PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
W piękne sierpniowe południe 14 sierpnia 2021 roku na ulicy Piotrkowskiej 80 w Łodzi pojawiła się nowa gwiazda - Kingi Dębskiej.- "To kino emocji i czułości, ale nigdy nie czułostkowe i sentymentalne".

Uroczystość odsłonięcia gwiazdy zorganizowało Narodowe Centrum Kultury Filmowej przy wsparciu Miasta Łódź – fundatora instalacji.  Na krótką ceremonię przybyli najbliżsi współpracownicy, przyjaciele i krewni laureatki. Wśród nich m.in. Jacek Bławut, Zbigniew Domagalski, Andrzej Jaroszewicz, Maria Dębska i Marcin Bosak a także solidna reprezentacja ekipy ostatniego filmu Kingi Dębskiej – "Zupa nic".

Artur Zaborski, Kinga Dębska

Zebranych powitali: dyrektor Jacek Grudzień, reprezentujący Urząd Miasta Łodzi oraz dyrektor NCKF  Rafał Syska. - Kino naszej dzisiejszej laureatki to kino osobne, odświeżające i uniwersalne, choć silnie osadzone w polskim pejzażu. To kino nierzadko gorzkie i bolesne, choć zawsze dające nadzieję wiarą w człowieka. To kino emocji i czułości, ale nigdy nie czułostkowe i sentymentalne – mówił profesor Rafał Syska. - To idealnie skrojony komediodramat, uczący godzenia się ze stratą, ale też uczący ciągłego na nią wyczekiwania. Jeśli komedie kręci się w planach dalekich, a tragedie bliskich – Kinga Dębska wybiera plany średnie, i w tym dystansie – pozbawionym pornograficznego naturalizmu – portretuje tak bliskim nam bohaterów. Pozwala przejść przez nasze własne traumy, rodzinne konflikty, uzależnienia i żałoby. Nawet nie wiemy, jak bardzo takiego właśnie kina potrzebujemy.


- To ogromna satysfakcja, poczucie docenienia przez ludzi, którzy mnie wybrali, ale także przez widzów. Moje kino jest kinem widza, kinem środka, które konsekwentnie staram się realizować – mówi reżyserka "Zabawa, zabawa" w rozmowie z naszą redakcją.  – Jeśli odsłaniam swoją gwiazdę, to już wiem, że ona po mnie zostanie, na kilkadziesiąt lat albo nawet dłużej.  Dziękuję wszystkim, dzięki którym tu jestem, bo filmów nie robi się samemu. Wymaga to dobrego środowiska, które pozwala, bym mogła robić swoje. Jestem bardzo szczęśliwa, że mam ich wokół siebie.


Reżyserka zauważyła, że jest w zdecydowanej mniejszości kobiet polskiego filmu, które doczekały się swojej gwiazdy. – Chcę zadedykować tę gwiazdę swoim koleżankom, zachęcić, by robiły swoje i nikogo ani niczego się nie bały – dodała Kinga Dębska.


Już wkrótce do kin wejdzie jej komedia "Zupa nic", poza tym Dębska realizuje obecnie teatr telewizji „Lato w Nohant”. Przymierza się też do nowych projektów fabularnych, jest ich kilka na różnych etapach. – Pandemia sporo planów pokrzyżowała, ale jest co robić. A ta gwiazda to miły dodatek -spuentowała twórczyni „Moich córek krów”.

Kinga Dębska, Jacek Grudzień, Rafał Syska

  Fot. Jakub Kamiński/SFP


Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  17.08.2021
Zobacz również
Zrób film na Śląsku. XV Dolnośląski Konkurs Filmowy 2021 ogłosza nabór
Panel SFP zainauguruje Green Film Festival
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll