PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
„Jest to wystawa, która pokazuje całe życie i pracę, którą mąż ofiarował, jego dorobek i wszystkie działania, które oprócz filmu i teatru były dla niego tak ważne” – w Muzeum Narodowym w Krakowie mówiła, nie kryjąc wzruszenia, Krystyna Zachwatowicz-Wajda. Monumentalną, obejmującą ponad 1000 obiektów wystawę „Wajda” będzie można oglądać od 6 kwietnia do 8 września 2019 roku. Później ekspozycja ma jechać w świat.
„Bez Krystyny Zachwatowicz ta wystawa nie mogłaby powstać” – podkreślał w trakcie konferencji otwierającej wystawę dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie dr hab. Andrzej Betlej. „Pierwotnie miała mieć inny tytuł: „Wajda. Opus Magnum”. Cały czas ja sam i zespół Muzeum tak właśnie o niej myślimy. To Opus Magnum pokazujące wspaniałą, fascynującą twórczość Andrzeja Wajdy. I Opus Magnum Muzeum Narodowego. To monumentalny fresk. To wystawa, która będzie wielkim przeżyciem” – dodawał.

Przygotowania

Pomysł na przedstawienie twórczości filmowej Andrzeja Wajdy pojawił się jeszcze za życia Mistrza, w roku 2015. Wówczas mówiono o tym, żeby przedstawić tylko jego filmy. Z czasem idea ewoluowała, rozrastając się do poziomu największych światowych wystaw związanych z kinem. „Początek wystawy „Wajda” wiązał się z końcem wystawy „Stanley Kubrick”, który wzbudził w naszym zespole potrzebę zrobienia czegoś kolejnego – jeszcze większego i własnego, czym będziemy się chwalić poza granicami Polski” – wspomina kurator wystawy „Wajda” dr hab. Rafał Syska.


Sama kwerenda zajęła półtora roku, a prace projektowe ruszyły pełną parą w maju 2018 roku. Muzeum Narodowe wsparte zostało przez ponad 40 różnych instytucji, które nie tylko użyczyły obiektów, ale i odpowiednich licencji na prezentacje filmów, zdjęć, dokumentów. Nie udałoby się na pewno bez powstałego z inicjatywy Andrzeja Wajdy Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, w którym znajduje się Archiwum Andrzeja Wajdy (wajdaarchiwum.pl).

Ogrom materiałów

Do dyspozycji zwiedzających oddane zostały filmy, zapisy dokumentalne, szkice, rysunki, fotosy, werki, plakaty, materiały produkcyjne i notatniki Andrzeja Wajdy, kostiumy, fragmenty scenografii, niezliczone polskie i zagraniczne artykuły i recenzje, wywiady z reżyserem, nagrody (w tym Oscar). Do ich prezentacji wykorzystano najprzeróżniejsze, szalenie angażujące formy prezentacji wystawienniczej, pośród których tradycyjne gabloty stanowią najmniejszy procent. To audiowizualny labirynt, z mappingami, quizami, multimediami, wideoesejami, wizualnymi i audialnymi bodźcami. „Praca trwała ponad cztery lata. Była długa i żmudna, ale nigdy nie opuszczał nas entuzjazm. Andrzej Wajda, poza wieloma innymi, posiadał także umiejętność wzbudzania największych talentów wszystkich ludzi, którzy z nim współpracowali. Pozostawił ją naszemu zespołowi” – stwierdził w Krakowie Rafał Syska.

Kino w przestrzeni muzealnej

„Ta wystawa dowodzi tego, że jesteśmy w stanie opowiedzieć o twórczości filmowej w przestrzeni muzealnej” – podkreślał kurator ekspozycji. „Przestrzeń muzealna jest fantastyczna do tego, żeby pokazać kino i działalność artystyczną filmowca w sposób głębszy i jeszcze bardziej intensywny niż mogłoby to zrobić jakiekolwiek inne medium. W kinie najczęściej oglądamy film w jakimś rodzaju nieaktywności. Siedzimy uwięzieni w fotelu, oglądamy film, jesteśmy ograniczeni jego ramą. Natomiast po tej wystawie będziemy krążyć. Będziemy cały czas w ruchu. Będziemy mogli rozglądać się i zaglądać do różnych przestrzeni, czasami gubić się jak w labiryncie, czasami kolekcjonować różnego rodzaju doświadczenia – wizualne i audialne, które będą tworzyć osobiste ścieżki. Myślę, że każdy wyjdzie z tej wystawy z innym obrazem Andrzeja Wajdy”.

Krok po kroku

Wystawa „Wajda” w niczym nie przypomina typowej „wystawy biograficznej”. Unika chronologii, kluczem są pewne istotne w życiu i twórczości Andrzeja Wajdy tematy i motywy. Najpierw wkraczamy do „Domów Andrzeja Wajdy”. „Dom to jeden z najbardziej wyrazistych motywów twórczości Andrzeja Wajdy, a zarazem jedna z najsilniejszych metafor, które reprezentuje XX-wieczne doświadczenia milionów Polaków” – w katalogu wystawy zauważa Rafał Syska. Zaraz potem wkraczamy do „Piekła”, czyli części ekspozycji związanej z II wojną światową – okresem dla Andrzeja Wajdy formacyjnym, obecnym w całej jego twórczości. Kolejne ścieżki to „Mise en scène”, „Rewolucja”, „Mit”, „Intymność”, „(Nie)śmiertelność” oraz „Domy raz jeszcze”. Każda strefa przeplata umiejętnie twórczość reżysera z jego biografią, ale i polityczną, społeczną oraz kinematograficzną rzeczywistością Polski.

 
 
„Nie zdecydowaliśmy się na jakiś chronologiczny układ. Jest on bardziej tematyczny. Wszystko to ma zbudować, mam nadzieję, koherentny obraz nie tylko wielkiego twórcy, ale i niezwykłego medium, jakim jest kino, w którym łączą się różne doświadczenia wielu artystów” – zaznaczał kurator wystawy. „Mogliśmy zrobić wystawę biograficzną, mogliśmy na końcu ustawić wielki ekran i wyświetlać filmy w całości – ale po co? Naszym celem było pokazanie geniuszu Andrzeja Wajdy w procesie tworzenia, jego talentu w kierowaniu zespołem uzdolnionych pracowników, umiejętności łączenia różnych sztuk w medium filmowym”.

Widz jako aktor Andrzeja Wajdy

Scenariusz dr. hab. Rafała Syski ożywił dr hab. Tomasz Wójcik, projektant wystawy. „Moją ideą było też to, żeby widz stał się też trochę aktorem. Albo nawet nie trochę, tylko żeby STAŁ SIĘ AKTOREM. Mamy też tu ukrytych kilka smaczków. Co bardziej dociekliwi będą je potrafili odnaleźć i stworzyć własne ścieżki zwiedzania albo odkryć tajemnice, na które wcześniej nie zwracali uwagi. Staraliśmy się, żeby ta wystawa nie była do końca oczywista, żeby każdy wychodził z własnym doświadczeniem, ale po zanurzeniu się takim bardzo dosadnym w przestrzenie, które wykreował Andrzej Wajda” – przybliżał w trakcie konferencji prasowej naukowiec.

Dookoła wystawy – wydarzenia edukacyjne i popularyzatorskie

Wystawie towarzyszyć będzie szereg innych działań. W wielu miastach Polski, w różny sposób związanych z postacią Andrzeja Wajdy, uruchomiona została akcja „Przystanek Wajda” – potrwa aż do końca kwietnia. Podróżujący w Szczecinie, Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Katowicach i Krakowie mogą podziwiać ikoniczne fotosy z największych dzieł mistrza, tematycznie powiązane z miejscami prezentacji.

Aż do września uczestniczyć będzie można w cyklu pokazów filmowych i spotkań „Aktorzy Wajdy”, które poprowadzi Łukasz Maciejewski. W programie m.in. rozmowy z Bożeną Dykiel, Ewą Ziętek i Krystyną Zachwatowicz-Wajdą o „Weselu”, z Jerzym Radziwiłowiczem o „Człowieku z marmuru”, Wojciechem Pszoniakiem i Anną Nehrebecką o „Ziemi obiecanej”, Agnieszką Holland o „Bez znieczulenia”, czy Mają Komorowską o „Pannach z Wilka”.

Regularnie w Muzeum Narodowym odbywać się będą także wykłady poświęcone kinu Andrzeja Wajdy – wśród prowadzących znaleźli się prof. dr hab. Tadeusz Lubelski, dr hab. Rafał Syska, dr hab. Krzysztof Kornacki i Miłosz Stelmach, redaktor naczelny magazynu „Ekrany”, który poprowadzi również warsztaty z analizy filmu dla młodzieży.

W okresie trwania wystawy planowane są oprowadzania kuratorskie, spotkania dla seniorów i nauczycieli, a także spacery po Krakowie tropem Andrzeja Wajdy – przygotowane przez Macieja Gila (najbliższe terminy to 13 kwietnia i 25 maja). Wystawa i postać Andrzeja Wajdy obecna będzie również w programach krakowskich festiwali filmowych: Mastercard Off Camera (26 kwietnia – 5 maja 2019), Festiwalu Muzyki Filmowej (14 – 21 maja 2019) oraz Krakowskiego Festiwalu Filmowego (26 maja – 2 czerwca 2019).

Szczegółowe informacje o wystawie, bieżących wydarzeniach towarzyszących, godzinach otwarcia i cenach biletów znaleźć można na stronie https://mnk.pl/wystawy/wajda.

Wystawa została dofinansowana ze środków: Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Gminy Miejskiej Kraków.

Więcej o wystawie „Wajda”, w tym rozmowy z jej organizatorami, w majowym numerze „Magazynu Filmowego”.
Dagmara Romanowska
SFP
Ostatnia aktualizacja:  6.04.2019
Zobacz również
fot. Agnieszka Fiejka/SFP
Romuald Dobrzyński – dokumentalne podróże w czasie i miejscu
Rozpoczęły się zdjęcia do nowego filmu Agnieszki Holland
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll