FINA: Pokaz „Kanału” i „Miasta 44” z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

W poniedziałek 31 lipca – w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, FINA zaprezentuje filmy, które pokażą nie tylko odległe w czasie i  różne w wymowie wizje Powstania, ale także unaocznią jego nieustający wielki wpływ na wyobraźnię filmowców.

Program:
17:30 "Kanał", reż. Andrzej Wajda, 1956, 91 minut
W momencie premiery w 1956 roku "Kanał" został przez zagranicznych krytyków okrzyknięty arcydziełem (zdobył Srebrną Palmę w Cannes obok „Siódmej pieczęci” Bergmana). W Polsce spotkał się z bardziej ambiwalentnym przyjęciem, dzieląc krytyków, historyków i publiczność. Fatalistyczna wizja Wajdy, w której jedyną nadzieją Powstańców jest piękna śmierć, przez wiele dekad pozostawała osią wszelkich dyskusji o tym, czym jest „prawdziwy obraz” Powstania Warszawskiego.

  20:00 "Miasto 44", reż. Jan Komasa, 2014, 122 minuty
Film Jana Komasy to – w kontraście do kameralnego i fatalistycznego „Kanału” Wajdy – wielkie, nowoczesne widowisko filmowe, zrealizowane z rozmachem scenograficznym, kostiumowym i wizualnym. - Przez plan przewinęło się ponad 3 000 statystów. Budową imponujących dekoracji zajęło się 10 odrębnych ekip, które do zainscenizowania zniszczonego miasta użyły 5 000 ton gruzu. - podaje Michał Kwieciński, producent obrazu. Film, korzystający w pełni z konwencji popkultury, pokazuje okupacyjną Warszawę jako miasto pełne życia, a Powstanie Warszawskie jako namiętny, młodzieńczy zryw.

Pokazy filmowe poprzedzi prelekcja  prof. Barbary Gizy, autorki  takich książek jak: „Między literaturą, a filmem. O scenariuszach filmowych Tadeusza Konwickiego” czy „Jerzy Stefan Stawiński. Scenariusze oryginalne”.

Do wstępu upoważniają bezpłatne wejściówki, które Fina będzie wydawać od godziny 16:30. Jedna osoba może odebrać maksymalnie 2 wejściówki. Osoby spóźnione mogą nie zostać wpuszczone na salę po rozpoczęciu pokazu. Liczba wejściówek jest ograniczona (120 sztuk). Osoby, które zdecydują się zobaczyć tylko "Miasto 44", organizatorzy wpuszczają w miarę wolnych miejsc.