Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Wiesław Zdort, wybitny operator, pedagog, wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich, zmarł 14 stycznia 2019 roku w Warszawie. Miał 87 lat.
Nabożeństwo żałobne zostanie odprawione w piątek, 18 stycznia 2019 roku o godzinie 10.15 w kaplicy w domu pogrzebowym na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
***
W dorobku twórczym miał około 60 filmów, wśród nich dzieła Jerzego Kawalerowicza, Krzysztofa Kieślowskiego i Andrzeja Wajdy. Z Kazimierzem Kutzem, Henrykiem Klubą i Barbarą Sass tworzył przez wiele lat znakomite duety reżysersko-operatorskie. Duet Kutz-Zdort, któremu polskie kino zawdzięcza dziesięć znanych filmów, w tym rewelacyjną kolorystycznie „Sól ziemi czarnej”, otrzymał nagrodę na festiwalu operatorów Camerimage 2005 w Łodzi. Zdjęcia do „Soli…” i czarno-białego filmu „Słońce wschodzi raz na dzień” – jednego z sześciu, jakie przyniosła współpraca Zdorta z Klubą – nagrodzono na Lubuskim Lecie Filmowym w Łagowie. „Pokuszenie” – dziesiąty z trzynastu fotografowanych przez Zdorta filmów jego żony, Barbary Sass, zdobył nagrodę za zdjęcia (barwne) na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Wiesław Zdort urodził się w 1931 roku w Warszawie. Do studiowania sztuki operatorskiej w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi zachęciły go arcydzieła kina – „Hamlet” Laurence’a Oliviera i „Niepotrzebni mogą odejść” Carola Reeda. - Wtedy zrozumiałem, jak bardzo obraz filmowy, zwłaszcza niezwykłe oświetlenie, pomaga w zrozumieniu treści. Samemu będąc potem operatorem, uznawałem światło i jego barwę za najbardziej twórcze narzędzia mojej profesji – mówił Zdort.
Studia ukończył w 1956 roku. Rozkwitała wtedy polska szkoła filmowa. Dołączył do Zespołu Filmowego „Kadr”, w którym się narodziła. Pierwsze kroki w zawodzie operatora stawiał, uczestnicząc w realizacji jej arcydzieł, m.in. „Eroiki” Andrzeja Munka oraz „Popiołu i diamentu” Andrzeja Wajdy (współpraca operatorska), a także „Pociągu” Jerzego Kawalerowicza (operator kamery). Jako autor zdjęć zadebiutował w 1961 roku „Tarpanami” Kutza, ale już wcześniej był operatorem II ekipy „Orła” Leonarda Buczkowskiego.
Od „Tarpanów” do ostatniego filmu ze zdjęciami Zdorta, „W imieniu diabła” Barbary Sass, minęło 50 lat! W tym czasie artysta współpracował z blisko dwudziestoma reżyserami. - Z wieloma z nich chciałem pracować, gdyż zaciekawili mnie swoją twórczością. Marzyłem o zrobieniu filmu z Krzysztofem Kieślowskim i to marzenie spełniło się w „Dekalogu jeden”. Decydując się na zrobienie zdjęć do filmu, robię to z chęci przeżycia artystycznej przygody, w którą może zamienić się spotkanie z reżyserem i innymi członkami ekipy – zwierzał się Zdort.
Z Buczkowskim spotkał się ponownie na planie „Smarkuli” i pierwszego barwnego filmu w swojej karierze – „Marysi i Napoleona”. Z Wajdą – przy telewizyjnym „Przekładańcu”, z Kawalerowiczem – przy „Faraonie” (twórcza współpraca operatorska z autorem zdjęć Jerzym Wójcikiem; ten film również Zdortowi przyniósł w 1966 roku zespołową Nagrodę Państwową I stopnia) i „Jeńcu Europy”. Janusz Majewski powierzył mu kamerę w „Zazdrości i medycynie”, Stanisław Bareja – w „Brunecie wieczorową porą”. Współpraca Zdorta z Barbarą Sass, obok antystalinowskiego „Pokuszenia”, które jest arcydziełem obojga, przyniosła też inne głośne filmy: „Bez miłości”, „Krzyk”, „Tylko strach” (TV) czy wspomniany „W imieniu diabła”.
Zdort wspierał kunsztem debiutantów: Henryka Klubę w „Chudym i innych”, Wojciecha Solarza w „Molu”, Janusza Kondratiuka w „Głowach pełnych gwiazd”, Wojciecha Marczewskiego w „Zmorach”. Kazimierz Kutz nakręcił ze Zdortem nie tylko piękną „Sól ziemi czarnej”, ale też np. inne świetne filmy śląskie, wśród nich „Paciorki jednego różańca”, „Zawróconego” (TV) i „Śmierć jak kromkę chleba”. Wybitny reżyser podkreślał pasję i determinację operatora. - Zdort od świtu do nocy pracował nad tym, żeby pejzaż śląski w „Soli ziemi czarnej”, filmie opowiadanym kolorem, podporządkować naszej wizji – mówił Kutz.
Zdort wykładał również sztukę operatorską w łódzkiej PWSFTviT. W 1995 roku nadano mu tytuł profesora. Do Stowarzyszenia Filmowców Polskich należał od początku istnienia organizacji.
Andrzej Bukowiecki/AK
SFP
Ostatnia aktualizacja: 17.01.2019
fot. Małgorzata Mikołajczak/SFP
Spotkanie z Agnieszką Smoczyńską w Szkole Wajdy
Warsztaty FEST FILM LAB z Allanem Starskim i Paulem Millerem w Warszawie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024