Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Kolejny odcinek cyklu „Moja (filmowa) muzyka” Jerzy Armata poświęcił zespołowi Dżem, którego przejmujący song rozbrzmiewa w najnowszym filmie Jana Kidawy-Błońskiego „Gwiazdy”. Oto fragment tekstu, który w całości będzie można przeczytać na łamach nowego numeru „Magazynu Filmowego” (nr 6/2017) już 12 czerwca.
W finale obrazu poświęconego Janowi Banasiowi, słynnemu piłkarzowi Polonii Bytom i Górnika Zabrze, wielokrotnemu reprezentantowi Polski, słyszymy „Sen o Victorii” zespołu Dżem, tegorocznego laureata Złotych Fryderyków za całokształt osiągnięć artystycznych: „O Victorio, moja Victorio! / Dlaczego mam cię tylko w snach? / Wolności moja, ty Victorio! / Opanuj w końcu cały świat…”.
Nic dziwnego, ta uniwersalna i ponadczasowa oda do wolności śpiewana przez Ryszarda Riedla, lidera Dżemu, znakomicie współgra z tematem i wymową filmu, którego reżyserem jest stryjeczny brat jego ojca. Jan Kidawa-Błoński urodził się w tej samej kamienicy co Riedel, przy ulicy Trychana w Chorzowie – tyle że trzy lata wcześniej. Swemu niezwykle uzdolnionemu muzycznie i poetycko kuzynowi poświęcił jeden ze swych najlepszych filmów – „Skazanego na bluesa” (2005). Od tej frapującej opowieści o genialnym bluesmanie, uzależnionym od muzyki i – w jeszcze większym stopniu – od narkotyków (a zabrały go one w wieku 37 lat), rozpoczęła się kariera Tomasza Kota, który znakomicie wcielił się w postać charyzmatycznego artysty. Kidawa-Błoński zobaczył go w „Hamlecie”, podczas gościnnych występów legnickiego teatru w Warszawie. Jak wspomina reżyser, Kot propozycją zagrania Riedla bardzo się przejął. Namiętnie słuchał jego piosenek, rozmawiał z jego znajomymi i przyjaciółmi, nawet na jakiś czas zamieszkał w mieszkaniu, w którym żył legendarny pieśniarz. Przygotowania bardzo się przydały, Kot nie gra Riedla – on nim jest. Ta kreacja przyniosła aktorowi nagrodę za najlepszy debiut na FPFF w Gdyni (2005), Super Jantara za najlepszy debiut aktorski ostatniego dziesięciolecia na koszalińskim festiwalu „Młodzi i Film” (2006), Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego – w plebiscycie publiczności (2006) oraz nominację do Orła (2006). Nominację za muzykę otrzymał również zespół Dżem.
Nic dziwnego, ta uniwersalna i ponadczasowa oda do wolności śpiewana przez Ryszarda Riedla, lidera Dżemu, znakomicie współgra z tematem i wymową filmu, którego reżyserem jest stryjeczny brat jego ojca. Jan Kidawa-Błoński urodził się w tej samej kamienicy co Riedel, przy ulicy Trychana w Chorzowie – tyle że trzy lata wcześniej. Swemu niezwykle uzdolnionemu muzycznie i poetycko kuzynowi poświęcił jeden ze swych najlepszych filmów – „Skazanego na bluesa” (2005). Od tej frapującej opowieści o genialnym bluesmanie, uzależnionym od muzyki i – w jeszcze większym stopniu – od narkotyków (a zabrały go one w wieku 37 lat), rozpoczęła się kariera Tomasza Kota, który znakomicie wcielił się w postać charyzmatycznego artysty. Kidawa-Błoński zobaczył go w „Hamlecie”, podczas gościnnych występów legnickiego teatru w Warszawie. Jak wspomina reżyser, Kot propozycją zagrania Riedla bardzo się przejął. Namiętnie słuchał jego piosenek, rozmawiał z jego znajomymi i przyjaciółmi, nawet na jakiś czas zamieszkał w mieszkaniu, w którym żył legendarny pieśniarz. Przygotowania bardzo się przydały, Kot nie gra Riedla – on nim jest. Ta kreacja przyniosła aktorowi nagrodę za najlepszy debiut na FPFF w Gdyni (2005), Super Jantara za najlepszy debiut aktorski ostatniego dziesięciolecia na koszalińskim festiwalu „Młodzi i Film” (2006), Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego – w plebiscycie publiczności (2006) oraz nominację do Orła (2006). Nominację za muzykę otrzymał również zespół Dżem.
Jerzy Armata
Magazyn Filmowy 06/2017
Ostatnia aktualizacja: 26.05.2017
fot. Kino Świat
Rusza 57. Krakowski Festiwal Filmowy
Wyniki Śląskiego Funduszu Filmowego 2017
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024