Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
„Boże ciało” Jana Komasy znalazło się wśród 10 filmów z całego świata, które walczą o oscarową nominację w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy.
Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła tak zwaną krótką listę filmów, których twórcy mają szanse na oscarową nominację. W kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy znalazł się polski kandydat do Oscara – "Boże Ciało". Do kolejnego etapu zmagań spośród rekordowej ilości 92 produkcji przeszło zaledwie 10 tytułów. Obok filmu Jana Komasy o nominację do Oscara powalczą także takie produkcje jak „Parasite” Bong Joon-ho i „Ból i blask” Pedro Almodovara. Ostateczne nominacje zostaną ogłoszone 13 stycznia, a zwycięzców poznamy podczas uroczystej gali 9 lutego 2020.
Jeśli dzieło Jana Komasy znajdzie się wśród grona nominowanych filmów, dojdzie do bezprecedensowej sytuacji w historii polskiego kina, a mianowicie rodzimi twórcy pierwszy raz otrzymają szansę na Oscara rok po roku, bowiem podczas ostatniej gali oscarowej o najważniejszą nagrodę przemysłu filmowego walczył film „Zimna wojna” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego.
"Boże Ciało" już teraz może pochwalić się ogromnym sukcesem w polskich kinach – film widziało już ponad 1 380 000 widzów i dwa miesiące po premierze wciąż nie schodzi z afisza. Polski kandydat do Oscara plasuje się obecnie na 4. miejscu w zestawieniu największych polskich sukcesów tegorocznego box office.
Osiągnięcia „Bożego Ciała” już przeniosły się na arenę międzynarodową, bowiem prawa do dystrybucji filmu zostały sprzedane na terytoria obejmujące niemalże wszystkie kontynenty. Działo Komasy jest także obiektem zainteresowania wielu imprez filmowych – na chwilę obecną film otrzymał zaproszenia na ponad 60 festiwali i został obsypany nagrodami na polskich i zagranicznych przeglądach. W planach jest również amerykański serial na podstawie filmu i scenariusza Mateusza Pacewicza.
"Boże Ciało" to inspirowana prawdziwymi zdarzeniami historia chłopaka, który po wyjściu z zakładu poprawczego postanawia udawać księdza. W jego rolę brawurowo wciela się uznawany za jedno z największych odkryć aktorskich ostatnich lat – Bartosz Bielenia.
Jeśli dzieło Jana Komasy znajdzie się wśród grona nominowanych filmów, dojdzie do bezprecedensowej sytuacji w historii polskiego kina, a mianowicie rodzimi twórcy pierwszy raz otrzymają szansę na Oscara rok po roku, bowiem podczas ostatniej gali oscarowej o najważniejszą nagrodę przemysłu filmowego walczył film „Zimna wojna” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego.
"Boże Ciało" już teraz może pochwalić się ogromnym sukcesem w polskich kinach – film widziało już ponad 1 380 000 widzów i dwa miesiące po premierze wciąż nie schodzi z afisza. Polski kandydat do Oscara plasuje się obecnie na 4. miejscu w zestawieniu największych polskich sukcesów tegorocznego box office.
Osiągnięcia „Bożego Ciała” już przeniosły się na arenę międzynarodową, bowiem prawa do dystrybucji filmu zostały sprzedane na terytoria obejmujące niemalże wszystkie kontynenty. Działo Komasy jest także obiektem zainteresowania wielu imprez filmowych – na chwilę obecną film otrzymał zaproszenia na ponad 60 festiwali i został obsypany nagrodami na polskich i zagranicznych przeglądach. W planach jest również amerykański serial na podstawie filmu i scenariusza Mateusza Pacewicza.
"Boże Ciało" to inspirowana prawdziwymi zdarzeniami historia chłopaka, który po wyjściu z zakładu poprawczego postanawia udawać księdza. W jego rolę brawurowo wciela się uznawany za jedno z największych odkryć aktorskich ostatnich lat – Bartosz Bielenia.
gw
Ostatnia aktualizacja: 17.12.2019
fot. Kino Świat
„Sala samobójców. Hejter” w marcu w kinach
Muzyczne powidoki Wajdy: Wasilewski plays Wajda
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024