- Chociaż akcja rozgrywa się w Polsce stalinowskiej, to nie zrobiliśmy filmu historycznego. Przeciwnie, „Pan T.” jest utworem na wskroś aktualnym, rezonującym z otaczającą nas rzeczywistością. To wywiedziona z ducha Kafki i Bułhakowa uniwersalna przypowieść o przyjaźni i miłości, a przede wszystkim o sytuacji artysty w czasach zniewolenia – mówi Marcin Krzyształowicz, reżyser i scenarzysta.
Pośród doborowej obsady filmu, prezentowanego w Konkursie Głównym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, na 35. Warszawskim Festiwalu Filmowym oraz 31. Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce, gdzie został uhonorowany Nagrodą Specjalną Jury za Najlepszy Film Fabularny i Nagrodą Krytyków, zobaczymy również takie gwiazdy jak:Sebastian Stankiewicz, nagrodzony w kategorii najlepsza drugoplanowa rola męska w Gdyni, oraz Katarzyna Warnke, Wojciech Mecwaldowski, Jerzy Bończak, Jacek Braciak, Bartłomiej Topa, Eryk Lubos, Wiktor Zborowski, Jan Nowicki i wiele innych. Nie zabraknie też aktorskich niespodzianek, w tym brawurowej sceny z udziałem Jacka Fedorowicza, Kazimierza Kutza i Leszka Balcerowicza.
Pełna detali scenografia to dzieło Magdaleny Dipont, która pracowała m.in. przy wielu filmach Andrzeja Wajdy, podobnie jak autorka kostiumów do „Pana T.” Magdalena Biedrzycka. Za magiczną i przenoszącą w inną epokę pracę kamery odpowiada Adam Bajerski, autor zdjęć do „Zmruż oczy” i „Sztuczek”, wraz z reżyserem wyróżniony na 27. Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCAMERIMAGE nagrodą za Najlepszy Film Polski.
Warszawa, rok 1953, czasy stalinowskie. W hotelu dla literatów mieszka uznany pisarz, Pan T., skrywający ironiczne spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość za ciemnymi okularami. Pan T. utrzymuje się z korepetycji z języka polskiego udzielanych ślicznej maturzystce, z którą łączy go relacja wykraczająca poza pomoc w pisaniu wypracowań. Życie Pana T. staje się jeszcze ciekawsze, gdy w jego sąsiedztwie zamieszkuje chłopak, dla którego staje się idolem, maturzystka decyduje się na pewne wyznanie, a on sam wpada w oko tajnej policji politycznej. Film inspirowany postaciami prawdziwych polskich literatów z tamtych lat, ukazujący stalinizm jako epokę pełną absurdów, w której terror miesza się z graniem po kryjomu zakazanego jazzu, a w toalecie można natknąć się na najważniejszą osobę w państwie.