PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
W drugi dzień Off Camera Pro Industry koordynatorka sekcji Joanna Szymańska zaplanowała sesje poświęcone nowym technologiom i ich wykorzystaniu w filmie. Na panelu zatytułowanym prowokacyjnie „Efekt specjalny, czyli naprawimy to w poście!” pojawili się przedstawiciele Chimney Group Zuzanna Hencz i Marcin Drabiński.
Chimney jest znaną międzynarodową firmą zajmującą się postprodukcją i efektami wizualnymi (VFX).  Bierze udział w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych, głównie europejskich i amerykańskich. Na polskim rynku jest popularnym dostawcą usług postprodukcyjnych, kilka filmów rocznie powstaje we współpracy ze studiem. Jako Chimney Poland chętnie wchodzi w koprodukcje (m.in. „53 wojny”, „Powrót”, „Over the Limit”, „Książę i dybuk”, „Via Carpatia”). Zuzanna i Marcin spotkali się z młodymi twórcami i producentami po to przede wszystkim, by zachęcić ich do odwagi i inwestowania w rozwiązania technologiczne już na etapie developmentu.  Stała praktyką jest „poprawianie” w postprodukcji, gdy tymczasem istnieją sposoby, aby uniknąć wielu pułapek realizacyjnych i produkcyjnych.

Zuzanna Hencz, archiwum własne

Zuzanna  Hencz i Marcin Drabiński przedstawili możliwości, jakie niesie za sobą wykonanie previsu do filmu. Previs należy produkcyjnie do fazy developmentu, jest narzędziem projektowania filmu dla reżysera, operatora, scenografa, koordynatora efektów i innych ważnych członków ekipy filmowej. Previs można zdefiniować jako „brudnopis” filmu: w studiu powstaje animacja, która obrazuje kolejne ujęcia. Najczęściej wykonuje się previsy do scen trudnych, zagęszczonych inscenizacyjnie, które powstają z udziałem efektów wizualnych. Można powiedzieć, że jest to szkielet przyszłego utworu, a że powstaje na etapie rozwoju projektu, można i należy go zmieniać wedle zapotrzebowania produkcji.

 Marcin Drabiński, fot. archiwum własne

Zuzanna i Marcin pokazali kilkuminutowy previs sceny z zagranicznej produkcji: dynamiczna animacja obrazuje przyszłe ujęcia filmu o sensacyjnej treści: widzimy całą sekwencję ucieczki i walki wirtualnego aktora. Dzięki previsovi można niezwykle precyzyjnie zaplanować sposób organizacji zdjęć i uniknąć niedoszacowań przy kosztorysowaniu. – Panuje przeświadczenie, że tego typu usługa jest kosztowna, ale to naszym zdaniem jest fałszywe przekonanie. Wykonanie previsu pozwala zredukować ryzyko finansowe wiążące się z realizacją zdjęć.  To znacznie więcej, niż przygotowanie do efektów – tłumaczyli. Previs jest obecny w większości produkcji, ale stosuje się go nader oszczędnie, do zobrazowania powiedzmy jednego ujęcia  lub sceny.

Zuzanna Hencz i Marcin Drabiński przyznają, że polskie ekipy są wciąż ostrożne jeśli chodzi o wykorzystywanie efektów wizualnych. Chimney wykonuje scenografię wirtualną, która jest alternatywą wobec budowania dekoracji. Czasem takie rozwiązanie jest koniecznością. Stało się tak w przypadku „Kuriera” Władysława Pasikowskiego. „Gumkowanie” współczesnego pejzażu Krakowskiego Przedmieścia nie wchodziło w grę, część ujęć powstała więc w programach takich jak Maya i Nuke.

Screen z prezentacji - "Kurier"

Kilkuminutowa prezentacja obrazuje, jakie elementy inscenizacji powstały w studio. Są to zarówno niektóre samoloty, jak i rekwizyty, elementy dekoracji wnętrz. Obejrzeliśmy również kulisy powstawani efektów specjalnych w filmie "Atomic Blonde". Obie prezentacje prezentujemy poniżej:

Obejrzyj teraz!

"Atomic Blonde"



Screen z prezentacji - "Kurier"


  Przedstawiciele Chimneya podkreślali, że kluczowa z ich strony jest współpraca z twórcami i ekipą od samego początku, przygotowanie na etapie developmentu, dyskusja, obecność koordynatora VFX na  dokumentacjach i na planie w kluczowych momentach, innymi słowy – zaplanowanie tego z głową. Jeśli tej współpracy nie ma, zostaje, ich zdaniem, „szycie” i nierzadko bezsensowna praca, nie wyczerpująca możliwości technologicznych, zamiast twórczego wkładu w film.
 


Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  26.12.2019
Zobacz również
12. Mastercard OFF CAMERA – znamy tegorocznych laureatów
Laureaci festiwali na 59. Krakowskim Festiwalu Filmowym
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll