PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Trwa 32. Tarnowska Nagroda Filmowa. Ci, którzy widzieli „Czuwaj” Roberta Glińskiego w Gdyni, ze zdumieniem odkryli jego drugą wersję, czarno-białą.
"Czuwaj" to jeden z tytułów konkursowych Tarnowskiej Nagrody Filmowej. W spotkaniu z widzami wzięli udział: reżyser Robert Gliński, producent, dyrektor WFDiF w Warszawie Włodzimierz Niderhaus oraz aktor Artur Barciś.

- Mam wrażenie, że oglądam inny film – na wstępie powiedział prowadzący spotkanie Ryszard Jaźwiński. - Film ten sam, ale wersja czarno-biała – wyjaśnił reżyser. Jak się okazuje, choć w czerwcu do kin wchodzi film kolorowy, na festiwalach będzie można obejrzeć go w czerni i bieli. Widzowie, którzy znali "Czuwaj" w wersji dystrybucyjnej, zauważyli, że dzięki temu zabiegowi film nabiera metaforycznego sensu. - Wolałbym, żeby film odczytywany był  w mniejszym stopniu jako thriller, raczej jako metaforyczna opowieść o procesach społecznych – mówił Robert Gliński.

Akcja filmu toczy się na obozie harcerskim, na który zostają wysłani – obok harcerzy - chłopcy z poprawczaka.  Konflikty między grupami są nieuniknione. Gdy jeden z harcerzy ginie, oboźny Jacek postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i udowodnić winę jednego z „gości” obozowych.


Artur Barciś, Robert Gliński, Włodzimierz Niderhaus, fot. Paweł Topolski


Producent i reżyser przyznali, że wykonanie wersji w czerni i bieli było mozolnym zabiegiem. Wiele scen dzieje się w nocy, w lesie, nad jeziorem. Efekt skrzenia się wody w świetle księżyca, cienie drzew, postaci – to wszystko wymagało od ekipy ogromnego pietyzmu, by oddać mroczną atmosferę filmu a jednocześnie zwrócić uwagę widza na piękno przyrody. Co ciekawe, zabieg ten powoduje, że w mniejszym stopniu zwraca się uwagę na współczesne otoczenie opowieści.

Zapytany o inspirację, Robert Gliński wyjaśnił, że chciał zrobić film o młodzieży, która obecnie coraz chętniej poszukuje swojej ideologii, chce wierzyć w ideały. Bohater jego filmu przekonuje się, że świat nie jest – paradoksalnie – czarno-biały. Gliński przypomniał cytat z „Iwony, księżniczki Burgunda” Gombrowicza: „(…) żeby poznać swoją lepszość, trzeba wynaleźć sobie kogoś dużo gorszego”. Tak też postępuje główny bohater jego filmu. Reżyser, przygotowując się do realizacji filmu, odwiedzał obozy, rozmawiał z harcerzami. Zauważa zmianę w charakterze współczesnego harcerstwa.  Na obozach większy nacisk przykłada się do musztry, regulaminów, zasad, życie obozowe to czasem szkoła przetrwania. Zetknął się z przemocą i brutalnością, bezwzględnym treningiem i swoje obserwacje umieścił w różnych wątkach scenariusza.

Artur Barciś w filmie Glińskiego zagrał drugoplanową rolę duchownego. Aktor przyznał, że w filmie gra rzadko, głównie mniejsze role, przede wszystkim jest związany z teatrem. Zdradził również, że przygotowując się do sceny mszy obozowej, korzystał z pomocy zaprzyjaźnionego księdza, który pilnował, aby odpowiednio trzymał hostię i wypowiadał słowa liturgii.


Artur Barciś, fot. Paweł Topolski

Tarnowska Nagroda Filmowa jest pierwszym festiwalem, pokazującym czarno-białą wersję filmu . "Czuwaj" obejrzą następnie widzowie w Cieszynie, w Sandomierzu i na Off Camera w Krakowie. Film wchodzi do kin 8 czerwca 2018 roku.

  Zapytany o plany, Gliński ujawnił, że pracuje obecnie nad kilkoma projektami. Jeden z nich to film biograficzny, którego producentem po raz kolejny będzie Włodzimierz Niderhaus. Bohaterem filmu będzie ksiądz Jan Zieja, polski duchowny,  żołnierz wojny roku 1920, obrony z września 1939 r., kapelan Szarych Szeregów i AK, uczestnik powstania warszawskiego, po wojnie - działacz opozycji, współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR” - To postać, w której odbija się cała historia XX wieku – mówił Włodzimierz Niderhaus. Robert Gliński planuje także realizację filmu o Katyniu – to projekt, nad którym pracuje już ponad 20 lat.


Robert Gliński, fot. Paweł Topolski

Zwycięzców Tarnowskiej Nagrody Filmowej poznamy w sobotę 28 kwietnia wieczorem.
Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  28.04.2018
Zobacz również
"Książę i dybuk" na otwarcie filmPolska
Twórcy „Jesteś Bogiem” zrealizują film o Krzysztofie Komedzie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll