Andrzej Bukowiecki, prowadzący
wydarzenie, przybliżył zebranym sylwetkę Haliny Paszkowskiej. Operator dźwięku
wielu polskich filmów dokumentalnych i fabularnych przez całe życie związana
była z Warszawą. W czasie okupacji trafiła do getta, z którego udało się jej wydostać
wraz z całą rodziną. Następnie walczyła m.in. na Powiślu w szeregach Armii
Krajowej. Po wojnie ukończyła Politechnikę Warszawską i trafiła do Wytwórni Filmów
Fabularnych i Dokumentalnych, gdzie pracowała przez 55 lat (do 2007 roku). Filmy
dokumentalne były domeną jej twórczości. Cechą charakterystyczną jej kariery
nie była tylko imponująca liczba filmów (ponad 200 dokumentów, 20 fabuł i wiele
odcinków Polskiej Kroniki Filmowej), ani nawet nienaganny dźwięk realizowany w trudnych warunkach lat 50. i 60. Zdaniem
Bukowieckiego istotną cechą drogi zawodowej Haliny Paszkowskiej była możliwość uczestniczenia
w wielu fundamentalnych momentach przemian artystycznych polskiego kina. Począwszy
od czarnej serii dokumentu, kreacyjne realizacje z polskiej szkoły filmowej poprzez
polską szkołę dokumentu, filmy nowofalowe aż po kino polityczne lat 70. i 80. Dzięki
pracy Paszkowskiej udało się zapisać wydarzenia społeczne i polityczne naszego
kraju. – Wspaniały filmowiec, bywalczyni najważniejszych wydarzeń filmowych,
zawsze widoczna w tłumie z uroczym uśmiechem na twarzy – wspominał Andrzej
Bukowiecki. - Gdybym miał wybrać tytuł filmu kojarzącego się z Haliną byłby to „Mały
Wielki Człowiek” – dodał krytyk.
fot. Borys Skrzyński, SFP
W
rozmowie przypominającej osobę Paszkowskiej wzięli udział Anna Czerwińska,
autorka filmu „Halina Paszkowska. In memoriam”, Marcel Łoziński, z którym operatorka
dźwięku zrealizowała kilka filmów dokumentalnych oraz Moshe, członek rodziny z
Izraela. Czerwińska opowiadała o powstawaniu dokumentu stworzonego wraz z Anną
Grzelewską i Ewą Łuczak na podstawie notacji i archiwalnych wywiadów. - To był
eksperyment filmowy, który robiłyśmy kilka lat. Obcowanie z Panią Haliną było
niesamowite. To dla mnie bardzo ważna postać, mistrzyni ucząca odwagi i miłości
do życia. Bardzo się cieszę, że pozwoliła się do siebie zbliżyć – mówiła Czerwińska.
Dokumentalistka i Marcel Łoziński podkreślili znaczenie Paszkowskiej dla całej
branży filmowej. To pierwsza kobieta dźwiękowiec w naszej historii, wielka prekursorka w polskim kinie. Razem z
Łozińskim współtworzyła kilka filmów m.in. "Jak żyć", "Zderzenie czołowe" i „Wszystko
się może przytrafić”. - Halina miała niesamowity refleks, identyfikowała się w
pełni z filmem, mistrzowsko nagrywała dźwięk w niezwykle trudnych warunkach,
ponadto nie bała się podejmować ryzyka” – komentował Łoziński. Przywołał
również kilka zabawnych scen z planów filmowych, a także sytuacje, w których
Paszkowska była w kilku miejscach na raz (spowodowane było to brakiem sprzętu w
tamtym czasie). Dzięki poświęceniu i benedyktyńskiej pracy realizatorki powstały
filmy z odpowiednią atmosferą wywołaną przez efekty dźwiękowe. - Paszkowska
tworzyła jedność w ekipie. Była pięknym,
wspaniałym, mądrym i dobrym człowiekiem - podsumował wzruszony dokumentalista. Z kolei członek
rodziny z Izraela podziękował wszystkim zebranym za wspólne spotkanie.
Następnie goście obejrzeli film dokumentalny „Halina Paszkowska. In memoriam” zawierający archiwalne wypowiedzi bohaterki dotyczące młodości i współpracy przy filmach m.in. "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego, „Zezowate szczęście” Andrzeja Munka, „Muzykantów” Kazimierza Karabasza, „Robotników ‘80” Andrzeja Chodakowskiego i Andrzeja Zajączkowskiego. Paszkowska zwraca uwagę na ogromne znaczenie dźwięku, szczególnie jego symbolikę dla całego obrazu filmowego. Przywołała wiele anegdot z planu filmowego oraz spotkań z najważniejszymi polskimi reżyserami. Film prezentuje bohaterkę jako osobę bezwzględnie zaangażowaną w swoją pracę, szukającą nowych rozwiązań technicznych, szczęśliwą i spełnioną zawodowo i prywatnie, co podkreślił pokaz wybranych slajdów z rodzinnego albumu. Na koniec głos zabrał Marian Turski, mąż Paszkowskiej, który wyraził radość i wdzięczność dla wszystkich przybyłych, podziękował również rodzinie i przyjaciołom za ciepło i życzliwość jakie otrzymuje od czasu odejścia Paszkowskiej.
Operator dźwięku została odznaczona m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz – za piękną kartę zapisaną w Powstaniu Warszawskim – Krzyżem Powstańczym. W 2010 roku otrzymała Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich za całokształt dokonań artystycznych.
Halina Paszkowska zmarła 26 marca 2017 roku w Warszawie w wieku 89 lat. Spotkanie odbyło się 22 czerwca 2017 roku w kinie Kultura.