabularny pt. "Ona". Otrzymała już wsparcie na development z PISF. Producentem jest Harine Films (Iza Igel). Bohaterka filmu (tytułowa "Ona") ma imię, ale nikt nie pamięta jakie, nawet koledzy z fabryki, w której pracuje od 20 lat pracuje. Dla innych Ona jest niewidoczna. Nigdy nie złamała prawa, nie przeszła nawet na czerwonym świetle, nie kwestionowała zasad, norm. To one sprawiają, że jej życie ma sens. Rytm jej dni wyznaczają codzienne rytuały. Ale gdy ulubione drzewo Onej zostaje przeznaczone do wycinki pod budowę nowoczesnego kompleksu, zaczyna walczyć, pisze dziesiątki listów do władz, jej starania nie przynoszą jednak żadnego efektu. Ona rozpoczyna więc milczący, jednoosobowy protest. Zaczyna się zmieniać w relacjach z innymi, nie jest już jedną z wielu potulnych, uczynnych, przeźroczystych kobiet w średnim wieku. W roli głównej wystąpi wybitna aktorka Jowita Budnik, współautorka (ze Zwiefką) scenariusza. - Bardzo ważną rolę w tym projekcie odgrywa punkt widzenia kobiety, która właśnie przekracza 50-tkę i powoli staje się niewidoczna dla świata. Ta grupa wiekowa, zdecydowanie niedoreprezentowana w polskiej kinematografii, jest jednocześnie bardzo ważną grupą widzów - trafnie zauważa Agnieszka Zwiefka. - Tymczasem w polskim kinie brakuje ról kobiecych - zwłaszcza ról z krwi i kości, postaci, które są czymś więcej niż ofiarą lub dekoracją, tłem dla męskich bohaterów.


Dla Piotra Szczepańskiego ("Aleja Gówniarzy", "Generacja C.K.O.D.", "@miriamfrompoland") "Pierwszy dzień wakacji" jest drugim filmem fabularnym. Opowiada o krótkim wakacyjnym pobycie dwóch par czterdziestolatków w domu na wsi. Julia i Marek oraz Adam i Marta znają się ze studiów. To, co miało być beztroskim świętowaniem 40. urodzin Marka, okaże się spotkaniem, na którym padnie niecodzienna propozycja. Julia i Marek od lat zmagają się z poczęciem dziecka. Ponieważ problem leży po stronie Marka, Julia postanawia poprosić Adama, swojego chłopaka z dawnych czasów, aby został biologicznym ojcem jej dziecka. - Niepłodność jest punktem wyjścia dla historii Julii, postaci, która wierzy, że można wpływać na rzeczywistość poprzez siłę wyobraźni. Wizualizuje sobie swoje nienarodzone dziecko jako potencjalną wersję swojego życia. Wierzy, że alternatywne wersje jej życia toczą się gdzieś obok w innej czasoprzestrzeni, ale może je urzeczywistnić tylko poprzez działania poparte silną wiarą w powodzenie - mówi reżyser. Producentem filmu jest Anagram Film, produkuje Anna Pachnicka.

W firmie Pokromski Studio (prod. Mikołaj Pokromski) powstaje "Wróg", debiut fabularny Teresy Czepiec ("Superjednostka"). Dziewięcioletnia Sara podróżuje z Polski do Belgii, ukryta w luku bagażowym autobusu poszukując matki, Joanny, z którą straciła kontakt. Kiedy ją odnajduje, okazuje się, że matka ma nową rodzinę. Sara walcząc o jej miłość, wystawia na próbę zastany porządek. Czuje się traktowana jak wróg a zachowuje jak wojowniczka: prowokuje, testuje granice, narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo.  Jej działania, zmuszają jej matkę do konfrontacji: Joanna przyznaje, że porzuciła Sarę i przyrzeka nigdy więcej jej nie zostawić. Okazuje się jednak, że ciąży na niej mroczny sekret, który nie powala się im zbliżyć. Pomimo wszystko Sara, nie traci determinacji, wierząc niezachwianie, że jej miłość zwycięży.

  Wydarzenie Polish Days odbyło się w dniach 15 – 17 sierpnia 2021 podczas 21. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Nowe Horyzonty. Sekcja współorganizowana jest przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Partnerami wydarzenia są: EAVE, Screen International, Coloroffon, Wrocław Film Commission, Mazovia Warsaw Film Commission, Łódź Film Commission, Podkarpackie Film Commission, Silesia Film Commission, DI Factory.  Patronami medialnymi są Cineuropa, Film New Europe, Film & TV Kamera i Film Pro.

W najbliższych dniach - relacja z drugiego dnia pitchingu projektów zaawansowanych.  



Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  20.08.2021
Zobacz również
Julian Tuwim w animacji Platige Image
"Maska" na festiwalu filmów krótkometrażowych w Lublanie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll