PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  1.08.2017
Z Pawłem Piterą, reżyserem filmu „Habit i zbroja” – w nowym numerze „Magazynu Filmowego” (nr 9/2017) – rozmawia Albert Kiciński. Oto fragment wywiadu, który będzie można przeczytać na łamach pisma już 11 września.
Wiedza o Zakonie Krzyżackim jest raczej stereotypowa. Czy stąd pomysł realizacji dokumentu, który dokładnie przedstawi ich dzieje?
Zgadza się. Kiedyś w Płońsku miałem pokaz swojego poprzedniego dokumentu – „Świadectwa”. Następnie odbyło się spotkanie z publicznością i padło tradycyjne pytanie o plany na przyszłość. Powiedziałem, że w planach jest film o historii Zakonu Krzyżackiego i o tym, jak chcę to opowiedzieć. Pierwszy komentarz, jaki padł ze strony zgromadzonej publiczności brzmiał: „Pan fałszuje historię!”. Polak posiada wiedzę historyczną na temat tego okresu naszych dziejów z książki fabularnej napisanej przez Henryka Sienkiewicza w XIX wieku. Powieści, która stworzyła mit. Postanowiłem zrobić mocno inscenizowany film dokumentalny, który opowiedziałby, jak z tymi Krzyżakami było i właściwie, dlaczego przegrali.

To jak postrzegamy Krzyżaków?
Krzyżacy byli i są, zależy z jakiej strony się na to patrzy, stałym elementem propagandy antyniemieckiej w Polsce – odkurzanej wtedy, kiedy zachodzi pilna potrzeba polityczna. Tak było chociażby w PRL. Ten sposób postrzegania Krzyżaków przez ostatnie 28 lat specjalnie się nie zmienił, a w obowiązującej obecnie polityce historycznej – wręcz pogłębił. Jesteśmy zostawieni z jednej strony ze spadkiem z czasów komuny, kiedy ten Krzyżak był postrzegany jako prapradziadek esesmana. Z drugiej, patrząc tak na Krzyżaków, tracimy coś bardzo ważnego – nie znając naszej historii, znając ją tylko poprzez mity czy klechdy ludowe – pozbawiamy się możliwości rozumienia otaczającej nas rzeczywistości.

Dlaczego w ogóle warto przypominać o Krzyżakach?
Oni mieli naprawdę świetnie zorganizowane państwo, o czym opowiadam w filmie. Przegrali, bo nie mieli jednej wydałoby się nieistotnej rzeczy – wolności. Obywatele dokonali sensownego wyboru, wybierając to państwo, w którym była wolność, czyli Polskę. Mieszczanie, genialnie zorganizowanych, pruskich miast płacili podatki – i to niemałe – chcieli więc mieć głos w sprawach państwa.

Producentka filmu, Dorota Roszkowska, wspominała, że Krzyżacy pozostawili po sobie dziedzictwo, o którym warto pamiętać, i to my je przejęliśmy. Zakon podniósł te ziemie cywilizacyjnie…
Zakon nie podniósł tych terenów cywilizacyjnie – zakon dokonał tam rewolucji. W Europie nie było tak zorganizowanego państwa. Została po nich bogata, jak na tamte czasy, infrastruktura – drogi, mosty, zamki, miasta, szpitale, szkoły. To było cenne i na pewno posłużyło do budowania potęgi jagiellońskiej.

Opowiada pan o całej historii Zakonu – od powstania w Jerozolimie, osiedlenia pomiędzy Polską a Prusami, aż do upadku…
Jak na film to mało czasu, bo opowiadam o 300 latach funkcjonowania Zakonu. Zaczynam w ogóle od tego, skąd się wziął pomysł zakonów rycerskich. Taki zakon miał wpisaną w swoją działalność misję, czyli nawracanie pogan. Zakon Krzyżacki rozpoczynał w Jerozolimie, podczas wypraw krzyżowych. Kiedy ten etap się skończył, a krzyżowcy zostali wyparci z Palestyny, Zakon mógł stracić rację swego bytu. Musiał znaleźć pogan. Konsekwentnie więc Krzyżacy najpierw próbowali budować państwo na Węgrzech. Zostali stamtąd wyrzuceni. I wtedy przyszła propozycja Konrada Mazowieckiego – zróbcie porządek z Prusami... Podbijając Prusy, stworzyli korporacyjne państwo. Niestety weszli w konflikt z Polską i Litwą, co doprowadziło do upadku państwa zakonnego, sekularyzacji jego dóbr oraz podziału na Prusy Królewskie – polskie – i Prusy Książęce, w których ostatni mistrz zostaje dziedzicznym księciem.
Albert Kiciński
Magazyn Filmowy 09/2017
Ostatnia aktualizacja:  1.09.2017
Zobacz również
fot. Next Film
Agnieszka Holland na Dwóch Brzegach: Dziś kino tylko czasami bywa sztuką
Warsztaty krytyki filmowej i nowomedialnej w Gdyni
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll