Adaś Miauczyński powraca do czasów swojego dzieciństwa, kiedy – jak większość z nas – miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu wtedy emocji. Aby poprawić jakość swego dorosłego już życia, postanawia powrócić do tamtego nie do końca – jak się okazuje – beztroskiego okresu, by nauczyć się przeżywania siedmiu podstawowych uczuć. Ta ekstremalnie nieprzewidywalna podróż do przeszłości obfituje w szereg przezabawnych, wręcz komicznych sytuacji, ale niesie za sobą również moc wzruszeń i refleksji.
Operatorem filmu "7 uczuć" jest nagrodzony w Gdyni za
„Letnie przesilenie” Jerzy Zieliński, który z Markiem Koterskim współpracował
przy jego ostatnim filmie "Baby są jakieś inne". Scenografia to dzieło
Przemysława Kowalskiego ("Dzień świra", „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”), zaś
kostiumy i charakteryzacja – Justyny Stolarz („Pitbull. Niebezpieczne kobiety”,
„Służby specjalne”) i Tomasza Matraszka („Ostatnia rodzina”, „Volta”). Montażem
zajmuje się również współpracująca na stałe z Markiem Koterskim – Ewa Smal.
Film wyprodukowany został przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych (producent: Włodziemirz Niderhaus), w koprodukcji ze Studiem Produkcyjnym Orka Sp. z o.o. i dofinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Za dystrybucję w Polsce odpowiada Kino Świat.
"7 uczuć" w kinach od 12 października.