- Była jesień 2016 roku, pojawiało się coraz więcej informacji o działalności hejterskiej, i tej związaną z kampanią wyborczą, i tej dotyczącej zakulisowych działań antycelebryckich. Ludzie dowiedzieli się o firmach, które zajmują się systemowo tworzeniem fake newsów i manipulacją w sieci. Pomyślałem, że warto byłoby – za pomocą filmu – pokazać tę ewolucję Internetu – mówił Jerzy Kapuściński, producent filmu (Naima Film). Dziś z wielką radością i satysfakcją czyta opinie na temat filmu formułowane przez Dannyego Boyle’a czy Williama Hurta. – Bardzo się cieszymy z tej nagrody, odbieramy ją jako komplement – przyznaje Kapuściński. – W ten sposób „Hejter” zaczyna drugie życie. Wyróżnienie otwiera drzwi do kolejnych festiwali. Mam nadzieję, że film wróci do kin, gdyż jego walory tzn. plastykę obrazu i świetny dźwięk można docenić tylko na dużym ekranie.
Jerzy Kapuściński i Jan Komasa odbierają Srebrne Lwy za „Salę Samobójców" na 35. FPFF w Gdyni, fot. materiały prasowe- Z głębi serca gratuluję reżyserowi jakże aktualnego i niepokojącego filmu. Czym Nixon i Watergate byli dla Coppoli, gdy kręcił „Rozmowę”, tym Facebook i fake newsy są dla twórcy „Hejtera” – napisał zasiadający w jury Danny Boyle, zdobywca Oscara i twórca takich hitów, jak „Trainspottiing” czy „Slumdog. Milioner z ulicy”. Zachwytu nad filmem Jana Komasy nie krył także William Hurt, wybitny aktor doceniany m.in. za role w filmach „Żar ciała”, „Pocałunek kobiety pająka”. - Pragnę Panu podziękować za wspaniały film. Inspirujący. Moralnie potężny. Wnikliwy. Istotny. Przepełniony głębokim zrozumieniem i współczuciem. To właśnie ten szczególny rodzaj empatii przesądza o sile filmu, stając się autentycznym wyrazem sumienia artysty. To empatia, która opiera się naciskom. Jest szczera. Sprzyja zrozumieniu. Dziękuję wszystkim współtwórcom tego wielkiego dzieła: dzieła sumienia” – napisał w liście do Jana Komasy. Decyzja jury, w skład którego weszli jeszcze Demian Bichir, Judith Godreche i Sabine Hoffman, była jednogłośna.
- To sytuacja bez
precedensu - komentuje Izabela Kiszka-Hoflik, której firma IKH
Pictures Promotion zajmowała się międzynarodową promocją tego
filmu. - Film polskiego reżysera nakręcony w języku polskim w
lutym odbiera nominację do Oscara, a dwa miesiące później kolejny jego projekt
wygrywa najważniejszy festiwal w USA. To nie może być przypadek.
Jeśli Jan Komasa po sukcesie „Bożego Ciała” nie miał jeszcze
międzynarodowego paszportu, to teraz go otrzymał.
Izabela Kiszka-Hoflik, fot. Przemysław Skrzydło
Tribeca Film Festival to niezwykle ważny punkt na mapie międzynarodowych festiwali filmowych i jedna z największych światowych imprez kina niezależnego. Liczba tytułów ubiegających się o udział w festiwalu przekracza 10 tysięcy, a festiwalowe pokazy gromadzą milionową widownię. "Sala samobójców. Hejter" to pierwszy polski film w historii, który znalazł się w konkursie głównym - International Narrative Competition - tego ważnego festiwalu, organizowanego w sercu nowojorskiego Manhattanu. I pierwszy, który zdobył najważniejszą nagrodę – za Najlepszy Zagraniczny Film Fabularny (Best International Narrative Feature). - Sundance i Tribeca to dwa najważniejsze amerykańskie festiwale – tłumaczy Izabela Kiszka-Hoflik. – Przykład „Hejtera” pokazuje, że nigdy nie jest za wcześnie, by zająć się promocją filmu. Im szybciej podejmie się decyzję co do strategii festiwalowej, tym lepiej.
Izabela Kiszka-Hoflik
podkreśla, że film Komasy znalazł w Stanach podatny grunt ze
względu na obecną sytuację polityczno-społeczną. „Hejter”
dotyka bardzo ważnego tematu nierówności społecznych, jest opowiedziany w bardzo przystępny
sposób, atrakcyjny tak dla polskiej, europejskiej, jak i
amerykańskiej publiczności. "Sala samobójców. Hejter" opowiada historię ambitnego chłopaka z prowincji, który przepełniony gniewem planuje zemstę na przedstawicielach miejskiej elity. Plan internetowego hejtera z wirtualnego świata przenosi się do rzeczywistości.
Główną rolę w filmie zagrał Maciej Musiałowski. Obok niego na ekranie oglądamy m.in.: Vanessę Aleksander, Danutę Stenkę, Agatę Kuleszę i Macieja Stuhra. Scenariusz napisał Mateusz Pacewicz („Boże Ciało”). Producentami filmu są Jerzy Kapuściński i Wojciech Kabarowski z Naima Film, ojcowie sukcesu pierwszej „Sali samobójców” oraz „Jesteś Bogiem”. Koproducentami są: dFlights, TVN, Canal+ i Coloroffon. "Sala samobójców. Hejter" powstała bez wsparcia Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. PISF wsparł promocję zagraniczną filmu.