–Mieczysław Kosz jest takim bohaterem, o którym chcę opowiadać w swoich filmach. – mówi reżyser Maciej Pieprzyca. – To niepogodzony ze światem outsider i buntownik. Buntujący się przeciwko swoim ograniczeniom wynikającym z niepełnosprawności, przeciwko kanonom muzycznym, czy też przeciwko normom społecznym, w jakie chciano go wpisać. Wierzę, że „Ikar. Legenda Mietka Kosza” będzie uniwersalną opowieścią o człowieku i znajdzie widzów nie tylko wśród fanów jazzu.
Mieczysław
Kosz, niewidomy pianista, mistrz
improwizacji, dziś pamiętany jest głównie przez miłośników jazzu. Pozostawił po
sobie zaledwie jeden album, ale dla fanów jazzu stał się legendą. Wystąpił na
uznawanym za najbardziej prestiżowy festiwalu jazzowym w Montreux, grał w
paryskich klubach jazzowych i najlepszych salach koncertowych. Był podziwiany
przez największych muzyków i publiczność. Niestety, jak większość ludzi
wybitnych musiał walczyć z wewnętrznymi demonami i samotnością.
Justyna Wasilewska, fot. Łukasz Bąk RE Studio
Maciej Pieprzyca podkreśla rolę Piotra Adamczyka, bez którego film prawdopodobnie nigdy by nie powstał: – Nie byłoby „Ikara. Legendy Mietka Kosza”, gdyby nie Piotr Adamczyk, którego śmiało mogę nazwać ojcem chrzestnym filmu. To właśnie Piotr opowiedział mi o tym niesamowitym człowieku. Choć interesowałem się jazzem, to przyznaję, że nie na tyle, aby znać tego zapomnianego geniusza. Im bardziej poznawałem jego biografię, tym bardziej rozumiałem, że chciałbym opowiedzieć historię tego fascynującego człowieka.
W
roli Mieczysława Kosza zobaczymy Dawida Ogrodnika, który podkreśla, że
na planie ogromną satysfakcję dała mu gra na pianinie, możliwość
improwizacji. – Zarówno reżyser, jak i producentki stworzyli mi doskonałe
warunki do pracy nad rolą. To nasza kolejna współpraca z Maciejem Pieprzycą i
bardzo ją cenię. Miałem dużo czasu, żeby pracować nad scenariuszem i rolą, to
bardzo komfortowa sytuacja dla aktora. Maciej Pieprzyca przykłada wyjątkowo
dużą wagę do przygotowań przed rozpoczęciem zdjęć do filmu. Ta intensywna praca
rozpoczyna się z pierwszym czytaniem scenariusza i kończy ostatnim klapsem na
planie.
Na planie Dawidowi Ogrodnikowi partneruje Justyna Wasilewska. – Moja bohaterka Zuza jest bardzo ciekawą osobowością. Jest w niej coś, co bardzo mnie intryguje, pewna przewrotność. Jest obdarzona niebywałą ekspresją. Jej relacja z Mietkiem Koszem jest niezwykle burzliwa, choć bez wątpienia są dla siebie nawzajem źródłem inspiracji. Jako artyści są do siebie podobni i dobrze się rozumieją.
Jowita Budnik, fot. RE Studio
Nad stroną muzyczną filmu czuwa Leszek Możdżer, który od dawna próbuje przywrócić pamięć o Mieczysławie Koszu. Możdżer odpowiada za stworzenie i przygotowanie warstwy muzycznej filmu, na którą składają się m.in. muzyka ilustracyjna oraz aranżacje znanych i popularnych utworów („Take the A Train", „San Francisco", „Kasztany", „Cała jesteś w skowronkach"). W filmie nie zabraknie brawurowych improwizacji, które podobnie jak aranżacje nagrane zostały jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć, dzięki czemu aktorzy mogli odpowiednio przygotować się do poszczególnych scen.
Film pojawi się w kinach 27 września 2019 roku. Za produkcję odpowiada RE Studio. Dystrybucją zajmuje się Next Film.