PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
„Jestem Europejczykiem i staram się umiejscawiać Polskę w szerszym kręgu kulturowym. Nie zawsze mogłem tworzyć takie filmy, bo mieszkałem w zamkniętym, komunistycznym kraju” – wyznał w rozmowie z Marcinem Radomskim, zatytułowanej „Nie boję się przekraczać granic”, która ukazała się w kwietniowym numerze „Magazynu Filmowego” (nr 4/2018). Ryszard Bugajski – znakomity reżyser, scenarzysta, a także prozaik i tłumacz – 27 kwietnia obchodzi swoje 75. urodziny.
Jest absolwentem filozofii na Uniwersytecie Warszawskim oraz Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (1973). Zanim zadebiutował – razem z Januszem Dymkiem – pełnometrażowym filmem fabularnym „Kobieta i kobieta” (1979), współpracował z Krzysztofem Zanussim przy realizacji „Iluminacji” (1972) oraz Danielem Szczechurą przy powstawaniu animacji – „Hobby” (1968) i „Desant” (1986), a także nakręcił kilka dokumentów, m.in. „Maraton” (1971) i „Smak muzyki” (1976).

W roku 1980 zrealizował – w telewizyjnym cyklu filmowym „Sytuacje rodzinne” – „Zajęcia dydaktyczne”, a dwa lata później słynne „Przesłuchanie”, uznane przez władze za najbardziej antykomunistyczny film w historii PRL-u. Film Bugajskiego nie tyle został skierowany na półkę, co przeznaczony do fizycznej likwidacji, a pozbawionemu możliwości wykonywania zawodu reżyserowi pozostała jedynie emigracja. Wyjechał do Kanady, gdzie kontynuował karierę, kręcąc fabularny „Clearcut” (1991) oraz odcinki popularnych seriali, m.in. „Alfred Hitchcock przedstawia” i „The Twilight Zone”. Kopię „Przesłuchania” udało się ocalić, w stanie wojennym film ukazał się w nielegalnym obiegu na kasecie wideo. Rozgrywająca się w latach pięćdziesiątych przejmująca opowieść o Bogu ducha winnej piosenkarce, która dostaje się do więzienia, gdzie zostaje poddana brutalnym przesłuchaniom, doczekała się oficjalnej premiery dopiero na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 1989 roku. Po lawinie gdyńskich nagród film Bugajskiego został doceniony również w Chicago, Belgradzie oraz Cannes, gdzie rolę Krystyny Jandy uznano za najlepszą kreację żeńską.

W 1995 roku reżyser nakręcił w Polsce, utrzymanych w konwencji political fiction – rozgrywających się w czasie kampanii prezydenckiej Lecha Wałęsy – „Graczy”. Dwa lata później powrócił na stałe do kraju. Przez kilka lat był głównym reżyserem „Wiadomości” w Programie 1 Telewizji Polskiej. W 2009 roku w filmie „Generał Nil” (nagrody m.in. w Chicago, Hanowerze, Houston) udanie zrekonstruował ostatnie lata życia legendarnego dowódcy Kedywu Armii Krajowej generała brygady Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil”, a cztery lata później zrealizował „Układ zamknięty”(2013) – opartą na prawdziwych wydarzeniach historię właścicieli świetnie prosperującej firmy, którzy – wskutek zmowy skorumpowanych urzędników – zostali pokazowo zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

W swym ostatnim filmie – „Zaćma” (2016) – powraca do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, opowiadając o ostatnich latach życia Julii Brystigerowej, osławionej funkcjonariuszki Urzędu Bezpieczeństwa zwanej „Krwawą Luną”, która pod koniec życia zbliżyła się do środowiska skupionego wokół Zakładu dla Niewidomych w Laskach i zmarła jako żarliwa katoliczka. „Moim celem nie jest dydaktyka czy uczenie młodego pokolenia historii. To praca nauczycieli. Film jest zupełnie czymś innym. Powtarzam takie zdanie za Andrzejem Wajdą, że film służy do przedstawienia rzeczywistości, dzięki czemu staje się ona zrozumiała. Dobrym przykładem jest tu »Układ zamknięty«. O tej krakowskiej historii wszyscy wiedzieli z prasy czy telewizji. Wielu miało świadomość, jakie zło się wydarzyło, ale dopiero film, dający ludziom emocjonalne przeżycie i możliwość utożsamienia się z bohaterami, sprawia, że widz zaczyna się tą historią przejmować. Dopiero wtedy rozumie, co tak naprawdę tam się wydarzyło i dlaczego. Doznanie emocjonalne wcale nie musi być przyjemne. Kino rozrywkowe to nie moja działka. To, co mnie interesuje, to danie ludziom szansy przeżycia artystycznego, które często zostaje z nimi przez długi czas. Dowodem tego może być »Przesłuchanie«. Film nakręcony 34 lata temu już dawno powinien być odfajkowany i odesłany do Filmoteki. Tymczasem ludzie opowiadają mi, że pokazują go dzisiaj swoim dzieciom i one są nim mocno przejęte. Myślę, że dlatego właśnie warto robić filmy” – wyznał przy okazji premiery „Zaćmy” na łamach „Magazynu Filmowego” (nr 11/2016).
Jerzy Armata
SFP
Ostatnia aktualizacja:  8.06.2019
Zobacz również
fot. Borys Skrzyński/SFP
Polski serial „Prisones” rozwijany pod okiem scenarzystów „The Affair” i „Lost”
“Okupacja 1968” na festiwalu Docs Against Gravity
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll